rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W nieoficjalnym indeksie Ksiąg nakazanych jedna z tych ulubionych. Napisana przez znawcę, mroczna i fascynująca. Doskonale (wiernie) oddaje klimat epoki. Klasyka.

W nieoficjalnym indeksie Ksiąg nakazanych jedna z tych ulubionych. Napisana przez znawcę, mroczna i fascynująca. Doskonale (wiernie) oddaje klimat epoki. Klasyka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Topora albo kochasz albo nie trawisz ;)

Topora albo kochasz albo nie trawisz ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytane dawno temu, kiedy potrzeba wiary zastępowała prawdę.
Z perspektywy czasu oceniam książkę jako przydatną na jakimś etapie życia i być może każdemu, ale do przeczytania raz. Teraz wiem, że więcej w niej pseudo-filozoficznej ułudy niż pragmatycznych porad ’jak żyć’, których się pewnie spodziewamy sięgając po tego typu lekturę. Mam wrażenie, że takim naszym polskim Coelho jest dzisiaj Beata Pawlikowska, przemyca w treści dużo optymizmu i rozsiewa nadzieję, często odwracając wzrok od niewpisującej się w ten jej obrazek wspólnej rzeczywistości.

Przeczytane dawno temu, kiedy potrzeba wiary zastępowała prawdę.
Z perspektywy czasu oceniam książkę jako przydatną na jakimś etapie życia i być może każdemu, ale do przeczytania raz. Teraz wiem, że więcej w niej pseudo-filozoficznej ułudy niż pragmatycznych porad ’jak żyć’, których się pewnie spodziewamy sięgając po tego typu lekturę. Mam wrażenie, że takim naszym polskim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, jak sugeruje okładka, na lato.
Treść:
On - jest uwięziony między dwiema kulturami i uwikłany w dwie bliskie relacje z kobietami. One - szablonowo - matka, żona, kochanka. Sceny z życia.

Zaczyna się jak telenowela wyszeptaną obietnicą intrygi. Gretkowska w charakterystycznym dla siebie stylu obnaża społeczny konformizm odgrywany przez fikcyjnych bohaterów. Treść o zabarwieniu antropologicznym, jednak bardziej osobista niż profesjonalna. Zaprezentowana analiza żydowskich ortodoksów i ’polskiej mentalności’ pozostawia niesmak powielanych stereotypów. Fabuła, dzięki krótkim zdaniom i zwyczajnym wydarzeniom, gładko toczy się do przodu. Dla mnie ciekawsza jest druga wersja życia Szymona, bardziej rozbudowana i szczegółowa, choć i tak doskwiera powierzchowne ujęcie wewnętrznych rozterek. Kilkustronnicowe, mocne, ludzkie zakończenie. Trawienie tej książki odbywa się bez wzdęć i zgagi (w upały nie należy się objadać?), ale pozostawia uczucie egzystencjalnego niedosytu.

Mam za złe. Gretkowska, świadomie lub nie, pozbywa się tej narracyjnej (treść i forma) niezależności która kiedyś dodawała blasku jej prozie. Autorka zdaje się już nie wysilać spocząwszy na laurach literackiego wyrobienia. Do tego, w tym konkretnym przypadku, za dużo filozofii czasem aż tak frywolnie przedłożonej, że gubi sens. A przecież to tylko ambitne romansidło na plażę. A może autorka rozprawia się ze swoją młodzieńczą fascynacją metafizyką? Niestety mezalians gatunkowy z tego wyszedł.
Ps. Recenzja jest osobista bo taki stosunek mam do pisarstwa Gretkowskiej, jej bezkompromisowość pomogła mi odkopać własną. Szkoda że pobyt w Polsce stępił autorce stalówkę.

Książka, jak sugeruje okładka, na lato.

Treść:

On - jest uwięziony między dwiema kulturami i uwikłany w dwie bliskie relacje z kobietami. One - szablonowo - matka, żona, kochanka. Sceny z życia.



Zaczyna się jak telenowela wyszeptaną obietnicą intrygi. Gretkowska w charakterystycznym dla siebie stylu obnaża społeczny konformizm odgrywany przez fikcyjnych bohaterów. Treść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczyna się ociężale i zawile (inaczej niż 'linearny' Piekara na przykład), muszę przyznać ze przy około setnej stronnicy chciałam się poddać, ale dobrze że tego nie zrobiłam. Książka zaczęła nabierać tempa zaraz potem, tak jakby autorka potrzebowała rozgrzewki by następnie zademonstrować swój kunszt. Ciekawa historia, trzymajaca w lekkim napięciu akcja i wielowątkowosc fabuły to mocne strony tej książki. To ze poznajemy pod-historie kilku bohaterów urozmaica treść, a pod koniec sensownie splata sie we wspólny finał. Może to tendencyjny zabieg pisarski, ale działa jak trzeba. Książkę polecam.

Zaczyna się ociężale i zawile (inaczej niż 'linearny' Piekara na przykład), muszę przyznać ze przy około setnej stronnicy chciałam się poddać, ale dobrze że tego nie zrobiłam. Książka zaczęła nabierać tempa zaraz potem, tak jakby autorka potrzebowała rozgrzewki by następnie zademonstrować swój kunszt. Ciekawa historia, trzymajaca w lekkim napięciu akcja i wielowątkowosc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka rozrywkowa prawie idealna, intryguje, wciąga, śmieszy, by na końcu wprawić w pochmurny nastrój, gdyż ciągu dalszego chyba nie będzie ;]

Książka rozrywkowa prawie idealna, intryguje, wciąga, śmieszy, by na końcu wprawić w pochmurny nastrój, gdyż ciągu dalszego chyba nie będzie ;]

Pokaż mimo to