forum Grupy użytkowników Świat książek
Refleksje na temat kupowania książek...
odpowiedzi [176]
To ja pocieszę atram_78 ;) Nie liczyłam dokładnie, ale tak na oko mam do przeczytania (swoich książek!) jakieś 500 pozycji ;) Przynajmniej, bo mam wrażenie, że więcej ;) I to dużo więcej ;P
Dzięki Enga! :* Czuję się bardzo pocieszona! Od razu lepiej mi się zrobiło! :D
Hubercie- godne pochwały! :)
Cathy - jak to się mówi: każdy ma jakiegoś bzika/nałóg! Jeden...
:( Niestety, mam tak, że gdy tylko przeczytam kilka pochlebnych recenzji i stwierdzę, że książka ma duże szanse mi się spodobać, to niemalże od razu zamawiam ją w księgarni. Po czym książka spędza na półce kilka miesięcy zanim po nią sięgnę... Bez sensu, prawda?
Ja tak nie uważam, co więcej robię tak samo ( około 80 czeka na swoją kolej).Po pierwsze lubię z...
To ja pocieszę atram_78 ;) Nie liczyłam dokładnie, ale tak na oko mam do przeczytania (swoich książek!) jakieś 500 pozycji ;) Przynajmniej, bo mam wrażenie, że więcej ;) I to dużo więcej ;P
Kupuję często, nie mogę się oprzeć takim cenom - co chwilę widzę niezłe książki za 5-7-10 zł, jak tu odmówić? ;)
Miałam w ostatnich tygodniach dobrą passę na "niekupowanie" i bach -...
ja nie mam na szczęście takiego problemu :) Kupuję "punktowo" - jak kończę jakąś, to zamawiam coś następnego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMam to samo. Zwłaszcza, gdy odwiedzam Dedalusa, skąd chyba jeszcze nigdy nie wyszłam z pustą ręką... Jednak Dedalus ma to do siebie, że jest składem tanich książek, więc już za 20-30 zł można się nieźle zaopatrzyć. Ostatnio też w Trafficu kupiłam z przeceny 5 książek za 22 zł. ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
150?
To mnie pocieszyłaś ;/
U mnie jedynie 60 czeka na przeczytanie...
Staram się jakoś ograniczyć kupowanie, udaje mi się nie kupować nic przez np. 2 miesiące a potem lawina rusza znów. Bo promocja w księgarni, bo jakieś białe kruki w antykwariacie.
Nie kupuję w ciemno, raczej po przeczytaniu opisu, recenzji, ale i tak stanowczo za dużo. I nieproporcjonalnie do ilości...
Nie kupuję książek. Czasem załatwię sobie u Wydawnictwa, ale ogólnie wolę czytać te, które już posiadam. Nie odczuwam potrzeby zakupów :)
Kurczę, zazdroszczę Ci... Ja chyba będę musiała pomyśleć o jakimś odwyku... :( ;)
Ja kupuję. Bo lubię mieć.
Nie aż tak nałogowo, jak atram_78, ale co jakiś czas mnie najdzie, żeby jakąś kupić. Z "jakiejś" robi się kilka, zazwyczaj takich, które już kiedyś mi wpadły w oko, ale i przypadkowo wyszukanych podczas zakupów. Nie zawsze mi się podobają, poza tym zazwyczaj pierwszy czyta je mój tata, więc nawet jeśli parę miesięcy ich nie tknę, nie mam poczucia...
Nie kupuję książek. Czasem załatwię sobie u Wydawnictwa, ale ogólnie wolę czytać te, które już posiadam. Nie odczuwam potrzeby zakupów :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post