Opinie użytkownika
Klasyka fantastyki. Przyjemna i lekka. Jak już ktoś przede mną napisał; doskonała na wprowadzenie do Tolkienowskiego świata.
Czytałam ją dosyć długo i w pewnych momentach chciałam ją odłożyć, ale dobrnęłam do końca i nie żałuję, że miałam przyjemność poznać świat hobbita, jego przyjaciół i samego Bilbo Bagginsa. Powinna spodobać się każdemu kto jest zwolennikiem dzieł...
Po "Anię z Zielonego Wzgórza" sięgnęłam z własnej chęci. 'Może będzie dobra?' - pomyślałam. Jednak określenie 'dobra' było źle dobrane, bo książka jest rewelacyjna - tak, to prawidłowe określenie.
Ta lektura ma tak niesamowity klimat, że się dosłownie w głowie nie mieści - od razu przedostałam się w świat Ani, Maryli, Mateusza... No po prostu coś cudownego. Niebywałe, że...
Jak większość lektur nie jest ona jakaś specjalna, ale jest dość interesująca.
Pisarka chce nam przekazać, że nie każdy ma kolorowe dzieciństwo i jak z problemami radzą sobie młode osoby oraz jak próbują je pokonywać.
Najciekawszą postacią w tej książce jest zdecydowanie Ula - jej charakter mi się podobał. Od początku znienawidziłam Pestkę, która była niesamowicie irytująca...
Nie najgorsza, na pewno lepsza od "Zmierzchu". Jednak ponowiły się przesłodzone dialogi, a rywalizacja Edwarda i Jacoba była... żałosna.
Bella wciąż mnie irytowała, Edward też nie poprawił swojego zachowania - wciąż miałam odrażające uczucie co do niego. Jacoba lubię od początku całej sagi. Do Alice również nie straciłam sentymentu. Polubiłam jeszcze jedną postać, a...
"Księżyc w nowiu" jest pozytywną odskocznią od "Zmierzchu". Dlaczego? Przeczytajcie poniższą recenzje.
Sądziłam, że gorzej od pierwszej części być już nie może, jednak wyjazd Edwarda z Forks, po czym pojawienie się Jacoba to jak wakacje w roku szkolnym. Jacoba polubiłam już w pierwszej części mimo, że było go tam mało, Edwarda zaś znienawidziłam już od pierwszych kartek...
Już od pierwszych kartek widać było, że Meyer jest początkującą pisarką. Jest styl pisania jest taki... dziwny. Nie potrafię go zdefiniować, ale wiem, że nie jest zbyt zaawansowany, ani... poprawny.
Po książkę sięgnęłam ze względu na znajomą mi osobę, która podobno pochłonęła ją jednym tchem. Jednak w moim przypadku było zupełnie inaczej. Pomijając to, że przeczytałam ją w...
Cudowna opowieść o miłości. Niesamowite jest, że taka istnieje.
- - -
Ta historia nie dość, że mnie wzruszyła, to na dodatek niesamowicie wciągnęła. W dzisiejszych czasach takie szczeniackie miłości nie przeobrażają się w coś tak wspaniałego. A szkoda.
Wiek bohaterów jest podzielony tak jakby na 3 części - nastolatkowie, dorośli, seniorowie. Podobało mi się to.
Nie...
Wspaniała lektura, w którą zagłębiłam się maksymalnie. Książka zachwyca od początku do końca.
- - -
Historia na pierwszy rzut oka nie jest jakaś niesamowita, błyskotliwa czy odkrywcza. A jednak Sparks potrafi przekształcić opowiastkę o wakacjach w coś pięknego i poruszającego.
Widać też, że bohaterzy nie byli dobrani ot tak.
Ronnie niby buntowniczka, a jednak w środku niej...