Jesteśmy społecznością, która kocha książki

No cóż.. pozycja jest całkiem niezła ale nie ma co się łudzić, że jest na poziomie PLIO. Jest to po prostu dobra porcja literatury, pozycja obowiązkowa dla każdego fana Martina i w zasadzie tylko dla niego. Czytelnik, który nie zna samej sagi(są jeszcze tacy?) może czuć się lekko rozczarowany ;)

No cóż.. pozycja jest całkiem niezła ale nie ma co się łudzić, że jest na poziomie PLIO. Jest to po prostu dobra porcja literatury, pozycja obowiązkowa dla każdego fana Martina i w zasadzie tylko dla niego. Czytelnik, który nie zna samej sagi(są jeszcze tacy?) może czuć się lekko rozczarowany ;)

No cóż.. na półkach posiadam wszystkie książki Riordana, wszystkie są świetnymi pozycjami. Co tu dużo pisać Rick jak dotąd nigdy nie zawiódł ale.. mam dziwne wrażenie, że Dom hadesa jest minimalnie gorszy od poprzedniczki. Jak dotąd w mojej skromnej opinii kolejne tomy herosów były coraz lepsze niestety nie mogę powiedzieć tego samego o ostatniej części ;( Książka jest świetna, powoduje ataki bezsenności i nieopanowanej chęci skończenia historii "już!, teraz!, jeszcze stronę i na teraz koniec! tym razem rozłożę na kilka tygodni na 100%, na pewno!" i jak zwykle "bum!" jeden dzień i koniec. Jednak brakuje mi jakieś nowości, odcięcia się od poprzednich części, "tego czegoś" i wypłynięcia choć częściowo na nowe wody. Historia jest pełna zabawnym momentów i dość hmm trudnych do oceniania sytuacji("Yo! Nick'o!), pełna przygód i trzymających w napięciu momentów to jest pewne w każdej książce Ricka tak jak obecność polskiego długu publicznego. Pisząc krótko po prostu "Riordan style" i na pewno żaden z fanów się nie zawiedzie, szczególnie historia Annabeth i Percy'iego wybija się ponad przeciętność. Daje 9 gwiazdek bo spodziewałem się ataku płaczu, depresji i niekontrolowanych tygodniowych krzyków "Nieee!!!! znowu musze czekać rok!! percy wróć!!" a uroniłem tylko kilka łez nad ostatnią stroną cicho szepcząc "Do zobaczenia za rok przyjaciele...". Riordan! liczę na Ciebie! Ostatnia część ma wgnieść mnie w fotel i zniszczyć poczucie realności naszego świata na długie tygodnie,już nie raz udowodniłeś, że to potrafisz więc do roboty!

No cóż.. na półkach posiadam wszystkie książki Riordana, wszystkie są świetnymi pozycjami. Co tu dużo pisać Rick jak dotąd nigdy nie zawiódł ale.. mam dziwne wrażenie, że Dom hadesa jest minimalnie gorszy od poprzedniczki. Jak dotąd w mojej skromnej opinii kolejne tomy herosów były coraz lepsze niestety nie mogę powiedzieć tego samego o ostatniej części ;( Książka jest...

No cóż... W swojej kolekcji posiadam wszystkie książki z serii Gordona, część w dwóch wersjach językowych. Długo czekałem na ostatnią część, które wyjaśni wszystkie zagadki i w fantastyczny sposób podsumuje całą serie. Sama książka jest bardzo dobra, ma takie same plusy jak poprzednie pięć książek.. niestety autor pomimo tylu lat robi ciągle te same błędy. Wiele wątków jest wpychanych na siłę, bohaterowie potrafią podejmować idiotyczne decyzje lub zmieniać swoje charaktery w ciągu paru minut(Chester'a witam w tym zacnym klubie i usadawiam na tronie), zdarza się, że zachowanie głównych postaci jest po prostu dziwne i niezrozumiałe(szczególnie jeśli chodzi o okazywanie uczuć). Mimo tych wad książki Gordona mają w sobie magiczną moc, która sprawia, że kiedy już zacznę je czytać jestem zgubiony.. odcięty od rzeczywistości do czasu "zdobycia" ostatniej strony. Nie chcę opisywać fabuły żeby nie psuć niespodzianki ale muszę przyznać, że tym razem Roderick poszedł na całość i spuścił ze smyczy swoją wyobraźnie pozwalając jej żyć własnym życiem. Dzięki temu książka zmienia się w historie, która śmiało może konkurować o tytuł science fiction roku(choć osobiście nie jestem z tego za bardzo zadowolony). Jest jedna wada, która sprawia, że długo zastanawiałem się czy dać 1 gwiazdkę a może 10. Tak! Taki rozrzut ze względu na jeden element: Końcówka! Jeśli jest to ostatnia książka śmiało mogę dać jedną gwiazdkę a nawet -10 jeśli tylko byłaby taka możliwość. Po sześciu latach pisania na końcu nie dowiemy się tak na prawdę nic.. większość wątków pozostanie w dziale tajemnic lub zostanie przeniesionych do sekcji "X" czyli "mam Cię gdzieś czytelniku, poplątam to jeszcze bardziej, bo tak!"(Witam Will'a i Elliot w tym zacnym gronie). Ostatnia strona w połączeniu z końcowymi rozdziałami po prostu musi oznaczać kolejną książkę, dlatego dałem 10 gwiazdek. Jeśli Gordon napiszę siódmą część będzie to zasłużona ocena mimo wszystkich wad, które wymieniłem. W tunelach można znaleźć setki błędów ale jednego tej serii nie można odmówić.. wciąga jak stary radziecki odkurzacz a po skończeniu roboty zostawia Cię w smutku i lęku, że już nigdy nie wrócisz do tajemniczego świata Tuneli :)

P.S Strzeż się Gordon! Jeśli kolejna książka nie powstanie wskakuj w rakietę i na księżyc! Tak dla własnego bezpieczeństwa..

No cóż... W swojej kolekcji posiadam wszystkie książki z serii Gordona, część w dwóch wersjach językowych. Długo czekałem na ostatnią część, które wyjaśni wszystkie zagadki i w fantastyczny sposób podsumuje całą serie. Sama książka jest bardzo dobra, ma takie same plusy jak poprzednie pięć książek.. niestety autor pomimo tylu lat robi ciągle te same błędy. Wiele wątków jest...