rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Jak dobrze mieć sąsiada - wygraj książkę "Margo".

LubimyCzytać
utworzył 23.01.2017 o 12:26

Margo musi szybko dorosnąć. Mieszka w domu, nazywanym przez nią „pożeraczem”, w miasteczku Bone, które przejezdni omijają szerokim łukiem. Matka nie okazuje jej czułości. Kobieta zmaga się z depresją, traktuje córkę oschle i przedmiotowo. Dziewczyna spędza dni w samotności, dopóki nie poznaje sparaliżowanego chłopaka z sąsiedztwa. Kiedy w okolicy ginie dziewczynka, młodzi przyjaciele postanawiają przeprowadzić prywatne śledztwo. Margo nie zdaje sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie jej za nie zapłacić.

 
Główna bohaterka zaprzyjaźnia się z Judah, zamieszkującym w sąsiedztwie. Dawniej ludzie żyjący w tej samej okolicy wiedzieli o sobie niemalże wszystko. Jak to wygląda obecnie? Jakie Wy macie relacje ze swoimi sąsiadami? Mijacie się bez słowa na klatce schodowej, czy może wpadacie na sąsiedzkie pogaduchy przy kawie?  


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.  



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Margo - Jacek Skowroński
Margo

Autor : Tarryn Fisher

W Bone jest dom. W domu mieszka dziewczyna. W dziewczynie mieszka ciemność… Margo nie jest jak inne nastolatki. Żyje w ponurym miasteczku Bone, które przejezdni omijają szerokim łukiem. Swój dom nazywa „pożeraczem”. Jej cierpiąca na depresję matka nie odzywa się do niej i traktuje niczym służącą. Dziewczyna trzyma się na uboczu, dni spędza w samotności. Wszystko nieoczekiwanie się zmienia, kiedy poznaje Judah – starszego chłopaka z sąsiedztwa. Sparaliżowany, na wózku inwalidzkim, odkrywa przed Margo świat, jakiego dotąd nie znała. Kiedy w okolicy ginie siedmioletnia dziewczynka, dwójka osobliwych przyjaciół rozpoczyna prywatne śledztwo. W głowie Margo pojawia się desperackie pragnienie, aby wytropić morderców. I przykładnie ukarać… „Oko za oko. Krzywda za krzywdę. Ból za ból”. Rozpoczynając bezlitosne polowanie na zło, dziewczyna nie zdaje sobie sprawy, jaką cenę przyjdzie jej za to zapłacić. Najbardziej brutalna prawda to ta o nas samych.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 23 stycznia do 30 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Sine Qua Non.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [93]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Pola 23.01.2017 23:34
Czytelniczka

Sąsiedzi z prawej. Starsze małżeństwo, z papugami w kilku klatkach, które śpiewają każdego ranka. Nasz kot bzikuje z tego ćwierkania. Sąsiedzi z lewej. Modelowa rodzinka 2 + 2. Ojca nigdy nie widać, matka wściubia nos gdzie nie trzeba (nawet w stan liczby osób zamieszkujących w mieszkaniu, które wynajmujemy), dzieciaczki w porządku, prowadzają kota na smyczy. Ostatnio...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MrsAngel 23.01.2017 22:19
Czytelniczka

W dzisiejszych czasach relacje pomiędzy sąsiadami są zdecydowanie zbyt bardziej oschłe niż powinny być. W głównej mierze zależy to od tego, czy chcemy utrzymywać z nimi dobre relacje.
Z jednymi sąsiadami mam bardzo dobre relacje. Mówimy sobie po imieniu i czasem nawet wpadamy do siebie na kawę bądź herbatę.
Za to z drugimi jest już gorzej. Gdy witam się z nimi, ci...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
nieidentyczna 23.01.2017 22:19
Czytelniczka

Cholera jasna! Jest dopiero pięć po piątej. Ale dla mojego sąsiada to najlepszy czas na przesuwanie szaf i innych gratów. Pewnie zaraz poleci jeszcze po wiertarkę... Ech, przynajmniej mogę iść przed pracą pobiegać.

...

No żesz... Nowe adiki! Czy ta stara Kleczkowska naprawdę nie widzi, że jej wredne psisko znów zrobiło kupę na schodach?! A nie mówiłam, że zacznie wiercić!
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MaxoR 23.01.2017 22:12
Czytelnik

Dziesiąte piętro w bloku dziele z innymi, do dziś możemy porozmawiać sobie o pogodzie, o jakichś sprawach polityki czy po prostu zapytać co słychać u nas. Sprawa już nieco inaczej wygląda, gdy spotyka się kogoś z pięter niżej, czasami na głupie „dzień dobry” nie usłyszy się odpowiedzi, nie mówiąc o czymś więcej. Wiele osób w dzisiejszym świecie staję się ignorantami co do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Grażyna K 23.01.2017 21:37
Czytelniczka

Mieszkam w małym miasteczku w górach. Górale z natury są gościnni, pomocni, życzliwi... Niestety, w mojej okolicy na palcach u jednej ręki mogę wyliczyć osoby, które pomogą mi o każdej porze dnia i nocy. Dawniej co chwilę przychodził do mojego domu jakiś sąsiad albo sąsiadka na plotki, pogadać o życiu, powspominać stare dzieje. W dzisiejszym świecie jesteśmy tak zabiegani,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Paulinkowa 23.01.2017 18:50
Czytelniczka

Moje relacje z sąsiadami są dobre, bo nie robię niepotrzebnego kłopotu , jak już to przez przypadek w nocy za głośno puszczę muzykę. Oczywiście, że każdemu powiem "Dzień Dobry" itp. Starzy sąsiedzi z bloku pamiętają mnie jak co dopiero uczyłam się chodzić. Gdy podrosłam trochę, to przychodziłam do mieszkającej obok pani, z którą zawsze rozmawiałam, pomagałam. Chociaż nie ma...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Patrycja 23.01.2017 18:06
Czytelnik

Wychowałam się na wsi w duchu, że sąsiad to rzecz święta: na wsi, jak to na wsi, każdy każdego zna, nie przejdzie obojętnie, zagada, wpadnie na kawę, pomoże w potrzebie. Na dodatek towarzystwo najbliższych sąsiadów miałam miłe i wesołe: prym wiodły głównie kobiety (ich mężowie pozostawali w cieniu). I tak wokół mojego domu mieszkały: (imiona zmienione) pani Grażynka,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Justyna 23.01.2017 15:56
Czytelniczka

Ludzie mieszkający na wsi najczęściej wszyscy się znają . Każdy zna się od pokoleń dlatego tworzy się wtedy tak jakby dużą rodzinę . W razie kłopotów zapukasz do przypadkowych drzwi i wiesz ze możesz liczyć na pomoc(mniejszą-większą ale zawsze pomoc). W mieście niestety ludzie są anonimowi . Często nawet nie słyszymy od sąsiada "dzień dobry" . A przecież miło jest usiąść z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agunia 23.01.2017 15:40
Czytelniczka

W dzisiejszych czasach relacje z sąsiadami bywają różne. Czasami słyszę narzekania na sąsiadów. Uważam jednak, że trzeba spróbować się z nimi jakoś dogadać, może kluczem do lepszych relacji jest lepsze poznanie sąsiadów? Oczywiście są ludzie i ludziska i czasem lepsze poznanie sąsiada może nic nie wskórać. Często zależy to od charakterów osób mieszkających po sąsiedzku....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
zlatawiecz 23.01.2017 13:56
Czytelnik

Oglądaliście może "Zróbmy sobie wnuka"? Jeśli tak, to z pewnością zapamiętaliście osobliwe miejsce zamieszkania Koselów.
Ja mieszkam podobnie.
Tyle, że w mniejszym mieście(dużo mniejszym) i w domu wielorodzinnym, w którym z moimi rodzicami i bratem jesteśmy jedyną rodziną.
Mam trzy sąsiadki w starszym wieku. Zanim się tu wprowadziliśmy określenie "młódka" wśród mieszkanek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej