Maria

Profil użytkownika: Maria

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność Dawno temu
30
Przeczytanych
książek
41
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
4
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 13 książek
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

książka otwiera oczy na świat jakiego tak naprawdę nie znamy,świat domysłów i plotek ,tak niewiarygodnych ,że wręcz irracjonalnych.pewien ksiądz powiedział mi kiedyś ,że jeśli ktoś źle mówi o księżach to ukrywa grzech(np.antykoncepcja,życie bez ślubu itp),zgadzam się z nim.Jak żyłam w grzechu tez "nie podobali mi się księża", ich sposób spowiadania itd.Odkąd żyję w Jezusie Chrystusie,Bóg dał mi poznać jaką rolę odgrywają kapłani w moim życiu ,(wcześniej uważałam to za kompletna głupotę)modlę się za kapłanów i o nowe powołania,mam stałego spowiednika-przewodnika duchowego,który zna mnie i wspiera w trudnych chwilach.Spowiedź jest moim spotkaniem z Jezusem twarzą w twarz,a ksiądz jest tylko pośrednikiem fizycznym.
Bardzo ważne jest ,aby zrozumieć ,że jeśli ktoś chce ukraść kurę ,musi otruć psa.Ksiądz jest właśnie takim "psem" ,często skundlonym przez złodzieja ,a nawet mordercę niemowląt i dzieci nienarodzonych.Polecam

książka otwiera oczy na świat jakiego tak naprawdę nie znamy,świat domysłów i plotek ,tak niewiarygodnych ,że wręcz irracjonalnych.pewien ksiądz powiedział mi kiedyś ,że jeśli ktoś źle mówi o księżach to ukrywa grzech(np.antykoncepcja,życie bez ślubu itp),zgadzam się z nim.Jak żyłam w grzechu tez "nie podobali mi się księża", ich sposób spowiadania itd.Odkąd żyję w Jezusie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Aikido
(Internetowa wyszukiwarka Google odnotowuje
10,2 mln odniesień dla pojęcia aikido.)

Japońska sztuka walki wywodząca się ze starojapońskich walk budo, zmodyfikowana przez Morihei Ueshibę, samuraja, szamana i kapłana shinto, żyjącego w latach 1883-1969. Istotą aikido jest maksymalne wykorzystanie podczas walki siły przeciwnika przy minimalnym zużyciu sił własnych. Wprowadzanie w świat aikido odbywa się pod kierunkiem mistrza i jest jednocześnie edukacją filozoficzną, etyczną i fizyczną. Aikido jest zarówno techniką samoobrony, jak i dziedziną duchowego samodoskonalenia. Oparte jest ono “na duchowych naukach religii Omoto-kyo” (www.ju-jitsu.cad.pl). Nazwy aikido zaczęto używać w 1942 roku, pierwsze publiczne pokazy miały miejsce w 1956 roku. Od lat sześćdziesiątych aikido jest propagowane globalnie. W Polsce pierwsza sekcja aikido powstała w 1976 roku. Obecnie dojo aikido znajdują się prawie na całym świecie, aikido zaś stało się potężnym ruchem oraz biznesem o światowym zasięgu. Jest on zdecentralizowany, ale potężny, składa się na niego sieć setek szkół, fundacji i stowarzyszeń. Liczbę osób ćwiczących aikido szacuje się na dwa miliony.
ZAŁOŻENIA I IDEOLOGIA AIKIDO
Często podkreśla się, że w aikido nie ma technik ataku (uderzeń i kopnięć), że składa ono się z samych technik obronnych. Nie jest to prawdą: “Uderzenia we wrażliwe punkty na ciele człowieka, czyli atemi, mają oszołomić przeciwnika i zakłócić jego koncentrację. Podstawowe atemi to: tsuki – cios pięścią, shomen uchi – uderzenie z przodu ręką w głowę, yokomen uchi – uderzenie ręką w bok głowy, uschiro kubi shime – duszenie z tyłu za szyję. Atemi wykonujemy nie tylko ręką, ale też nogą, kolanem, łokciem. Aikido bez atemi jest tylko pięknym baletem”.
Ważnym elementem aikido jest koncepcja ki. Pojęcie ki w rozumieniu Moriheia składa się z: jedności osoby i wszechświata oraz swobodnej, spontanicznej ekspresji oddechu. Pierwszy aspekt realizowany jest przez zjednoczenie ki-ciała-umysłu w trakcie treningu aikido. Umiejętność wykorzystania swojego ki jest kluczową kwestią do opanowania technik aikido. Ki jest często tłumaczone jako “siła oddechu”, “moc”, “energia wewnętrzna”, “umysł” a czasem nawet “dusza” czy wręcz: “duch, posiadający moc”.
Morihei Ueshiba nauczał, że doskonałe opanowanie techniki nie jest ostatecznym celem treningu. Uczył, że wartości poznawane poprzez trening fizyczny są uniwersalne i powinny być używane we wszystkich dziedzinach życia. Powiedział kiedyś, że uczy nie tego jak panować nad swoim ciałem, lecz jak panować nad umysłem. Jak zauważa jeden z autorów strony www.aikido.waw.pl: “nieporuszony umysł jest bazą każdego ćwiczenia aikido”.
Aikido jest często uważane za najbardziej “uduchowioną” sztukę walki i niekiedy określane jest mianem “dynamicznej medytacji zen”. Warunkiem każdej medytacji niechrześcijańskiej jest rozluźnienie ciała i koncentracja umysłu aż po jego wyłączenie. Aikido spełnia te warunki. Autorzy opracowań o aikido mówią o “rozluźnieniu ciała wynikającym z nauki aikido”.
Ważnym elementem aikido jest medytacja. “Na komendę mokuso (medytować) wszyscy przymykają oczy, koncentrując się na oddechu. Celem medytacji jest psychiczne przygotowanie do trudów treningu”. Ważne są postawy ciała: “W czasie koncentracji ręce układamy w specjalny sposób. Nazywa się to hokkai-join (kosmiczna mudra)”. Wszystko zaś w celu zwiększenia wewnętrznej energii: “Oddychanie jest bardzo ważne w aikido. Jest ono ruchem ki. Jeżeli masz mocne kokyu, ciało przepełnione jest potężnym ki, poruszasz się i przewracasz przeciwnika prawidłowo – mówi stara zasada. Tak więc zwracaj szczególną uwagę na oddychanie, nie tylko podczas koncentracji, ale też podczas wykonywania technik” (laa.home.pl).
“Według koncepcji buddyzmu i taoizmu energia ki pojawia się wówczas, gdy umysł osiąga stan całkowitego zjednoczenia i skupienia na jednym. Koncentracja, którą należy osiągnąć w celu rozbudzenia energii ki, nie jest tu rozumiana potocznie. Jest to konkretna moc wewnętrzna, którą człowiek musi w sobie rozbudzić, jeśli chce osiągnąć sukces. Tak więc każde kopnięcie i uderzenie w sztukach walki musi być wykonane z energią ki.
Warto wspomnieć tu również o celach technik uaktywniających energię ki. Zmieniają się one wraz ze stopniem zaawansowania. Na początku mówi się o uspokojeniu i zrelaksowaniu ciała i umysłu, następnie o ich wzmocnieniu. Potem pojawiają się inne cele, takie jak: kierowanie energią, energetyczne zjednoczenie ze wszechświatem, leczenie energiami, przeczuwanie niebezpieczeństwa, poznawanie myśli innych, panowanie nad czasem i przestrzenią, panowanie nad żywiołami natury, oświecenie (zen). Wymienione właściwości nie są naturalne dla człowieka i mają charakter zdolności pozazmysłowych” .
Aikido jest więc drogą inicjacji w rzeczywistość ponadludzką. Niektórzy adepci aikido wierzą jednak, że ki jako fizyczne zjawisko nie istnieje i jest jedynie ideą wykorzystywaną do nauki ducha, intencji oraz koordynacji fizycznej i psychologicznej poprzez odprężenie i kontrolę. Te osoby zwykle unikają podkreślania filozoficznych i duchowych aspektów ki. Na drugim krańcu skali znajdują się aikidocy skoncentrowani na duchowości, wierzący w fizyczne istnienie ki i możliwość przesyłania go w przestrzeni. “Nikt nie wie dokładnie, czym jest ki – tajemnicza siła psychiczna, mogąca oddziaływać na świat fizyczny. Bezdyskusyjne jest natomiast to, że mistrzowie potrafią z minimalnym nakładem sił rzucać ciężkimi nawet przeciwnikami, podnosić wielkie ciężary na samych palcach, czy przeciwstawiać się wielkiej sile” (ju-jitsu.cad.pl). Założenie, że ki jest zwielokrotnioną, naturalną siłą psychiczną człowieka nie da się jednak utrzymać w świetle faktów, których dostarcza uważna analiza historii twórcy aikido.
HISTORIA I ZWIĄZKI AIKIDO Z RELIGIĄ
Około 1920 roku Morihei Ueshiba, 36-letni mistrz sztuk walki, poddał się duchowemu przewodnictwu przywódcy sekty omotokyo Deguchi Onisabury. Sekta ta, to odłam szintoizmu. Została założona pod koniec XIX wieku przez Degushi Nao, kiedy to pod wpływem licznych tragedii życiowych (skrajne ubóstwo, śmierć syna i załamania nerwowe dwóch córek) zaczęła ona wpadać w stany ekstatyczne, kamigakari, i ogłosiła, że została nawiedzona przez bóstwo. Mistrz twórcy aikido, Onisabura, poślubił córkę założycielki sekty, oficjalnie zostając jej następcą. Jego nadzwyczajne zdolności leczenia chorób i przepowiadania przyszłości brały się z inicjacji w tradycję okultystyczną wyróżniającą osiemnaści rodzajów technik wprawiania się w ekstazę w zależności od rodzaju nawiedzającego ducha i sposobu wchodzenia w trans . Twórca aikido, Morihei Ueshiba, przez piętnaście lat naśladował mistrza Onisaburę we wszystkim, uczył się od niego pisania poezji, kaligrafii, poznawał doktrynę sekty oraz techniki wywoływania duchowego transu. W wyniku tych duchowych doświadczeń pojawiła się u niego nadzmysłowa intuicja pozwalająca przewidzieć intencje przeciwnika. Ueshiba w trakcie jednej z walk w 1925 roku “potrafił przewidzieć następny ruch atakującego i zneutralizować go” (aikido.waw.pl). Bezpośrednio po tym pojedynku, który wygrał nie dotykając przeciwnika, Morihei doświadczył całkowitej jedności z wszechświatem i doznał oświecenia. “Nagle ziemia zadrżała, złoty opar wytrysnął z niej i pochłonął mnie. Czułem się przemieniony w złotą postać. Nagle zrozumiałem naturę stworzenia” (“Fronda” 25-26/2001). To oświecenie, a raczej nawiedzenie, było doświadczeniem potoku informacji przychodzących z zewnątrz, na który to proces Ueshiba nie miał większego wpływu. Mamy tu do czynienia z klasycznym przypadkiem inicjacji duchowej. Z inicjacją poszło pojawienie się pewnych specjalnych właściwości, odtąd Ueshiba “potrafił przewidzieć technikę przeciwnika, gdy jej idea pojawiła się w umyśle napastnika” (ju-jitsu.pl).
Morihei Ueshiba często podkreślał, że nie stworzył aikido pod wpływem własnych doświadczeń, przemyśleń lub poszukiwań, ponieważ aikido jest sztuką objawioną mu przez bóstwa, świętą drogą mającą na celu zjednoczenie z Bogiem. Twórca aikido twierdził, że 14 grudnia 1940 roku objawiło mu się bóstwo Saruta hiko, które zapowiedziało mu nawiedzenie przez inne bóstwo, Ryuo, którego imię znaczy: “Boskie działanie panujące nad całym światem, które jest zdolne do wykorzenienia wszelkiego zła”. Bóstwo zawładnęło nim, jak sam wspomina został “owładnięty przez wizję rozbijającą umysł w drzazgi”, ale po otrząśnięciu się z szoku, stwierdził u siebie nadludzką siłę. Morihei nawiedzony przez Ryuo całkowicie poświęcił się swej misji, głosząc aikido jako drogę dobra, prawdy i piękna. Mając na celu “zniszczenie całego zła i stworzenie raju na ziemi” .
Dziś dwa miliony ludzi na świecie ćwiczy aikido. Na każdym treningu uczniowie i nauczyciel robią ukłon w kierunku ściany honorowej, na której widnieje portret Mistrza. Jak piszą nieświadomi wyznawcy, “ukłon symbolizuje szacunek dla ducha i zasad aikido”. Jaki jest to duch? Wyznawcy religii monoteistycznych nie mają wątpliwości, że nie jest to duch Boży.
Aikido przedstawiane jest jako pozbawiona agresji sztuka walki. Nastawiona na obronę, nie na atak. Jako “droga miłości, która jednoczy bogów i ludzi”. W kontekście historii nawiedzenia duchowego Morihei Ueshiby, o którym opowiedział on sam, słowa o zjednoczeniu z jakąś duchową siłą brzmią zupełnie inaczej. Aikido to w tłumaczeniu “droga do harmonii z ki” lub “droga do zjednoczenia się z ki”. Takie zjednoczenie, które opisał Morihei Ueshiba, w rozumieniu nie tylko chrześcijaństwa jest po prostu opętaniem.
KONSEKWENCJE PRAKTYKOWANIA AIKIDO
Podobnych, świadczących o opętaniu, fenomenów duchowych jak Morihei Ueshiba doświadczają niektórzy adepci aikido. Oto fragmenty jednego ze świadectw: “W przestrzeni duchowej, którą osiągałem, spotykałem istoty duchowe... a raczej coś, co określiłbym jako duchową obecność kogoś, nie doświadczaną inaczej, jak przez duchowy kontakt transcendentalny. Jednocześnie wraz z tą obecnością uruchomiły się we mnie jakby dary paranormalne. Doświadczyłem czegoś na kształt telepatii, to znaczy obudziła się we mnie ogromna wrażliwość na ludzkie intencje i zamiary. Stojąc przed kimś na macie, po prostu wiedziałem, co ten człowiek za chwilę zrobi. Jednocześnie objawiać się we mnie zaczęły różne choroby o nieznanym źródle. Upływ tej energii w trakcie ćwiczeń powodował moje całkowite wycieńczenie. W rezultacie mając 2 m wzrostu, ważyłem po roku około 60 kilogramów. To niewiarygodne, ale w takim stanie dysponowałem ogromną siłą psychiczną. Ludzie bali się mnie i nikt nie mógł ze mną wytrzymać sam w jednym pomieszczeniu. Czułem się bogiem, taka władza nad każdym człowiekiem! Wkrótce jednak okazało się, że to nie ja decyduję o sobie. Będąc kiedyś sam w domu znalazłem stary różaniec i wziąłem go do ręki, bo leżał gdzieś w kącie. W tym momencie usłyszałem potok obscenicznych bluźnierstw. To, co przedtem było efektem medytacji, co uznawałem za stan przejścia w wyższy obszar duchowy, teraz uruchomiło się bez mojego wpływu. Doznałem potwornego uczucia paniki i wybiegłem z domu. Od tej pory stale towarzyszyła mi obecność kogoś złego. Później doszły do tego halucynacje słuchowe, obsesyjne myśli samobójcze, potem halucynacje wzrokowe” .
Nie wszyscy ćwiczący aikido mają takie doznania. Dzieje się tak między innymi dlatego, że negatywne aspekty inicjacyjnego otwarcia ujawniają się w pełni najczęściej dopiero w chwili, gdy osoba inicjowana próbuje zerwać z dotychczasowymi praktykami. Podatność na inicjacyjne otwarcie zależy też od wielu czynników wewnętrznych i zewnętrznych: stanu duchowego adepta, głębokości inicjacji mistrza itd. Jednak bez wątpienia ćwiczenie aikido jest toksyczne duchowo.
UWAGI KOŃCOWE
Aikido jest jedną z transowych sztuk walki z silnym komponentem okultystycznym. Warunkiem zdobycia 4 stopnia mistrzowskiego jest pojawienie się u osoby ćwiczącej zdolności paranormalnych. Co oznacza, iż dokonało się ich otwarcie na świat duchowy. O demonicznym komponencie aikido świadczą też gwałtowne nawrócenia mistrzów tej sztuki walki, najbardziej znane nazwiska to: Iczi Mura (6 dan) oraz Witold Kirmiel założyciel pierwszej prywatnej szkoły aikido w Polsce.
Oprócz tego, że jest systemem duchowym, aikido ma swą kosmologię, na którą składa się koncepcja “jednego ducha i czterech dusz”, idea “trzech zasad i ośmiu sił”. Posiada też własną “energetyczną” antropologię, jest więc światopoglądem, sprzecznym zarówno z chrześcijaństwem jak i naukową koncepcją rzeczywistości.
Aikido dziś jest mocno promowane w Polsce i na całym świecie. Jako neutralna religijnie i światopoglądowo sztuka walki proponowana jest również dzieciom, w wielu szkołach można je ćwiczyć w miejsce lekcji WF-u lub na zajęciach pozalekcyjnych. Jak może być fascynujące świadczą filmiki na YouTube. Aikido jest jednak manipulacją. Przedstawiane jest jako system ćwiczeń fizycznych, w rzeczywistości jest światopoglądem i ścieżką demonicznej inicjacji.

Wybrane źródła:
Joanna Jarzębińska-Szczebiot, Marek Szczebiot, Chrześcijaństwo a wschodnie sztuki walki, “Czas Miłosierdzia” 2-5/2001;
Marek Kaczmarz, Wpływ doktryny omotokyo na filozofię aikido Ueshiby Moriheia, Zakład Japonistyki i Koreanistyki UW, Biuletyn “Nozomi”, Japonica 11/1999;
Dominik Chmielewski Wykład na sympozjum “Radiestezja, astrologia, pseudonauka i zagrożenia duchowe”, Gdańsk, IV 1999;
Dominik Chmielewski, Wschodnie sztuki walki: czy tylko sport?, “Biuletyn Gdańskiego Centrum Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych” 13/2000;
Zło kryło się w aikido, “Miłujcie się” 5/2003;
Zbigniew Cendrowski, Leksykon medycyny niekonwencjonalnej, Warszawa 1991;
Encyklopedia Nowej Ery, opr. Wojciech Bockenheim, Stefan Bednarek, Jerzy Jastrzębski, Wrocław 1996;
Robert Tekieli, Popularna Encyklopedia New Age:, Techno, aikido, amulety POLWEN Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, 2004.
Strony internetowe:
www.aikido.waw.pl;
http://aikido.art.pl;
http://okiem.boo.pl/okiem/index2.html;
http://free.polbox.pl/a/aaaikido;
www.soto.waw.pl;


Amulety
(talizmany, fetysze, energetyzatory)
(Internetowa wyszukiwarka Google odnotowuje
2,3 mln odniesień dla amuletów.)

Niewielkie przedmioty, naturalne bądź sztuczne, mające przynosić szczęście, chronić posiadacza przed chorobami, czarami, urokami, pechem lub złymi duchami. Najczęściej łatwe do noszenia przy sobie, umieszczane też w grobach osób zmarłych. Są to zwykle: kamyki, muszelki, monety, kolczyki, dzwonki, kwiaty, naszyjniki, pierścienie, wisiorki, łańcuchy, figurki, kawałki metalu, tabliczki, sznurki z węzełkami, kurze i królicze łapki. W polskich sklepach wysyłkowych z talizmanami i amuletami najczęściej reklamowane są: pentagram z zaklęciem przeciwko złu, oko Horusa, pierścień Atlantów, krzyż egipski Ankh i pieczęć Salomona. Najbardziej znanym polskim twórcą amuletów i talizmanów (nazywanych energetyzatorami) jest Krzysztof Bułłyszko. Wiara w siłę sprawczą przedmiotów przetrwała do dziś w najpopularniejszej postaci maskotek, małpek w samochodzie czy podków wieszanych w mieszkaniu na szczęście.
DUCHOWA ISTOTA AMULETÓW
Przedmioty magiczne występują w większości znanych kultur całego świata. Istnieje kilka rodzajów przedmiotów, którym przypisuje się możliwość wpływania na ludzkie losy. Najbardziej rozpowszechnione są amulety i talizmany. Relacja między tymi dwoma kategoriami przedmiotów magicznych jest różna według różnych autorów. Dla jednych amulety to przedmioty naturalne, talizmany – sztucznie wytworzone. Dla innych amulety pełnią głównie funkcje obronne, talizmany zaś mają posiadać aktywną funkcję przynoszenia szczęścia. Z punktu widzenia prawidłowości świata duchowego podział ten jest nieistotny. Sprawczą siłę amuletów i talizmanów tłumaczy się bowiem w identyczny sposób: zawartą w nich tajemną siłą, będącą na usługach posiadacza .
Amulety, talizmany i fetysze wywodzą się z religii pierwotnych, w których kultywowano więź z duchami przodków, drzew, kamieni, co w rzeczywistości często oznaczało otwieranie się na świat demoniczny: “Aby przybliżyć i czcić wzywanego Ducha, należy włożyć do woreczka kukurydzę, ziarna czerwonej lub białej fasoli...” . Totemiczne działanie indiańskiego “woreczka medycznego” wzmacniało wrzucenie do niego włosów lub paznokci właściciela, co miało prowadzić do osobistej relacji ze światem duchowym.
Wiara w siłę sprawczą amuletów przetrwała świat pogański, znajdując kontynuację w renesansowej i późniejszej tradycji wierzeń magicznych. Gdyby, tak jak chcieli filozofowie oświecenia, wiara w amulety była jedynie czynnością absurdalną, nic nie dającą wierzącym, dawno by o niej zapomniano. Ale dziś przeżywa swój renesans. Amulety mają bowiem realną moc, doświadczaną przez niektórych, przynajmniej na początku jako siła pozytywna. Jednak jej istota jest dokładnie odwrotna od tej, o której mówią ich sprzedawcy i propagatorzy światopoglądu magicznego. Noszenie amuletów i wiara w ich pozytywne działanie jest bowiem zabobonem: “kult i rytuał obecny w zabobonie przynosi realne skutki, np. w oddziaływaniu magii pod wpływem złych duchów” . Osoby noszące amulety i wierzące w ich działanie są poddane duchowej manipulacji.
MECHANIZM MANIPULACJI
Czynienie przedmiotów magicznych polega na: umieszczaniu na przedmiotach okultystycznych znaków i symboli, ofiarowywaniu przedmiotów demonom w trakcie magicznych rytuałów oraz na dobieraniu różnych elementów tych przedmiotów według reguł magii sympatycznej.
Materiał, z którego wykonuje się amulety i talizmany oraz ich formę i sposoby zdobienia organizuje symboliczna więź, charakterystyczna dla tej odmiany magii zasadzającej się na podobieństwie lub kontakcie przedmiotu mającego chronić lub przynosić szczęście z rzeczywistością, do której się odnosi; zbiegi te oddają przedmioty magiczne pod władzę konkretnych sił duchowych. Zakwestionowanie przez filozofów oświecenia duchowego działania amuletów jest zatem nieuprawnione. Wiara w działanie amuletów jest nie tylko przesądem, czyli błędem intelektualnym, lecz również zabobonem. Błędem jest wiara, że nosząc jakiś przedmiot możemy władać tajemnymi mocami. Istotą zabobonu natomiast jest realna i skuteczna czynność symboliczna: “oddanie czci komuś, komu się ona nie należy”. Przywoływany przez propagatorów amuletów mechanizm magicznej obrony przed złymi duchami, złymi ludźmi czy nieszczęściami, jest bowiem jedynie przykrywką ich rzeczywistego działania. Symbolika używana przy wytwarzaniu przedmiotów magicznych jest rodzajem komunikacji. Cała symbolika okultystyczna jest znakiem przynależności, wezwania i zaklinania. “Znakami posługujemy się w stosunku do tych, którzy je rozumieją. A zatem czynności magiczne mają skuteczność przed inną istotą rozumną, do której kieruje słowa osoba zajmująca się magią. W związku z tym chodzi o pewien rytuał przynależności do określonego świata duchowego” .
Skoro wiara w amulety przetrwała mimo potępień i przeciwdziałania przez tysiące lat, musi za nią stać jakaś siła. Najistotniejsze jest zatem pytanie o źródło tej mocy. Według św. Tomasza z Akwinu skuteczność działania amuletów i talizmanów jest wyłącznym skutkiem wpływu sił demonicznych, z którymi twórca amuletu czy talizmanu zawiera milczącą umowę w postaci figur i liter.
UWAGI KOŃCOWE
Manipulacja ideologii stojącej za amuletami polega na zwiedzeniu. Właściciel przedmiotu magicznego myśli o zapewnieniu sobie szczęścia czy ochrony, a w rzeczywistości prosi o przynależność do wrogiego sobie świata duchowego przy pomocy np. niezrozumiałych dla siebie znaczków umieszczonych na talizmanie. Uzurpując sobie władzę kierowania siłami nadprzyrodzonymi, w rzeczywistości amulety i talizmany mają na celu otwarcie człowieka na działanie sił, nad którymi nie ma żadnej władzy, co może wywołać u niego poważne problemy duchowe oraz szkody psychiczne.
Wiara w sprawczą moc amuletów w chrześcijaństwie traktowana jest jako wykroczenie przeciwko pierwszemu przykazaniu. O szkodliwości wiary w amulety mówi wielokrotnie Pismo Święte (m.in. w Księdze Rodzaju 35, 4 czy Księdze Izajasza 3, 18-20). Przeciw wierze w amulety Kościół występował między innymi na synodach w Laodycei (334-363), Akwizgranie (789) i we Frankfurcie nad Menem (784). Egzorcyzmy przedmiotów są od wieków elementem praktyki egzorcystycznej Kościoła katolickiego: “Gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi Jezusa Chrystusa, by jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści złego i wolne od jego panowania, mówimy o egzorcyzmach” (KKK 1673). W innym paragrafie (2117) Katechizmu Kościoła Katolickiego mówi się wprost: “Jest również naganne noszenie amuletów”.

Wybrane źródła:
P. Choisnard, Święty Tomasz z Akwinu i astrologia, Warszawa 1939;
Aleksander Posacki, Wprowadzenie do wydania polskiego, w: P. Clemens Pilar, Ezoteryzm a chrześcijaństwo, Wydawnictwo “M”, Kraków 2002;
Aleksander Posacki, Fetyszyzm; w: Encyklopedia “Białych Plam” Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne 2001, tom VI;
Joseph-Marie Verlinde, Jeden jest Pan, Kraków 1996;
Randall N. Baer, W matni new age, Warszawa 1996;
Robert Tekieli, Popularna Encyklopedia New Age: Techno, aikido, amulety, POLWEN Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne 2004;
Felicitas Nelson, Talizmany i amulety, Katowice 2000;
Encyklopedia Nowej Ery, opr. Wojciech Bockenheim, Stefan Bednarek, Jerzy Jastrzębski, Wrocław, 1996.
“Nieznany Świat”, różne numery; które?- które?
“Czwarty Wymiar”, różne numery;
Wróżka, różne numery."

"Aikido
(Internetowa wyszukiwarka Google odnotowuje
10,2 mln odniesień dla pojęcia aikido.)

Japońska sztuka walki wywodząca się ze starojapońskich walk budo, zmodyfikowana przez Morihei Ueshibę, samuraja, szamana i kapłana shinto, żyjącego w latach 1883-1969. Istotą aikido jest maksymalne wykorzystanie podczas walki siły przeciwnika przy minimalnym zużyciu sił własnych....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

sprzedam

sprzedam

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Maria

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Maria Vadia
Ocena książek:
8,9 / 10
8 książek
0 cykli
Pisze książki z:
7 fanów
Grzegorz Bacik
Ocena książek:
6,8 / 10
4 książki
0 cykli
4 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
30
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
4
razy
W sumie
wystawione
32
oceny ze średnią 8,2

Spędzone
na czytaniu
115
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
13
książek [+ Dodaj]