forum Oficjalne Aktualności
Pisanie jest drogą ku szaleństwu - wywiad ze Szczepanem Twardochem
Z najzdolniejszym prozaikiem młodego pokolenia - Szczepanem Twardochem - o sporcie, alkoholu, śmierci, starości, strasznym, samotnym zawodzie pisarza, który niszczy życie i trochę o „Królu”, który będzie miał premierę 12 października - rozmawia Zofia Karaszewska.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [28]
A ja podzielam zdanie pana Twardocha nt. ludzi... i podziwiam za szczerość!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCo za bełkot. Ja nie wiem jak można napisać w wywiadzie ze się ludzi nie lubi. Chociaż, przepraszam, możni tego świata, jednostki wybitne, mają prawo do mizantropi. Doprawdy wybitny ten nasz prozaik, czego nie dotknie się swoim jestestwem, to od razu staje się w tej dziedzinie ekspertem, nawet na boksie zna się dobrze.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa mam taki trochę żal do pana Twardocha. Mianowicie: dlaczego czytelnika, który nie zna niemieckiego, traktuje jak półinteligenta i idiotę. Po świetnej MORFINIE, DRACH mnie dobił, a WYZNANIA PROWINCJUSZA mocno zniechęciły, podobnie jak liczne wywiady (niestety).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
z wywiadu:
Lubi Pan ludzi?
Nie, chyba nie lubię.
Skoro nie lubi ludzi to po co dla nich pisze ?? bo przecież nie dla siebie, gdyby tak było zapewne nie musiałby wydawać książek, i dzielić się z tym czytelnikami. Ludzi nie lubi ale chętnie zgarnia kasę na sprzedaży od tych co chcą czytać. To już nawet hipokryzją nazwać nie można, bo to wyższy level bufonady.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postludzi nie lubię ale ich hajs już tak xD co za beka
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ Rick
Że jak? -.-" Bufonada? Hipokryzja? Bo jest pisarzem i przyznaje, że nie lubi ludzi? Co to za pieprzenie? Pisarze z reguły to samotnicy i/lub dziwacy, więc podobne "wyznanie" nie jest niczym zaskakującym.
Pisarz właśnie się z tego utrzymuje: pisze, a ludzie płacą żeby to przeczytać. A w tym zawodzie nie istnieje warunek konieczny żeby być duszą towarzystwa oraz...
Wszystko fajnie, wszystko super, ale dla mnie to jednak trochę pozerstwo i popisywanie się. Niech już lepiej Pan Szczepan pisze książki, a gadanie do dziennikarzy ograniczy do niezbędnego minimum. I zdjęcia niech mu robi kto inny, bo te są narcystyczne i nieco komiczne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPan Twardoch dla mnie może się nawet zamknąć w gołębniku u Ecika z Siemianowic śląskich, (przecież wszystkich godnych poznania ludzi już poznał ;) jaki jest, taki jest, ważne że pisze rewelacyjne książki, i mimo młodego wieku już wyrobił sobie swój własny styl.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Najzdolniejszy prozaik młodego pokolenia"? Widzę, że ktoś tu smali cholewki do Twardocha.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Szczerze powiedziawszy nie ma ja kto szczery wywiad z pisarzem, który lubi odrobinę szaleństwa.
Moim zdaniem będzie to ciekawa książka. Wydawnictwo Literackie postara się o ładny wygląd książki, a jaka będzie jej treść okaże się.
Bardzo niehigieniczny tryb życia Pan prowadzi. Jeśli każdy pisarz jest takim męczennikiem to żal czasem wyjawić co się myśli o ich książce. Chyba da się pracować jakoś bardziej na chłodno? Bez obsesji, uczuć negatywnego przymusu, presji? Limity 10tys znaków kojarzą mi się z anorektyczkami, które ważą się nie tylko po przebudzeniu i też wyznaczają sobie nierealne cele...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPodejrzewam, że każdy pisarz inaczej do tego podchodzi. Są tacy, którzy piszą "dla przyjemności" i tacy, którzy próbują walczyć słowem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDomyślam się, ale nie warto siebie tracić w czymś co tego jest nie warte. Tak na prawdę książka to tylko rzecz- nie żywe życie. Książki się często nie docenia, obśmiewa i ignoruje. Nie warto uważać, że jest się "natchnionym słowem Bożym", bo niesie się jakąś wzniosłą ideę- tego nikt nie doceni, a apeluję do pana Szczepana o rozum do głowy:-). Żyj chłopie i nie zamartwiaj...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNiby truizm, ale za to wyrażony jakże celnie!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKurczę, współczuję Twardochowi. Ja sam piszę, ale mnie osobiście pisanie sprawia wielką przyjemność. Czasami się w nim wręcz zatracam, od zupełnie innej strony dotykając obłędu. Nie wiem, czy mógłbym pisać, doznając takich udręk.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytałem Twardocha, ale poziom wulgarności i brutalności nie pozwalał mi na zachwyty. Sama treść nie powaliła mnie na kolana.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post