Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niezwykła opowieść.... napisana przez niezwykłego człowieka....
Zbyt rzadko spotykam ludzi, którzy poza ładnymi widokami potrafią dostrzec prawdziwe piękno moich gór... wyłowić grę barw, ulotny zapach i magię - tak wszechobecną tylko tutaj. Zbyt rzadko spotykam takich ludzi- by tego nie dostrzec i nie docenić...
"Droga do domu"...?
To opowieść o moich górach... takich- jakimi i ja je widzę!
Wartka akcja, wciągająca fabuła, mnóstwo wrażliwości i piękna i spojrzenie na świat z trzech różnych perspektyw... Z perspektywy człowieka szanującego potęgę natury- człowieka gór, perspektywy mieszkańców doliny- walczących z biedą i trudami życia u podnóża Karkonoszy , oraz z perspektywy... wilków... dumnych, dzielnych ,silnych i niezwykle inteligentnych zwierząt, które w swej surowości potrafią niesamowicie troszczyć się o członków własnego stada, o najbliższych , a także odwdzięczyć człowiekowi za okazane im serce... Tę opowieść polecam Wam z czystym sumieniem! Warto ją przeczytać! :-)))
A Panu panie Przemku- jako pisarka i mama- co prawda -starego już -dziecka
( lecz pamiętająca jeszcze czasy wieczornych opowieści wywołujących wypieki na rumianym, pyzatym obliczu malca) - nieśmiało podpowiadam, że przy okazji pisania opowieści- stworzył Pan nową- niezwykłą legendę- o chłopcu, który uciekając z domu trafił w gościnę do samego Ducha Gór , a nieświadomy, przed kim stoi - w podzięce za opiekę rzepami chciał Go poczęstować... :-))) Warto ten fragment Drogi do domu - przekuć - osobno całkiem, na opowieść dla dzieci... :-)))

Niezwykła opowieść.... napisana przez niezwykłego człowieka....
Zbyt rzadko spotykam ludzi, którzy poza ładnymi widokami potrafią dostrzec prawdziwe piękno moich gór... wyłowić grę barw, ulotny zapach i magię - tak wszechobecną tylko tutaj. Zbyt rzadko spotykam takich ludzi- by tego nie dostrzec i nie docenić...
"Droga do domu"...?
To opowieść o moich górach... takich-...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ta zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Holocaust. Śmierć tysięcy niewinnych ludzi, ale nie tylko to... Bo jak wyglądało życie Polaków i Żydów mieszkających w tak niewielkich społecznościach...?
Z początku- Żydzi, jako bogatsi- mieli wszystko. Wielu im zazdrościło. Wielu spośród tych, którzy klepiąc biedę- chciało mieć choćby ułamek ich dochodów...Byli jednak i tacy, którzy przez całe lata przyjaźnili się z Żydowską społecznością. A potem- Niemcy, strach... Przyjaciel zapiera się przyjaciela. Jak postąpić? podtrzymać przyjaźń, wspomóc- i narazić się na śmierć? Czy odsunąć się, ocalić siebie i rodzinę...? Ktoś - bez wyrzutów sumienia przywłaszcza sobie żydowskie mienie - wiedząc, że właściciele już nie wrócą... inny zaś człowiek z narażeniem życia- ratuje jakieś dziecko, pomaga uciec, przetrwać... Ta powieść- to nie tylko świadectwo historii- ukryte w beletrystycznej formie, ale również wspaniały, wciągający tekst, który każe nam się na chwilę zatrzymać. Pomyśleć, czasem zawstydzić... Zmusza do zadania sobie pytania o to, jak ja postąpiłbym w danej sytuacji... Chociaż z góry wiemy, że nie będziemy w stanie znaleźć na nie odpowiedzi. Bo nie towarzyszy nam strach tamtych dni.Powieść wciąga- już od pierwszych stron. Akcja jest wartka, finał- przerażający i wzruszający jednocześnie. Po jej przeczytaniu- każdy z Was pochyli głowę- w milczeniu oddając hołd bestialsko pomordowanym ludziom, którzy od tej pory- zyskają dla was twarze i osobowość a także bezimiennym nieraz bohaterom- którzy w odruchu człowieczeństwa - narażając życie swoje i swoich bliskich postępowali tak- jak postąpić należało. I każdy z Was w poczuciu wstydu- zastanowi się zapewne czy ma w sobie choć cząstkę uprzedzeń , które przez całe wieki niszczyły życie wyznawcom wiary Mojżeszowej. Polecam! Z całego serca. Wydawnictwo Norbertinum jest o ile się zorientowałam raczej wydawnictwem lokalnym. Ale jeśli uda się Wam zdobyć tę powieść- przeczytacie ją jednym tchem.

Książka ta zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Holocaust. Śmierć tysięcy niewinnych ludzi, ale nie tylko to... Bo jak wyglądało życie Polaków i Żydów mieszkających w tak niewielkich społecznościach...?
Z początku- Żydzi, jako bogatsi- mieli wszystko. Wielu im zazdrościło. Wielu spośród tych, którzy klepiąc biedę- chciało mieć choćby ułamek ich dochodów...Byli jednak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Serdecznie polecam. Książka, którą czytałam dość dawno- jednak wywarła na mnie spore wrażenie. Humor- nie pozbawiony jednak pewnej dozy filozofii. Jestem wierząca. Tak- ale czy ktokolwiek z nas zna dzieje dzieciństwa i wczesnej młodosci Jezusa? Syn Bozy- urodzony- jako człowiek przecież! miał prawo do tego, aby czasem popełnić błąd, bawić się z przyjaciółmi, czy szukać własnych dróg- pomimo wiedzy o przeznaczeniu, jakie jest Mu dane. Moor- to mistrz kpiarzy- jednak to, co mnie ujęło, to fakt iż nawet najbardziej kpiarski ton- posiada tu cechy pewnej delikatności. Wszystko jest wyważone na tyle- aby ani razu nie urazić nikogo z czytelników. książka chwilami śmieszy do łez, chwilami zastanawia. I tak powinno być. Serdecznie polecam!

Serdecznie polecam. Książka, którą czytałam dość dawno- jednak wywarła na mnie spore wrażenie. Humor- nie pozbawiony jednak pewnej dozy filozofii. Jestem wierząca. Tak- ale czy ktokolwiek z nas zna dzieje dzieciństwa i wczesnej młodosci Jezusa? Syn Bozy- urodzony- jako człowiek przecież! miał prawo do tego, aby czasem popełnić błąd, bawić się z przyjaciółmi, czy szukać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kochani, pozwoliłam sobie dodać tę książkę do waszego portalu, chociaż... jestem jej autorką. Szczerze mówiąc- nie mam pojęcia, czy jest dobra, bo to mój debiut. Ocenę więc pozostawiam Wam - Drodzy czytelnicy. Jasne, że chciałabym, aby się Wam spodobała! To moje marzenie! Ale wiem, że bardzo trudno jest wybić się choćby o milimetr spośród tak wielu - wspaniałych autorów. Książka- być może wiele lat przeleżałaby w szufladzie, gdyby nie nasza akcja. Syn Kolegi- zachorował na guza mózgu.Musieliśmy szybko zebrać fundusze - na operację i dalsze leczenie. Znalazł się więc kolega, który "na szybko" zrobił korektę, a zaprzyjaźniona modelka ze Stanów- podarowała nam zdjęcie na okładkę. Ja ze swojej strony zrzekłam się dochodu z tytułu praw autorskich - przekazując go na rzecz Jakuba. To samo uczyniło wydawnictwo. Księgarnie internetowe nie zrzekły się prowizji,więc jedynie ze sprzedaży książki bezpośrednio z Wydawnictwa- pełna kwota trafia na konto Jakuba. Co więcej mogę napisać ? Czytajcie, opiniujcie - bo każdy kolejny sprzedany egzemplarz- to szansa na godne życie dla Kuby - pomimo nieludzkiego cierpienia.

Kochani!!! Moja powieść została nominowana do konkursu : E book roku!!! Nominacja nie oznacza w żadnym wypadku zwycięstwa, ale jest dla mnie sporym wyróżnieniem!!! dziękuję z całej duszy!!!


http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCkQFjAA&url=http%3A%2F%2Febookroku.pl%2Faz-do-skonczenia-swiata-jadwiga-rochnowska%2F&ei=vzv6Uo6aNuGK7Abyk4GwDQ&usg=AFQjCNElIWZZqBA3OILYQC2zToCHNwHWZA&bvm=bv.61190604,d.ZGU&cad=rja


KOCHANI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Spieszę, aby Was powiadomić, że Jakub ma się lepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj miał robiony tomograf. Do dwóch tygodni będą wyniki!!!! Nie chcę zapeszać, ale czekamy na na prawdę dobre wieści! :-))))) Dziękuję wszystkim, którzy zamówili książkę, oczywiście- nadal zachęcam do kupna, ale jeśli jest taka możliwość- przede wszystkim serdecznie proszę o pomoc dla Kuby na wszelkie możliwe sposoby. Na FB znajdziecie wszelkie info o Jakubie, numerach kont i fundacji, która również wzięła Go pod swoje skrzydła. Wpiszcie w wyszukiwarkę hasło: pomóżmy wygrać Jakubowi ze złośliwym guzem mózgu- tam jest wszelkie info. W poście z 5-go października- Tata Jakuba podał po raz kolejny namiary na konta. Roześlijcie wici do znajomych, wspierajcie, jak się da!!! Pozdrawiam ciepło!!!! J.R.

Kochani moi!!!! Guz Jakuba zniknął!!!!! Chłopak będzie zdrowy!!!!! nadal potrzebne jest leczenie , ale teraz wierzę z całej duszy, że wszystko zakończy się dobrze! Dziękuję dziewczynom za wspaniałe recenzje, dziękuje tym wszystkim, którzy zamawiali i nadal będą zamawiać powieść. To dzięki Wam m.in. Kuba wraca do zdrowia! Proszę, opowiedzcie o Nim ludziom. Zachęcajcie do przyłączenia się do akcji , Czy to na stronie internetowej, czy poprzez zakup powieści. Bo to, co się stało jest potwierdzeniem faktu, ze CUDA SIĘ ZDARZAJĄ! A ja z głębi duszy życzę Wam, aby wszystkie anioły wszechświata i dobre duchy, których nie brak przecież- obdarzyły Was opieką , radością i światłem na ten Nowy rok. Pozdrawiam ciepło ! Jadwiga

Kochani, pozwoliłam sobie dodać tę książkę do waszego portalu, chociaż... jestem jej autorką. Szczerze mówiąc- nie mam pojęcia, czy jest dobra, bo to mój debiut. Ocenę więc pozostawiam Wam - Drodzy czytelnicy. Jasne, że chciałabym, aby się Wam spodobała! To moje marzenie! Ale wiem, że bardzo trudno jest wybić się choćby o milimetr spośród tak wielu - wspaniałych autorów....

więcej Pokaż mimo to