rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Marek Wołyński, którego talent poetycki rozjaśniał na początku lat osiemdziesiątych, zniknął w cieniu na wiele lat. Chciałoby się powiedzieć "zbyt wiele", ale nowe wiersze wykluczają to stwierdzenie. Są naprawdę świetne, trafne, nie pozwalające na obojętność. Świetnie się stało, że autor pokazuje je wraz z kolekcją sprzed trzydziestu paru lat, bo tło jeszcze bardziej podkreśla dojrzałość poetyckiego powrotu. Wbrew tytułowi droga przez "Mój labirynt" jest bardzo wyraźnie wytyczona: niezwykłym talentem obserwacji zamienianym w refleksje, z którymi nie da się polemizować. Wielkie brawa za formę. Jest oszczędna, estetyczna i prosta. Wielka zaleta, bo jak to ktoś kiedyś powiedział: trzeba pisać tak prosto jak to tylko możliwe. Ale nigdy prościej.

Marek Wołyński, którego talent poetycki rozjaśniał na początku lat osiemdziesiątych, zniknął w cieniu na wiele lat. Chciałoby się powiedzieć "zbyt wiele", ale nowe wiersze wykluczają to stwierdzenie. Są naprawdę świetne, trafne, nie pozwalające na obojętność. Świetnie się stało, że autor pokazuje je wraz z kolekcją sprzed trzydziestu paru lat, bo tło jeszcze bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historie o zemście zawsze świetnie się sprzedają. To jedna z lepszych.

Historie o zemście zawsze świetnie się sprzedają. To jedna z lepszych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Harlan Coben - jedna z największych na świecie fabryk powieści kryminalnych tworzy produkty lekkostrawne i łatwo uwodzące rynek. Schemat: bohater - ekscentryczny przyjaciel bohatera - parę "grepsów" - niepewność do końca - rozwiązanie. Teraz potrzebna tylko historia i z taśmy schodzi kolejna książka.i Interesujące zjawisko: kiedyś, żeby się podobać pisarze się starali - cyzelowali każdą scenę i zdanie. Dziś odwrotnie: Im prościej tym lepiej.

Harlan Coben - jedna z największych na świecie fabryk powieści kryminalnych tworzy produkty lekkostrawne i łatwo uwodzące rynek. Schemat: bohater - ekscentryczny przyjaciel bohatera - parę "grepsów" - niepewność do końca - rozwiązanie. Teraz potrzebna tylko historia i z taśmy schodzi kolejna książka.i Interesujące zjawisko: kiedyś, żeby się podobać pisarze się starali -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł chyba najbardziej "soft" wśród kryminałów J-Ch Grange. Ja nie znajduję w tym rozrywki, ale czyta się dobrze. Dla koneserów zbrodni.

Tytuł chyba najbardziej "soft" wśród kryminałów J-Ch Grange. Ja nie znajduję w tym rozrywki, ale czyta się dobrze. Dla koneserów zbrodni.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny warsztat, sprawność narracji na najwyższym poziomie, ale... Nie rozumiem i nie zrozumiem powodów, dla których współczesne kryminały muszą być tak makabryczne. U poczciwej Agaty Christie, na której wychowały się miliony miłośników gatunku, ofiary zbrodni były duszone, zabijane strzałem z rewolweru ewentualnie trute. Dziś muszą być patroszone i mordowane tak bestialsko jak tylko się, a w dobrym tonie jest wyciąć na żywo kawałek wątroby osoby mordowanej, usmażyć ją na jej własnym tłuszczu i zjeść, gdy ofiara jeszcze patrzy. Kaiken to szczyt tego zjawiska. Czytajcie, jeśli pasjonuje was podróż w mrok ludzkiej duszy i wyobraźni.

Świetny warsztat, sprawność narracji na najwyższym poziomie, ale... Nie rozumiem i nie zrozumiem powodów, dla których współczesne kryminały muszą być tak makabryczne. U poczciwej Agaty Christie, na której wychowały się miliony miłośników gatunku, ofiary zbrodni były duszone, zabijane strzałem z rewolweru ewentualnie trute. Dziś muszą być patroszone i mordowane tak...

więcej Pokaż mimo to