Też mam taki stosik do oddania. Nawet się pytałam jaki mogę mieć poślizg po otwarciu bibliotek, a by nie płacić kary.

Też mam taki stosik do oddania. Nawet się pytałam jaki mogę mieć poślizg po otwarciu bibliotek, a by nie płacić kary.

Kar nie ma. Ja już oddałam. W mojej bibliotece problem koronawirusowy został pięknie rozwiązany - wchodzą dwie osoby do dwóch stanowisk. Przy jednym są tylko książki przyjmowane i odkładane na kwarantannę, natomiast przy drugim stanowisku drugi pracownik wypożycza książki z tych, które nie były wypożyczone podczas pandemii. Odległość pomiędzy pracownikami w maseczkach, w rękawiczkach, w przyłbicach większa niż dwa metry, stanowiska zabezpieczone szybami.Taka sama odległość pomiędzy osobami, które oddają bądź wypożyczają książki. Wchodzący czytelnicy dezynfekują ręce płynem stojącym przy drzwiach, czysto, spokojnie i bardzo sympatycznie. Acha, najważniejsze, nie wchodzimy między półki z książkami, książki wyszukuje i podaje pracownik biblioteki ten, który wypożycza. Na pewno fajnie jest wejść między półki i poszperać w księgozbiorze, ale cóż, cieszmy się, że w ogóle pozwolono otworzyć biblioteki. Spieszmy się czytać i wypożyczać, bo mogą znowu zamknąć(sic), nigdy nic nie wiadomo!

Kar nie ma. Ja już oddałam. W mojej bibliotece problem koronawirusowy został pięknie rozwiązany - wchodzą dwie osoby do dwóch stanowisk. Przy jednym są tylko książki przyjmowane i odkładane na kwarantannę, natomiast przy drugim stanowisku drugi pracownik wypożycza książki z tych, które nie były wypożyczone podczas pandemii. Odległość pomiędzy pracownikami w maseczkach, w...

Też już odwiedziłam moją bibliotekę. Książki sprzed kwarantanny oddane. Nowe wypożyczone :)
U mnie biblioteka funkcjonuje podobnie jak u Bożeny1, z tą różnicą, że po dokładnym odkażeniu rąk można wyszukać sobie samemu książki.

Też już odwiedziłam moją bibliotekę. Książki sprzed kwarantanny oddane. Nowe wypożyczone :)
U mnie biblioteka funkcjonuje podobnie jak u Bożeny1, z tą różnicą, że po dokładnym odkażeniu rąk można wyszukać sobie samemu książki.

U nas obostrzenia,jedna osoba. Bibliotekarz podaję.
Czyli lista książek,tak ze 20 i może z tego,ze 7 będzie.

U nas obostrzenia,jedna osoba. Bibliotekarz podaję.
Czyli lista książek,tak ze 20 i może z tego,ze 7 będzie.

Ja uruchomiłam zasoby ze swojej biblioteczki i przeczytałam to, co od dawna czekało na swój czas. Przy okazji kwarantanny w końcu uporządkowałam i odkurzyłam półki - ehh ten zapach książek, które czytałam dawno temu, wspomnienia z nimi związane, zapomniane dedykacje...

Ja uruchomiłam zasoby ze swojej biblioteczki i przeczytałam to, co od dawna czekało na swój czas. Przy okazji kwarantanny w końcu uporządkowałam i odkurzyłam półki - ehh ten zapach książek, które czytałam dawno temu, wspomnienia z nimi związane, zapomniane dedykacje...

Ja czekam i dopiero mogę się wybrać po 18 maja. Jednak teraz mam czas czytać to co wcześniej kupiłam. Do biblioteki mi się nie śpieszy.

Ja czekam i dopiero mogę się wybrać po 18 maja. Jednak teraz mam czas czytać to co wcześniej kupiłam. Do biblioteki mi się nie śpieszy.

Ja w środę lub piątek odbieram z księgarni .Cztery książki.

Ja w środę lub piątek odbieram z księgarni .Cztery książki.

Ale mam nadzieję,że masz co czytać

Ale mam nadzieję,że masz co czytać

Zawsze mam co czytać, choćby mnie zamknęli na rok w domu.

Zawsze mam co czytać, choćby mnie zamknęli na rok w domu.

Ja miałem takie plany.Czytać od nowa to co mam.Albo kupić nowe.A to trudne ,bo koszty.

Ja miałem takie plany.Czytać od nowa to co mam.Albo kupić nowe.A to trudne ,bo koszty.

Ja piszę o czytaniu książek, które jeszcze nie przeczytałam. Moja biblioteka to ponad 1000 tomów i jeszcze dużo mam do przeczytania. Gdyby nie nowości z beletrystyki lub inne nowości, które chcę przeczytać biblioteka byłaby zbędna. Jednak nie wszystkie książki, które pragnę przeczytać chcę kupować. Od początku roku i tak miałam zmniejszyć udział książek z biblioteki w tych książkach które czytam. Odczuwam tylko brak audiobooków. Już się przyzwyczaiłam słuchać w kuchni.

Ja piszę o czytaniu książek, które jeszcze nie przeczytałam. Moja biblioteka to ponad 1000 tomów i jeszcze dużo mam do przeczytania. Gdyby nie nowości z beletrystyki lub inne nowości, które chcę przeczytać biblioteka byłaby zbędna. Jednak nie wszystkie książki, które pragnę przeczytać chcę kupować. Od początku roku i tak miałam zmniejszyć udział książek z biblioteki w tych...

Ja lubię sobie coś kupić.Nie zawsze się doczekam jak coś kupi biblioteka

Ja lubię sobie coś kupić.Nie zawsze się doczekam jak coś kupi biblioteka

Kocham szperać po księgarniach, ale też kupować książki. Natomiast mieszkania jak i finanse nie są z gumy. Nie mam problemu z czekaniem na zakupy w bibliotece. Zawsze są jakieś książki do przeczytania.

Kocham szperać po księgarniach, ale też kupować książki. Natomiast mieszkania jak i finanse nie są z gumy. Nie mam problemu z czekaniem na zakupy w bibliotece. Zawsze są jakieś książki do przeczytania.

Ja dostałem zgodę,mogę wydać w miesiącu 200 zł na książki.

Ja dostałem zgodę,mogę wydać w miesiącu 200 zł na książki.

Przypomniało mi się zdarzenie z początków mojego małżeństwa. Mój młody mąż stwierdził,że nie wie co czytałam, a co nie i żebym sobie kupiła książkę w jego imieniu. Podał jakąś kwotę i będąc w Opolu poszperałam i kupiłam chyba 6 lub więcej. Dumna zaprezentowałam swoje zakupy. On spojrzał zaszokowany i stwierdził :"Ale ja mówiłem o jednej książce, jednej!". Wtedy mieszkaliśmy w dwupokojowym mieszkaniu i książki były wszędzie, na wszystkich meblach. Teraz mamy większe mieszkanie i dopóki nie potyka się o książki to nie problem. Jak zmienialiśmy mieszkanie, to jeden pokój przeznaczyłam na książki, które przewoziliśmy. Stały sobie w kupkach. Zapłaciłam znajomej za umycie okien w tym nowym mieszkaniu. Weszła do tego pokoju i pierwsze pytanie, czy ja zamierzam otworzyć księgarnię. Staram się więc utrzymywać stałą ilość książek, a nawet ją zmiejszać.

Przypomniało mi się zdarzenie z początków mojego małżeństwa. Mój młody mąż stwierdził,że nie wie co czytałam, a co nie i żebym sobie kupiła książkę w jego imieniu. Podał jakąś kwotę i będąc w Opolu poszperałam i kupiłam chyba 6 lub więcej. Dumna zaprezentowałam swoje zakupy. On spojrzał zaszokowany i stwierdził :"Ale ja mówiłem o jednej książce, jednej!". Wtedy...

ha ha ha z moim mężem miałam kilka razy podobną sytuację :)) Jednak u nas w domu jest ciasno i potykamy się o książki ale jesteśmy kwita bo ja z kolei potykam się o akcesoria akwarystyczne, czyli manię męża :)

ha ha ha z moim mężem miałam kilka razy podobną sytuację :)) Jednak u nas w domu jest ciasno i potykamy się o książki ale jesteśmy kwita bo ja z kolei potykam się o akcesoria akwarystyczne, czyli manię męża :)

Jakie ryby macie ?

Jakie ryby macie ?

Obecnie paletki (dyskowce)

Obecnie paletki (dyskowce)

Nadgorliwość Biblioteki Narodowej. A w tych bibliotekach, które się będą stosować, bibliotekarze będą gonić z książkami w tę i z powrotem i w co najmniej 50% przypadków książki i tak będą dotykane przez czytelników (bo se tylko przeczyta opis z tyłu czy aby na pewno tego nie czytał + setka innych powodów i przypadków) - wyjdzie na to samo jak by wpuścić między regały :)

Nadgorliwość Biblioteki Narodowej. A w tych bibliotekach, które się będą stosować, bibliotekarze będą gonić z książkami w tę i z powrotem i w co najmniej 50% przypadków książki i tak będą dotykane przez czytelników (bo se tylko przeczyta opis z tyłu czy aby na pewno tego nie czytał + setka innych powodów i przypadków) - wyjdzie na to samo jak by wpuścić między regały :)

@vandenesse Zgadzam się z Tobą. Większość ludzi nie umie i nie korzysta z katalogów internetowych w bibliotekach. Jak sama obserwowałam dużo ludzi nie wie co chce pożyczyć. Na zasadzie, może mi pani pokaże coś podobnego, to wybiorę. Rzadko kto chodzi z listą książek, które chce wypożyczyć. Kiedyś się uśmiałam. W bibliotece zgubiłam moją mądra karteczkę z listą książek. Po miesiącu bibliotekarka mi ją oddała. Znalazła na podłodze i była pewna czyja to karteczka. Będzie tylko jeden wielki bałagan. Odczekam po otwarciu tydzień i zobaczymy.

@vandenesse Zgadzam się z Tobą. Większość ludzi nie umie i nie korzysta z katalogów internetowych w bibliotekach. Jak sama obserwowałam dużo ludzi nie wie co chce pożyczyć. Na zasadzie, może mi pani pokaże coś podobnego, to wybiorę. Rzadko kto chodzi z listą książek, które chce wypożyczyć. Kiedyś się uśmiałam. W bibliotece zgubiłam moją mądra karteczkę z listą książek....