rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kolejny kryminał na liście moich przeczytanych książek, jednak dość lekki jak na ten gatunek. Historia dwóch kobiet podejmujących wyzwanie detektywistyczne dotyczące firmy farmaceutycznej. Bardzo polecam, przeczytam kolejne części. :)

Kolejny kryminał na liście moich przeczytanych książek, jednak dość lekki jak na ten gatunek. Historia dwóch kobiet podejmujących wyzwanie detektywistyczne dotyczące firmy farmaceutycznej. Bardzo polecam, przeczytam kolejne części. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka skusiła mnie tytułem, bo mam tendencję do przesadnego przejmowania się niektórymi sprawami. Nie odmieniła jakoś bardzo mojego życia, ale autorka pisze w przekonujący sposób. Kilka jej rad zanotowałam w zeszycie i w chwilach słabości będę miała w głowie niektóre słowa z tej książki. Może nawet dobrze, że czasami olewanie jest przedstawione tutaj w zbyt "drastyczny" sposób, może to pomoże w trochę większym stopniu przemówić do rozsądku przejmującego się czytelnika. Lekka i w miarę ciekawa, zobaczymy czy zmieni coś w moim życiu. Jeżeli nie, to będę dalej szukać jakiejś potrafiącej pomóc odmienić los książki (jeżeli istnieje) :)

Ta książka skusiła mnie tytułem, bo mam tendencję do przesadnego przejmowania się niektórymi sprawami. Nie odmieniła jakoś bardzo mojego życia, ale autorka pisze w przekonujący sposób. Kilka jej rad zanotowałam w zeszycie i w chwilach słabości będę miała w głowie niektóre słowa z tej książki. Może nawet dobrze, że czasami olewanie jest przedstawione tutaj w zbyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zacznę od tego, że książka ta zajmuje u mnie pierwsze miejsce w kategorii: szybkość pochłaniania. Niemalże codziennie podróżuję pociągiem, dobrze mi się tam czyta i właściwie tylko wtedy mam na to czas. Podróże te jednak nie są długie, ale czytając tylko w pociągu, skończyłam tę książkę w 5 dni. I to naprawdę niewiele zależy od tego, jak szybko potrafimy ogarniać wzrokiem czcionkę, ale od tego, jak ciekawa jest dana książka. Nie będę ukrywać, że właściwie większość książki poświęcona jest opisom scen seksu, ale sam sens fabuły jest bardzo wartościowy. Zakończenia można się było domyślić, ale niewątpliwie jest wzruszające i z trudem musiałam powstrzymywać zawilgocenie oczu w obecności innych pasażerów. Z czystym sercem daję 10 gwiazdek, bo ta książka na to zasługuje. Oby więcej takich. Chyba muszę bardziej zaprzyjaźnić się z twórczością Colleen Hoover...

Zacznę od tego, że książka ta zajmuje u mnie pierwsze miejsce w kategorii: szybkość pochłaniania. Niemalże codziennie podróżuję pociągiem, dobrze mi się tam czyta i właściwie tylko wtedy mam na to czas. Podróże te jednak nie są długie, ale czytając tylko w pociągu, skończyłam tę książkę w 5 dni. I to naprawdę niewiele zależy od tego, jak szybko potrafimy ogarniać wzrokiem...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań Holly Black, Ally Carter, Gayle Forman, Jenny Han, David Levithan, Kelly Link, Myra McEntire, Stephanie Perkins, Rainbow Rowell, Laini Taylor, Kiersten White, Matt de la Peña
Ocena 7,0
Podaruj mi mił... Holly Black, Ally C...

Na półkach: ,

Mam tę książkę już rok, jest świąteczna, ale dopiero w wakacje znalazłam na nią czas. W zasadzie to tylko na jej połowę... W męczarniach poległam. Książki czytam głównie w podróży pociągiem i dlatego ma to być miłe spędzenie czasu i oderwanie od rzeczywistości, tymczasem tak książka strasznie mi się dłużyła. Może jednak po prostu opowiadania nie są dla mnie. Zanim zdążyłam zorientować się, o co chodzi, opowieść już się kończyła. I to bez żadnych fajerwerków. Może przed świętami można by przeczytać jedną historyjkę na wprowadzenie się w ten magiczny klimat, ale zdecydowanie nie jest to lektura dla mnie na "pożarcie".

Mam tę książkę już rok, jest świąteczna, ale dopiero w wakacje znalazłam na nią czas. W zasadzie to tylko na jej połowę... W męczarniach poległam. Książki czytam głównie w podróży pociągiem i dlatego ma to być miłe spędzenie czasu i oderwanie od rzeczywistości, tymczasem tak książka strasznie mi się dłużyła. Może jednak po prostu opowiadania nie są dla mnie. Zanim zdążyłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Instagram: @zpasjadozycia
Jutro premiera książki! Jest ona bardzo specyficzna, ponieważ dwustronna. Z jednej strony na okładce jest twarz Gemmy, z drugiej Liry. Miałam na początku dylemat jak ją czytać, ale zaczęłam od niebieskiej. Po przeczytaniu stwierdzam, że właśnie w takiej kolejności powinno się przebrnąć przez książkę, bo wszystko ułożyło mi się w logiczną całość. Są to bowiem relacje tego samego wydarzenia dwóch dziewczyn (albo może lepiej powiedzieć… istot?). Fabuła jest bardzo oryginalna, autorka ma naprawdę bujną wyobraźnię. Część Gemmy przeczytałam z zapartym tchem, jednak na końcu odczułam mały niedosyt, brakowało mi dokończenia tej całej historii. Część Liry nie była aż tak bardzo ciekawa; może dlatego, że szybko się nudzę, a dużo elementów się powtarzało (jednak właśnie o to chodzi w tej książce). Mimo wszystko, zarówno książka, jak i nawet sam pomysł na nią, są bardzo ciekawe. Brakuje mi dalszej części historii, ale kto wie, może to zabieg celowy i będziemy mogli spodziewać się dokończenia? Z chęcią obejrzałabym ekranizację, książka bowiem bardzo działa na wyobraźnię. Fabuły Wam nie będę zdradzać; powiem jedynie, że dotyczy pewnej tajemniczej kliniki, która kryje wiele zagadek i pomaga odkryć niesamowite fakty dotyczące ludzkich umiejętności… Zaufajcie mi i sięgnijcie sami po „Replikę”.

Instagram: @zpasjadozycia
Jutro premiera książki! Jest ona bardzo specyficzna, ponieważ dwustronna. Z jednej strony na okładce jest twarz Gemmy, z drugiej Liry. Miałam na początku dylemat jak ją czytać, ale zaczęłam od niebieskiej. Po przeczytaniu stwierdzam, że właśnie w takiej kolejności powinno się przebrnąć przez książkę, bo wszystko ułożyło mi się w logiczną całość. Są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Instagram: @zpasjadozycia
Jak cudownie, że mam teraz tyle czasu na czytanie! Parę dni temu skończyłam „Pełnię życia” Agnieszki Maciąg. Opowiada ona o tym, jak powoli odzyskiwała stabilizację w życiu i zaczęła robić wreszcie to, na co miała ochotę. Książka ta uświadamia, jak nieumiejętnie czasami odczytujemy sygnały dawane przez nasze ciało i co poradzić na utratę radości z życia. Jest wiele opinii, że pani Agnieszka jest zbyt infantylna; może jest w tym trochę racji, mimo wszystko jednak polecam tę przyjemną lekturę tym, którzy myślą zbyt pesymistycznie i chcieliby zyskać trochę wiary we własne możliwości. Całość dopełniają przepiękne, przykuwające oko zdjęcia. Zdecydowanie najpiękniejsza książka pod względem estetycznym jaką widziałam, ale o równie ciekawym wnętrzu.

Instagram: @zpasjadozycia
Jak cudownie, że mam teraz tyle czasu na czytanie! Parę dni temu skończyłam „Pełnię życia” Agnieszki Maciąg. Opowiada ona o tym, jak powoli odzyskiwała stabilizację w życiu i zaczęła robić wreszcie to, na co miała ochotę. Książka ta uświadamia, jak nieumiejętnie czasami odczytujemy sygnały dawane przez nasze ciało i co poradzić na utratę radości z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapraszam na Instagrama: @zpasjadozycia

Właśnie odkładam książkę i mokre chusteczki... Skończyłam czytać "Początek wszystkiego" Robyna Schneidera. Bardzo zachęciła mnie piękna okładka, ale przejdźmy do treści. Humor, ale również powaga. Śmiech, miłość, osobista tragedia. Zagadka która, zdradzona na końcu, pozwala wyjaśnić i złożyć w całość wszystkie wcześniejsze wydarzenia. Książkę czyta się szybko, a ostatnie strony trzymałam lekko drżącymi dłońmi. Mówiąc w skrócie - książka GENIALNA, polecam przeczytać 😊

Zapraszam na Instagrama: @zpasjadozycia

Właśnie odkładam książkę i mokre chusteczki... Skończyłam czytać "Początek wszystkiego" Robyna Schneidera. Bardzo zachęciła mnie piękna okładka, ale przejdźmy do treści. Humor, ale również powaga. Śmiech, miłość, osobista tragedia. Zagadka która, zdradzona na końcu, pozwala wyjaśnić i złożyć w całość wszystkie wcześniejsze...

więcej Pokaż mimo to