„To wszystko się tak toczy, ludzie po prostu umierają, tak, to straszne, ale po prostu umierają. Wcześniej lub później”.
Napisać, że powieść Aleksandry Tarnowskiej „Wniebogłos” jest wyjątkowa, to jakby nic nie napisać. Debiutująca autorka stworzyła utwór niełatwy i zmuszający do refleksji.
W swojej powieści przenosi nas do polskiej wsi lat 70. ubiegłego wieku, pełnej ludowości, obrzędów, ale też zabobonów. W tej małej społeczności osadza głównego bohatera, dwunastoletniego Ryśka, syna grabarza, który obcuje na co dzień ze śmiercią. Chłopiec o niczym innym nie marzy, jak śpiewać i grać na instrumencie. Lękiem napawa go jednak myśl, że jego śpiew może sprowadzać na najbliższych kostuchę.
To właśnie pragnienie spełnienia marzenia jest jednym z motywów, wokół których koncentruje się powieść. Marzenia, może „niepoważnego”, jednak wychodzącego prosto z serca i nie dającego się poskromić. Czyż nie jest to uniwersalne pragnienie, z którym każdy z nas może się utożsamić?
Obecna na każdym kroku śmierć to równie istotny motyw pojawiający się w powieści. Autorka wprowadza nas jednak w trudny temat pochówku, żegnania zmarłych i żałoby w sposób łagodny, a zarazem zapadający w pamięć i skłaniający do przemyśleń.
Na szczególną uwagę zasługuje unikatowy i niezwykle barwny język powieści, jakby wyjęty prosto z wiejskiej społeczności. Dialogi brzmią tu naturalnie, a wplecione pieśni żałobne od początku wprowadzają nas w ludowy klimat utworu.
Jestem pod wrażeniem i serdecznie gratuluję autorce tak udanego debiutu! A Wam polecam tę wyjątkową lekturę, która zapadnie w Waszej pamięci na długo.
Dziękuję za egzemplarz książki otrzymany w ramach booktouru organizowanego przez Skrzydlate Pióra!
#aleksandratarnowska #wniebogłos #booktour #skrzydlatepióra #czytambolubię
„To wszystko się tak toczy, ludzie po prostu umierają, tak, to straszne, ale po prostu umierają. Wcześniej lub później”.
Napisać, że powieść Aleksandry Tarnowskiej „Wniebogłos” jest wyjątkowa, to jakby nic nie napisać. Debiutująca autorka stworzyła utwór niełatwy i zmuszający do refleksji...
Rozwiń
Zwiń