Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać413
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,9 / 10
187 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (3 plusy)
Czytelnicy: 337
Opinie: 31
Zobacz opinię (3 plusy)
Popieram
3
Mogę się zgodzić, co do stwierdzenia, że owa książka jest zaskakująca pod pewnymi względami, ale do mnie nie przemówiła, przynajmniej w większej swojej części, a dlaczego, no cóż. UWAGA SPOLIER: Na miłość boską, choć wiem, że jest to nic innego jak fikcja literacka, ale jak można zachwycać się syndromem sztokholmskim i nazywać ten przypadek mianem wielkiej miłości? Trzydziesto cztero letni hrabia porywa osiemnasto letnią lady w przed dzień jej ślubu z jej mało wyraźnym przyjacielem z dzieciństwa Edwardem, który powrócił z wojny i mówi jej wprost, że w młodości podkochiwał się w jej matce, choć ta kwestia jest odrobinę zagmatwana, jednak w moim odczuciu zalatuje chorobą psychiczną
Oczywiście po trudach i znojach ona się w nim zakochuje i żyli długi i szczęśliwie. ;/ Syndrom? Tak, syndrom!!! Pomijając powyżej wymienione spostrzeżenie, osobiście nie odczuwam zachwytu, gdy muszę czytać, jak pięciu mężczyzn gwałci kobietę. Sięgam po romans historyczny, wierząc święcie, że główny bohater wyratuje swoją lubą przed tragedią, a tu niestety kuku, wręcz mnie trzęsło. Gdybym chciała o tym czytać, wiem po jaki rodzaj literatury sięgnąć. Na sam koniec dodam, że zabrakło mi rozwinięcia wątku ukarania przyrodniego brata hrabiego, który to odpowiadał za gwałt o którym wcześniej wspomniałam.
Pomijając wyżej wymienione negatywne spostrzeżenia, książka jest wciągająca i szybko się ją czyta, zawiera w sobie również i dobre fragmenty o których nie będę się rozpisywać, musicie przekonać się sami. ;)
Mogę się zgodzić, co do stwierdzenia, że owa książka jest zaskakująca pod pewnymi względami, ale do mnie nie przemówiła, przynajmniej w większej swojej części, a dlaczego, no cóż. UWAGA SPOLIER: Na miłość boską, choć wiem, że jest to nic innego jak fikcja literacka, ale jak można zachwycać się syndromem sztokholmskim i nazywać ten przypadek mianem wielkiej miłości?...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to