Cytaty
Wypili trzy ćwiartki wódki, po czym długo siedzieli milcząc, zaś w milczeniu tym było mnóstwo wzajemnych uczuć i kupa zadowolenia. Pierwszy raz pili razem alkohol. Ta chwila wymagała bowiem wielkiej dojrzałości i głębokiego, obopólnego zrozumienia.
podniosłem się z miejsca, ponieważ myślałem, że jeszcze zdążę. Niestety, nie zdążyłem. Wstałem i poczułem, że wstrząsa mną straszliwy spazm wewnętrzny i pienisty paw wystąpił ze mnie, i dokumentnie zarzygałem leżącą na biurku szefa mapę pogranicza polsko-rosyjskiego. Szef z osłupieniem patrzył, jak brunatne strużki mego pawia przekraczają Bug, jak z prędkością rozpędzonych tiró...
RozwińAle tym razem, wróciwszy z Rosji w stanie upojenia, zapragnąłem (natychmiast! natychmiast!) pójść pogadać z szefem, zapragnąłem nieco oprzytomnieć w aurze serdecznej trzeźwości, jaką ten człowiek roztaczał, i zapukałem do drzwi gabinetu głównego dyspozytora, i wszedłem, i usiadłem w fotelu, i podjąłem rozmowę, której nie pamiętam. Szef, widząc, w jakim jestem stanie, poczęstowa...
RozwińCo to? — spytał Wilga — wódkę piłeś? — Tyci–tyci — rzekł wzgardliwie Kitwaszewski — tyle co nic. Niecały litr na trzech. — Hmmmm — zatroskał się Wilga — i puścić ciebie teraz na koło? — Panie inżynierze — w półmroku garażu widać było, jak lśniąca twarz Kitwaszewskiego zbiegła się w niezliczone zmarszczki cwaniackiego uśmiechu — nie ma o czym mówić. Co to znaczy taka kropla? I t...
Rozwiń