Jesteśmy społecznością, która kocha książki

,,Kalejdoskop'' to książka, która bardzo poruszyła moje emocje, muszę przyznać, że na sam koniec popłakałam się trochę ;).
Książka opowiada o głębokiej miłości, która niezwykle boli. Najstarsza z sióstr, Hilary rozstała się z siostrami w wieku 8 lat, po śmierci rodziców. Megan i Aleksandra zostały adoptowane, a ona zamieszkała z ciocią i wujkiem w strasznych warunkach, gdzie była wykorzystywana. Przewinęła się przez wiele rodzin adopcyjnych i zakład dla nieletnich.
Jej jedynym i najgorętszym pragnieniem było odnaleźć siostry, lecz marzenia nie zawsze się spełniają.
Każdemu kto lubi piękne i wzruszające powieści bardzo polecam ;)

,,Kalejdoskop'' to książka, która bardzo poruszyła moje emocje, muszę przyznać, że na sam koniec popłakałam się trochę ;).
Książka opowiada o głębokiej miłości, która niezwykle boli. Najstarsza z sióstr, Hilary rozstała się z siostrami w wieku 8 lat, po śmierci rodziców. Megan i Aleksandra zostały adoptowane, a ona zamieszkała z ciocią i wujkiem w strasznych warunkach,...

Lesio to naprawdę śmieszna powieść o losach przeciętnego, a jednak zaskakującego człowieka- Lesia. Przeczytałam ją w jeden dzień, ledwo nie dusząc się ze śmiechu. Myślę,że do tej książki jeszcze wrócę w wypadku jesiennej chandry:)

Lesio to naprawdę śmieszna powieść o losach przeciętnego, a jednak zaskakującego człowieka- Lesia. Przeczytałam ją w jeden dzień, ledwo nie dusząc się ze śmiechu. Myślę,że do tej książki jeszcze wrócę w wypadku jesiennej chandry:)

Z całą pewnością ta książka to klasyk,jednak mnie nie zbyt przypada do gustu. Zmęczyłam się czytając ją. Była pierwszą powieścią Maya, którą przeczytałam i powiem szczerze trochę się zraziłam.
Długie wstępy i powolna akcja bardzo mnie nudziły. Najbardziej jednak kuł mnie w oczy zmyślony elementy świata dzikiego zachodu. Często nie pokrywały się one z prawdą. Mimo to myślę, że przeczytam jeszcze jedną książkę tego autora, być może będzie trochę lepsza od ,,Skarbu w srebrnym jeziorze'';)

Z całą pewnością ta książka to klasyk,jednak mnie nie zbyt przypada do gustu. Zmęczyłam się czytając ją. Była pierwszą powieścią Maya, którą przeczytałam i powiem szczerze trochę się zraziłam.
Długie wstępy i powolna akcja bardzo mnie nudziły. Najbardziej jednak kuł mnie w oczy zmyślony elementy świata dzikiego zachodu. Często nie pokrywały się one z prawdą. Mimo to...