George Sharp jest dowódcą dziesięcioosobowej elitarnej grupy komandosów SAS, która w ramach świeżo nawiązanej brytyjsko-rosyjskiej współpracy udaje się do Moskwy, by pomóc w szkoleniu specjalnej jednostki Tigr, powołanej do walki z coraz potężniejszą mafią rosyjską. Taki jest przynajmniej oficjalny cel zaplanowanej przez kierownictwo MI5 Operacji Nemrod. Po powrocie ze wstępnego rekonesansu w Rosji Sharp i jego towarzysze dowiadują się, że w wyniku interwencji CIA obarczono ich dodatkową misją: mają ulokować w wybranych miejscach Moskwy dwie walizkowe bomby nuklearne, które mogą zostać zdetonowane przez sygnał z satelity. Według zwierzchników jest to działanie wyłącznie defensywne, a szanse zdetonowania bomb są bliskie zeru. Nie rozprasza to jednak wątpliwości Sharpa, który przez cały okres szkolenia będzie musiał oszukiwać swoich gospodarzy. Dopiero w trakcie misji okazuje się, że Rosjanie również nie mają czystego sumienia.