Przypomniała mi się książka, którą czytałam wielki temu. Treść mniej więcej brzmi tak:
Jest małżeństwo ona jest bardzo uzależnia od niego, jest perfekcyjną gospodynią domową zawsze ugotowane, posprzątane mają chyba dzieci nie pamiętam, później coś się dzieje, że mąż znika z jej życia. Z początku jest załamana bo nie wie co ma ze sobą zrobić ale też szczęśliwa, że uwolniła się od niego. Po pewnym czasie postanawia skończyć studnia znajduje sobie dobrze płatną pracę i wtedy mąż wraca jest zdziwiony przemianą żony.
Wiem, że to być może mało by rozpoznać książę ale pomogliście mi już kilka razy więc może i tym razem.
Pamiętam taki szczegół przez który pamiętam tą książkę chodzi o ketchup. Ona miała manię by buteleczka od ketchupu (plastikowa z otworem) musiała być zawsze czysta a on zawsze zostawiał umazany i ją to denerwowało później po jej przemianie uświadomiła sobie że już jej to nie denerwuje :)

Przypomniała mi się książka, którą czytałam wielki temu. Treść mniej więcej brzmi tak:
Jest małżeństwo ona jest bardzo uzależnia od niego, jest perfekcyjną gospodynią domową zawsze ugotowane, posprzątane mają chyba dzieci nie pamiętam, później coś się dzieje, że mąż znika z jej życia. Z początku jest załamana bo nie wie co ma ze sobą zrobić ale też szczęśliwa, że uwolniła...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Help! Hilfe! Ajuto! Od lat usiłuję sobie przypomnieć i zidentyfikować pewną książkę. Stara przygodówka, gł. bohater to mężczyzna, akcja Afryka albo Ameryka Płd. I dosłownie jedna scena w pamięci - wydaje mi się, że to sam początek książki, ale mogę się mylić: ludzie, w tym główny bohater, opalają-wędzą, osmalają gałęzie herbaty nad ogniem - bardzo plastycznie opisana scena, a "główny" ofkors jest mistrzem nad mistrze tego opalania z jego rąk wychodzą dokładnie takiego koloru jak trzeba ;). Główny bohater z tejże plantacji rusza w drogę - chyba ktoś przyjeżdża i prosi go o udział w jakiejś misji-oczywiście ma mnóstwo przygód. Jakich konkretnie? Nie pamiętam :( Mieszają mi się przeczytane w dzieciństwie książki przygodowe i dlatego szukam przez tą jedną scenę. Może ktoś kojarzy?

Help! Hilfe! Ajuto! Od lat usiłuję sobie przypomnieć i zidentyfikować pewną książkę. Stara przygodówka, gł. bohater to mężczyzna, akcja Afryka albo Ameryka Płd. I dosłownie jedna scena w pamięci - wydaje mi się, że to sam początek książki, ale mogę się mylić: ludzie, w tym główny bohater, opalają-wędzą, osmalają gałęzie herbaty nad ogniem - bardzo plastycznie opisana scena,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szukam książki, napisanej ok 10 (?) lat temu przez polską nastolatkę, jej bohaterkami były trzy dziewczyny. Weszły one w posiadanie kamieni obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami. Okładka była dość ciemna, chyba granatowa, z rysunkiem trzech kolorowych kamieni. Z góry dziękuję.

Szukam książki, napisanej ok 10 (?) lat temu przez polską nastolatkę, jej bohaterkami były trzy dziewczyny. Weszły one w posiadanie kamieni obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami. Okładka była dość ciemna, chyba granatowa, z rysunkiem trzech kolorowych kamieni. Z góry dziękuję.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Książki w zasadzie nie czytałem, miałem tylko na krótko pożyczoną, dlatego zbyt dużo o niej nie powiem. Była wydana wydana z 10 lub więcej lat temu w serii Kameleon lub Salamandra.

Z tego co pamiętam, akcja toczyła się w średniowieczu, chyba we Włoszech. Była pewna kobieta, cierpiąca na jakieś schorzenie. I byli mnisi którzy próbowali ją leczyć, pobudzając jej łechtaczkę. Ktoś kojarzy? Z góry dzięki.

Książki w zasadzie nie czytałem, miałem tylko na krótko pożyczoną, dlatego zbyt dużo o niej nie powiem. Była wydana wydana z 10 lub więcej lat temu w serii Kameleon lub Salamandra.

Z tego co pamiętam, akcja toczyła się w średniowieczu, chyba we Włoszech. Była pewna kobieta, cierpiąca na jakieś schorzenie. I byli mnisi którzy próbowali ją leczyć, pobudzając jej łechtaczkę....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Poszukuje książki ,czytałem ją z dobre 15 lat temu i już wtedy miała swoje lata
Ludzkość nawiązała kontakt z inną rasą (chyba słoniowaci kosmici ale nie jestem pewny) nastąpił rozwój technologii , życia kultury itd.
Z powodu ogromnej liczby ludzi każda para mogła mieć tylko 2 dzieci ,ale istniała loteria życia wygrana w niej dawała zezwolenie na kolejne dziecko (kolejna rzecz co do której nie mam pewności - by z niej skorzystać trzeba było zdobyć albo kupić kupon , nie wygranie oznaczalo śmierć )
Później okazuje się że cała loteria to pomysł kosmitów , chcieli stworzyć gatunek człowieka szczęścia - urodzone dzięki loterii tak samo jak rodzić dziadek pradziadek i tak kilka pokoleń wstecz.
Zaprosili do siebie kilku takich ludzi szczęścia . Dotarła tylko jedna kobieta, reszta ludzi miała wypadek ,awarie i nie moglą dotrzeć.
Kosmici planowali wyprawę do centrum galaktyki i potrzebowali szczęścia w wyprawie dlatego stworzyli człowieka szczęścia .
Kojarzy ktoś może ? Z góry dziękuje

Poszukuje książki ,czytałem ją z dobre 15 lat temu i już wtedy miała swoje lata
Ludzkość nawiązała kontakt z inną rasą (chyba słoniowaci kosmici ale nie jestem pewny) nastąpił rozwój technologii , życia kultury itd.
Z powodu ogromnej liczby ludzi każda para mogła mieć tylko 2 dzieci ,ale istniała loteria życia wygrana w niej dawała zezwolenie na kolejne dziecko (kolejna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Brzmi ciekawie :)

Brzmi ciekawie :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja szukam książki. Czytałam ją jak byłam młodsza. Jest to taki niby kryminał dla dzieci. Głównym bohaterem jest chłopak. Ma też 2 przyjaciół. Żeby umilić sobie życie on i jego koledzy wymyślili zabawę w wojnę. Głównym celem jest zdobycie... kamyka xd. Jedna z drużyn go ukrywa, a dryga musi go znaleźć. Ich wrogami jest trójka chłopaków w ich wieku. Któregoś dnia dochodzi do morderstwa. Świadkiem tego jest jego koleżanka. Nie pamiętam dokładnie jak do tego doszło. Sprawca chciał zabić dziewczynę więc wysłał jej czekoladę. Na szczęście nic jej się nie stało; czekoladę dostał pies ich "wroga" (przeżył). Bohaterowie używają tajnego języka, który potem ich w pewien sposób ratuje.

Tyle pamiętam ;)

Ja szukam książki. Czytałam ją jak byłam młodsza. Jest to taki niby kryminał dla dzieci. Głównym bohaterem jest chłopak. Ma też 2 przyjaciół. Żeby umilić sobie życie on i jego koledzy wymyślili zabawę w wojnę. Głównym celem jest zdobycie... kamyka xd. Jedna z drużyn go ukrywa, a dryga musi go znaleźć. Ich wrogami jest trójka chłopaków w ich wieku. Któregoś dnia dochodzi do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej! Czytałam ostatnio książkę, ale nie mogę jej nigdzie znaleźć. Tak w skrócie: mówiła o nastolatce która była kulawa i przez to powinna umrzeć, ale nie zabito jej ponieważ jej Dziadek był jakąś ważną osobistością w ich wiosce. Po śmierci jej matki (ojciec "umarł" już wcześniej) trafia do ratusza bodajże i haftuje jakąś szatę na jakieś święto. Kojarzy ktoś coś?

Hej! Czytałam ostatnio książkę, ale nie mogę jej nigdzie znaleźć. Tak w skrócie: mówiła o nastolatce która była kulawa i przez to powinna umrzeć, ale nie zabito jej ponieważ jej Dziadek był jakąś ważną osobistością w ich wiosce. Po śmierci jej matki (ojciec "umarł" już wcześniej) trafia do ratusza bodajże i haftuje jakąś szatę na jakieś święto. Kojarzy ktoś coś?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Szukam ksiązki
Sci-fi
detektywistyczna

W skrócie: Rzecz się dzieje w przyszłości. Detektyw dostaje zlecenie od grupy obcych, posiadającej międzyplanetarną "kolej" (taki pociąg przemieszcza się w tunelu, który go przyśpiesza). Chodziło tutaj o koral-pasożyt, który może przejąć kontrolę nad organizmem poprzez dotyk.

Ktoś coś wie?

Szukam ksiązki
Sci-fi
detektywistyczna

W skrócie: Rzecz się dzieje w przyszłości. Detektyw dostaje zlecenie od grupy obcych, posiadającej międzyplanetarną "kolej" (taki pociąg przemieszcza się w tunelu, który go przyśpiesza). Chodziło tutaj o koral-pasożyt, który może przejąć kontrolę nad organizmem poprzez dotyk.

Ktoś coś wie?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Witajcie, poszukuję książki, z której niewiele pamiętam, ale zależy mi na niej. Książka napisana w oryginale po włosku, akcja działa się bodajże w Rzymie. W końcówce był wątek samobójstwa jednego z bohaterów. Książka opowiadała o licealistach, była notka, że we Włoszech liceum trwa pięć lat. Okładka była w odcieniach czerwieni i różu, tytuł napisany czcionką Courier New, wydawnictwo Akapit Press. Książka nie należała zdecydowanie do tych komercyjnych. Był chyba wspomniany wątek jakiegoś bloga.
Tylko tyle pamiętam. Może to i mało, ale zależy mi by ponownie przeczytać tę książkę, aby w końcu ją docenić (kac książkowy w wakacje 2013 nie pozwolił mi się na niej skupić). Dziękuję wszystkim za pomoc! :)

Witajcie, poszukuję książki, z której niewiele pamiętam, ale zależy mi na niej. Książka napisana w oryginale po włosku, akcja działa się bodajże w Rzymie. W końcówce był wątek samobójstwa jednego z bohaterów. Książka opowiadała o licealistach, była notka, że we Włoszech liceum trwa pięć lat. Okładka była w odcieniach czerwieni i różu, tytuł napisany czcionką Courier New,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej