krasnal

Profil użytkownika: krasnal

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 tygodni temu
59
Przeczytanych
książek
59
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
2
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Miłość w czasach smarfonów, Tindera i social mediów

Wspaniałe zakończenie tryptyku autora "Zapachu miasta po burzy" i "Mastera". Szkoda tylko, że nie wydała tego Muza, która robiła to z dużym smakiem. Czemu nazwałam trzy powieści autora tryptykiem? Bo to niewątpliwie całość. Chronologia "Zapachu miasta po burzy", "Mastera" i "Dwunastu moich żon" składa się na obraz świata naszych ostatnich pięćdziesięciu lat. Wszystkie powieści zazębiają się czasowo. Tam gdzie jedna się kończy tam zaczyna następna. "Zapach miasta po burzy" opisuje lata upadku komunizmu, naszą wiarę w wartości Zachodu, wiarę w wolność i uwielbienie dla miłości romantycznej, podniesionej niemal do rangi świętości. Ta wiara zderza się w "Masterze" z klimatem chaosu lat dziewięćdziesiątych i początku nowego tysiąclecia. Master to obraz pokolenia, które zetknęło się z ciemną stroną kapitalizmu, korporacyjnej walki, wyścigu szczurów, które zerwało z wieloma tematami tabu w sferze obyczajowej. I wreszcie współczesność "Dwunastu moich żon" , na poły realna, na poły wirtualna. Już pierwsze zdanie powieści przywodzi na myśl nawiązanie do realizmu magicznego "Stu lat samotności" Marqueza. I dalej, poprzez opowieść o bajkowych przygodach Stanleya Starskiego i zbieranych przez niego magicznych artefaktach, autor wyraźnie daje nam znać, że opowieść będzie z gatunku tych, w których magia przeplata się ze światem realnym. Jak bardzo przypomina mi to dzisiejsze zderzenie świata wirtualnego, Metaverse czy naszego funkcjonowania w mediach społecznościowych z rzeczywistością. Ten nasz wysiłek aby zaistnieć, pokazać się, aby się wykreować, to kim próbujemy być w Internecie, umieszczając tam swoje zdjęcia, opisy naszych doświadczeń, choćby tych najbardziej banalnych. Malcolm to doskonały archetyp pokolenia social mediów. Zagubiony w natłoku wiadomości, wyborów i pokus. Żyjąc na korporacyjnej smyczy swojego smartfona, pragnie wolności, jednocześnie jednak nie potrafi jej zdefiniować, nie potrafi dokonywać wyborów, a miłość, której tak bardzo pragnie staje się niemal wirtualną grą, czy aplikacją na smartfonie. Samotność, natłok wrażeń i emocji, chaos i niewyobrażalne tempo naszego życia. Struktura powieści to podkreśla. Trudno za nią nadążyć. Wymaga od nas niezwykłej uwagi. To nie jest powolna narracja "Zapachu miasta po burzy" , spokojne tempo lat siedemdziesiątych, ery przed internetowej. Malcolm tęskni za tamtym czasem, czego symbolem są uwielbiani przez niego Beatlesi. Ale rozwoju się nie cofnie. Nowe pokolenie musi zmierzyć się z inną rzeczywistością. "Dwanaście moich żon" to świat ekranu naszego smartfonu, na którym co minuta pojawia się inny komunikat. Czy to pesymistyczny obraz? Nie wiem. Może nowe pokolenie znajdzie czas na wsłuchanie się w pieśń wieloryba.

Miłość w czasach smarfonów, Tindera i social mediów

Wspaniałe zakończenie tryptyku autora "Zapachu miasta po burzy" i "Mastera". Szkoda tylko, że nie wydała tego Muza, która robiła to z dużym smakiem. Czemu nazwałam trzy powieści autora tryptykiem? Bo to niewątpliwie całość. Chronologia "Zapachu miasta po burzy", "Mastera" i "Dwunastu moich żon" składa się na obraz świata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna powieść

Genialna powieść

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika krasnal

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
59
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
2
razy
W sumie
wystawione
54
oceny ze średnią 8,8

Spędzone
na czytaniu
401
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
7
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]