Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka zachwyciła mnie totalnie. Jestem młodym chłopakiem, kibicem Korony Kielce. Jeżdżę na wyjazdy, mecze u siebie zaliczam ze znajomymi (teraz mamy protest). Nie należę ani do ultrasów ani bojówki. Chociaż widzę w sobie i Kamilu wiele podobnego. Też mam taką zajawkę, sporo osób mówi mi że chłopie masz 18 lat. Mecze to nie wszystko. I mimo młodego wieku nie potrafię sobie wyobrazić życia bez Korony. Baaardzo się wciągnąłem w czytanie, ostatnią lekturę przeczytałem w całości w 1 klasie gimnazjum, czyli 6 lat temu.

Co ciekawe książka nakłania do refleksji, czego się po niej nie spodziewałem. Ale według mnie to dobrze, bo każdy szary chłopaczyna z bloku jak ja, może zastanowić się nad swoją przyszłością kibicowską i całej Polski... która według mnie zmierza "nie w tą stronę".

Co mnie nie wiem... może nie zasmuciło ale trochę czułem się taki rozczarowany jak przeczytałem, że to się nigdy nie wydarzyło. Czytając ma się poczucie realności wszystkich bohaterów. Myślałem, że będzie jakaś cząstka na faktach ale po dłuższym zastanowieniu... środowisko kibicowskie mogłoby to odebrać trochę opacznie.

W każdym bądź razie książkę już polecam kumplom bo jest naprawdę dobra. Nie chce zagłębiać się w kwestie finansów, bo raz są raz ich nie ma... każda złotówka wydana na to dzieło była warta!

Może część kolejna? Ja już się rozwodzę w głowie jak mogłaby wyglądać.

Książka zachwyciła mnie totalnie. Jestem młodym chłopakiem, kibicem Korony Kielce. Jeżdżę na wyjazdy, mecze u siebie zaliczam ze znajomymi (teraz mamy protest). Nie należę ani do ultrasów ani bojówki. Chociaż widzę w sobie i Kamilu wiele podobnego. Też mam taką zajawkę, sporo osób mówi mi że chłopie masz 18 lat. Mecze to nie wszystko. I mimo młodego wieku nie potrafię sobie...