-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać308
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Biblioteczka
1991
O ile nie cierpię fantazy, to paradoksalnie Thorgal jest najlepszym, co przeczytałem.
O ile nie cierpię fantazy, to paradoksalnie Thorgal jest najlepszym, co przeczytałem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1979-01-01
Zupełnie niedoceniona książka, pokazująca prawdziwie męską postawę. Przeczytałem ją kilkukrotnie na przestrzeni lat i za każdym razem coraz bardziej uderzała mnie spostrzegawczość autora, co do ludzkich postaw. To powinna być lektura, jak stać się prawdziwym mężczyzną.
Zupełnie niedoceniona książka, pokazująca prawdziwie męską postawę. Przeczytałem ją kilkukrotnie na przestrzeni lat i za każdym razem coraz bardziej uderzała mnie spostrzegawczość autora, co do ludzkich postaw. To powinna być lektura, jak stać się prawdziwym mężczyzną.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1990-01-01
Przeczytałem tę książkę wiele lat temu, a w dzieciństwie oglądałem serial. Po wielu latach przeczytałem ją żonie, a przy okazji słuchała jej moja trzy – letnia córka. Książka opowiada o młodym Afrykańczyku, który został wyrwany ze swojego świata, wywieziony do Ameryki i sprzedany jako niewolnik. A później o jego potomkach, aż do autora książki.
Początkowo powieść rozwija się powoli. Poznajemy świat głównego bohatera i nic nie zapowiada późniejszych wypadków. Jednak autor doskonale stopniuje napięcie. Aż do samego końca, kiedy oczy wyszły mi z orbit, czytając jak Alex Haley pojechał do Afryki, aby odszukać swe korzenie. Trafił do wioski w której urodził się jego przodek i słuchał opowieści zaproszonego "Griota" znającego na pamięć historię afrykańskich rodzin, który w pewnym momencie doszedł do chłopca imieniem Kunta Kinte, zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach podczas polowania. Jakież było zdumienie słuchaczy, gdy Alex Haley przerwał mu w tym momencie i po blisko dwustu latach, dokończył nieznaną historię Kunty i jego potomków. A to wszystko dzięki przekazowi kilku afrykańskich słów, oznaczających wieś, przepływającą obok rzekę i kilku innych, z pokolenia na pokolenie. Ale najbardziej uderzyło mnie to, że dzięki temu przekazowi, pewna mała dziewczynka, w pewnym dalekim kraju, zapytała kiedyś:
- Tato, poczytasz o Kuncie?
Myślę, że Kunta byłby szczęśliwy.
Przeczytałem tę książkę wiele lat temu, a w dzieciństwie oglądałem serial. Po wielu latach przeczytałem ją żonie, a przy okazji słuchała jej moja trzy – letnia córka. Książka opowiada o młodym Afrykańczyku, który został wyrwany ze swojego świata, wywieziony do Ameryki i sprzedany jako niewolnik. A później o jego potomkach, aż do autora książki.
Początkowo powieść rozwija...
Kiedyś mój ulubiony odcinek.
Kiedyś mój ulubiony odcinek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to