Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najszybciej i najkrócej "melodramat z gejszami w tle". Nie jest to książka na postawie, której ktoś powinien wyciągać wnioski na temat życia gejsz. Przez jedną sytuację z kobiet uprawiających sztukę stają się kurtyzanami w oczach przeciętnego człowieka z zachodu.
A należałoby przypomnieć, że nie jest to książka autobiograficzna, a romans, który przez swoje egzotyczne tło wydaje się magiczny. Dzieje się tak z powodu ubarwionej przez Goldena historii jednej z gejsz, której swoją drogą bardzo się to nie spodobało i spisała swoją wersję. Mniej magiczną, bardziej życiową i z pewnością autentyczniejszą, która znowu nie spodobała się wielu czytelnikom.

Myślę, że do tej powieści nie powinno podchodzić jak do źródła wiedzy na temat świata gejsz, a mimo wszystko w dalszym ciągu ludzie to robią.

Najszybciej i najkrócej "melodramat z gejszami w tle". Nie jest to książka na postawie, której ktoś powinien wyciągać wnioski na temat życia gejsz. Przez jedną sytuację z kobiet uprawiających sztukę stają się kurtyzanami w oczach przeciętnego człowieka z zachodu.
A należałoby przypomnieć, że nie jest to książka autobiograficzna, a romans, który przez swoje egzotyczne tło...

Chyba oczekiwałam czegoś innego i dlatego się rozczarowałam.
Nie potrafiłam zobaczyć w głównym bohaterze tego niegrzecznego chłopca, bo samo posiadanie kolczyków czy tatuaży przecież wcale nie czyni go takim, a to, że spał z ilomaś to raczej playboya. Zabrakło mi porywczości. Nie potrafiłam wczuć się w sytuację, a nagłe odkrycie przez Shaw chęci do piercingu i tatuaży zdała mi się jakaś taka płytka.
Na to, że książkę męczyłam pewnie miał wpływ styl pisania autorki i język jakim się posługuje, zapewne dam jej jeszcze szanse, ale raczej wątpię, żeby nastąpiło to w niedługim czasie.

Chyba oczekiwałam czegoś innego i dlatego się rozczarowałam.
Nie potrafiłam zobaczyć w głównym bohaterze tego niegrzecznego chłopca, bo samo posiadanie kolczyków czy tatuaży przecież wcale nie czyni go takim, a to, że spał z ilomaś to raczej playboya. Zabrakło mi porywczości. Nie potrafiłam wczuć się w sytuację, a nagłe odkrycie przez Shaw chęci do piercingu i tatuaży...