Kto widział filmy Bergmana- ten poznał więcej niż inni śmiertelnicy. Kto czytał jego scenariusze- ten dotknął czegoś niedotykalnego. Filmy i scenariusze to zupełnie inny poziom. Nie jakości, po prostu są inne. To tak jakby porównywać obraz malarski do obrazu muzycznego.
Kto widział filmy Bergmana- ten poznał więcej niż inni śmiertelnicy. Kto czytał jego scenariusze- ten dotknął czegoś niedotykalnego. Filmy i scenariusze to zupełnie inny poziom. Nie jakości, po prostu są inne. To tak jakby porównywać obraz malarski do obrazu muzycznego.
Kto widział filmy Bergmana- ten poznał więcej niż inni śmiertelnicy. Kto czytał jego scenariusze- ten dotknął czegoś niedotykalnego. Filmy i scenariusze to zupełnie inny poziom. Nie jakości, po prostu są inne. To tak jakby porównywać obraz malarski do obrazu muzycznego.
Kto widział filmy Bergmana- ten poznał więcej niż inni śmiertelnicy. Kto czytał jego scenariusze- ten dotknął czegoś niedotykalnego. Filmy i scenariusze to zupełnie inny poziom. Nie jakości, po prostu są inne. To tak jakby porównywać obraz malarski do obrazu muzycznego.
Pokaż mimo to