Ja raczej rzadko czytam cykle od pierwszego tom, ale to też zależy skąd biorę książki. Czasem mi nie przeszkadza zmieniona kolejność, to w cyklach typu jedni bohaterowie jedna przygoda na tom. Ale kiedy czytam cykl który jest tak jakby całością bardzo ale to bardzo mi to przeszkadza.

Co do tego że zapomina się pierwszych tomów...Cóż u mnie zależy jaka książka, tą która mi się spodoba zapamiętam na długo, która nie zapomnę w tydzień. Czasem zdarza się tak że utknę w środku cyklu ponieważ np w bibliotece następna część jest wypożyczona, taką sytuację mam teraz z cyklem "Jutro".

Ja raczej rzadko czytam cykle od pierwszego tom, ale to też zależy skąd biorę książki. Czasem mi nie przeszkadza zmieniona kolejność, to w cyklach typu jedni bohaterowie jedna przygoda na tom. Ale kiedy czytam cykl który jest tak jakby całością bardzo ale to bardzo mi to przeszkadza.

Co do tego że zapomina się pierwszych tomów...Cóż u mnie zależy jaka książka, tą która mi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja wypożyczyłam książkę Rywalki i Elita i przeczytałam i bardzo mi się spodobały. niestety trzeciej części nie mogę wypożyczyć bo jest wypożyczona i dwie osoby mają rezerwacje... Koszmar już nie pamiętam jak się skończyła druga część...

Ja wypożyczyłam książkę Rywalki i Elita i przeczytałam i bardzo mi się spodobały. niestety trzeciej części nie mogę wypożyczyć bo jest wypożyczona i dwie osoby mają rezerwacje... Koszmar już nie pamiętam jak się skończyła druga część...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jestem fanką fantastyki i uwielbiam cykle książek. Nigdy nie próbowałam zaczynać serii od środka, bo wiem, że w trudno jest się połapać w fabule. Ostatnio trafiłam na Trylogię Nocnego Anioła. Życzę powodzenia komuś, kto zacznie czytać od 2 tomu ;)

Jestem fanką fantastyki i uwielbiam cykle książek. Nigdy nie próbowałam zaczynać serii od środka, bo wiem, że w trudno jest się połapać w fabule. Ostatnio trafiłam na Trylogię Nocnego Anioła. Życzę powodzenia komuś, kto zacznie czytać od 2 tomu ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zaczęłam czytać Achaję od kontynuacji - Pomnika Cesarzowej Achai. To była fantastyczna decyzja, bo Pomnik jest bardzo przyjemnym cyklem, niestety Achaja woła o pomstę do nieba i nadal jest jednym z niewielu cykli, których autentycznie nienawidzę.

Zaczęłam czytać Achaję od kontynuacji - Pomnika Cesarzowej Achai. To była fantastyczna decyzja, bo Pomnik jest bardzo przyjemnym cyklem, niestety Achaja woła o pomstę do nieba i nadal jest jednym z niewielu cykli, których autentycznie nienawidzę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zdarzyło się, że czytałam jakiś cykl nie od pierwszego tomu. Jednakże jeśli mam możliwość, to wolę czytać je po kolei, chronologicznie, niż potem się zastanawiać, o czym akurat mówią lub czytać o czymś, co zdarzyło się w innej części, której nie czytałam, i tym samym ją sobie "spoilerować".
Ale ogólnie to lubię cykle i często po nie sięgam. Jeśli jakaś książka jest dobra, to dla mnie plusem jest to, że ma kolejne części. Oczywiście nie zawsze zdarza się, że te kolejne tomy są tak samo dobre.. Ale miło sięgnąć po inną książkę i kontynuować poznawanie tych samych bohaterów w innych sytuacjach.
I choć czasem ilość części może przerażać - bo są cykle, które mają bo kilkanaście książek - to jednak twierdzę, że warto czytać cykle. ;)

Zdarzyło się, że czytałam jakiś cykl nie od pierwszego tomu. Jednakże jeśli mam możliwość, to wolę czytać je po kolei, chronologicznie, niż potem się zastanawiać, o czym akurat mówią lub czytać o czymś, co zdarzyło się w innej części, której nie czytałam, i tym samym ją sobie "spoilerować".
Ale ogólnie to lubię cykle i często po nie sięgam. Jeśli jakaś książka jest dobra,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Lubię czytać cykle gdy mi się podobają. Najdłuższym cyklem, który przeczytałam i pomimo spadku jakości serii nadal jestem jego fanką, jest Świat Dysku Terry'ego Prattcheta. Chociaż nie trzeba go czytać po kolei to jednak wygodniej jest go czytać w kolejności wybranej przez autora. Zdarzyło mi się, że zaczęłam czytać trylogię od ostatniej części, bo akurat ostatnia wpadła mi w rękę jako pierwsza. Ale po przeczytaniu dwóch pierwszych części doszłam do wniosku, że powinnam czytać ją od początku, ponieważ parę faktów nie było już dla mnie niespodzianką. A co do "Gry o tron" to zacięłam się na trzecim tomie i nie mam ochoty dalej czytać.
Generalnie cykle warto czytać :-)

Lubię czytać cykle gdy mi się podobają. Najdłuższym cyklem, który przeczytałam i pomimo spadku jakości serii nadal jestem jego fanką, jest Świat Dysku Terry'ego Prattcheta. Chociaż nie trzeba go czytać po kolei to jednak wygodniej jest go czytać w kolejności wybranej przez autora. Zdarzyło mi się, że zaczęłam czytać trylogię od ostatniej części, bo akurat ostatnia wpadła mi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cóż mnie to nie przeszkadza czy zaczynam od środka, końca lub początku. Kiedyś zaczęłam czytać sagę o Knightach Gaelen Foley i nie wiedziałam jaka jest pierwsza część, bo głównie czytam tak jak wydają książki. Nie zawsze zaczynają od 1 tomu. Ale mnie to nie przeszkadza i nie zetknęłam się z cyklem, którego czytałam od początku do końca. Raczej zetknęłam się z sagą "Przepowiednia księżyca" i czytałam ją od początku do końca, ale dlatego, że zamawiałam na bieżąco :)

Cóż mnie to nie przeszkadza czy zaczynam od środka, końca lub początku. Kiedyś zaczęłam czytać sagę o Knightach Gaelen Foley i nie wiedziałam jaka jest pierwsza część, bo głównie czytam tak jak wydają książki. Nie zawsze zaczynają od 1 tomu. Ale mnie to nie przeszkadza i nie zetknęłam się z cyklem, którego czytałam od początku do końca. Raczej zetknęłam się z sagą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cóż mnie to nie przeszkadza czy zaczynam od środka, końca lub początku. Kiedyś zaczęłam czytać sagę o Knightach Gaelen Foley i nie wiedziałam jaka jest pierwsza część, bo głównie czytam tak jak wydają książki. Nie zawsze zaczynają od 1 tomu. Ale mnie to nie przeszkadza i nie zetknęłam się z cyklem, którego czytałam od początku do końca. Raczej zetknęłam się z sagą "Przepowiednia księżyca" i czytałam ją od początku do końca, ale dlatego, że zamawiałam na bieżąco :)

Cóż mnie to nie przeszkadza czy zaczynam od środka, końca lub początku. Kiedyś zaczęłam czytać sagę o Knightach Gaelen Foley i nie wiedziałam jaka jest pierwsza część, bo głównie czytam tak jak wydają książki. Nie zawsze zaczynają od 1 tomu. Ale mnie to nie przeszkadza i nie zetknęłam się z cyklem, którego czytałam od początku do końca. Raczej zetknęłam się z sagą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czy czytać cykl po kolei?
To zależy. O ile w niektórych cyklach kolejność czytania nie ma znaczenia, to są cykle, że bez pierwszej części człowiek marnuje tylko czas.
W tej chwili przychodzi mi do głowy cykl T. Pratchetta i S. Baxtera "Długa Ziemia". Zaczęłam czytać od 2 tomu "Długa wojna" (liczyłam, że tak jak w pratchettowskim Świecie Dysku kolejność nie jest istotna) i przez ponad połowę książki próbowałam się "wstrzelić" o co chodzi... Już pomijam fakt, że przez to wymęczenie książki straciłam zainteresowanie przeczytaniem pozostałych części cyklu. ;)

Czy czytać cykl po kolei?
To zależy. O ile w niektórych cyklach kolejność czytania nie ma znaczenia, to są cykle, że bez pierwszej części człowiek marnuje tylko czas.
W tej chwili przychodzi mi do głowy cykl T. Pratchetta i S. Baxtera "Długa Ziemia". Zaczęłam czytać od 2 tomu "Długa wojna" (liczyłam, że tak jak w pratchettowskim Świecie Dysku kolejność nie jest istotna) i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"Czytelnicy, którzy tracą cierpliwość czekając na kolejne części"/
planują lekturę dopiero wtedy, gdy ukaże się całość" - jeden z powodów przez którego nie zabrałem się jak dotąd za "Grę o tron" :)
W cyklach irytuje mnie też, gdy np. pierwsza część jest nieosiągalna we wszystkich bibliotekach w okolicy (np. jest ciągle wypożyczona i trzeba czekać wieki, albo sytuacja gorsza - nie występuje w żadnej bibliotece), a przecież nie zacznę czytać od drugiej części...

"Czytelnicy, którzy tracą cierpliwość czekając na kolejne części"/
planują lekturę dopiero wtedy, gdy ukaże się całość" - jeden z powodów przez którego nie zabrałem się jak dotąd za "Grę o tron" :)
W cyklach irytuje mnie też, gdy np. pierwsza część jest nieosiągalna we wszystkich bibliotekach w okolicy (np. jest ciągle wypożyczona i trzeba czekać wieki, albo sytuacja...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej