Mieszkam we wsi wiec śmiało mogę przyznać ze zyje blisko natury, blisko łąk i lasów, które uwielbiam za zapach, swierze powietrze i odglosy zwierząt.
Staram się jak najbardziej dbać o środowisko by Ziemia była piękną planetą. Gdy widze smieci na łące, w lesie czy na poboczu drogi, jest mi bradzo przykro gdy pomysle o tym jak ludzie bezmyślnie zaśmiecają i niszczą dary natury. Myśle że moje nastawienie co do tego jest inne ponieważ wychowałam się blisko lasu a wokół mojego domu można dostrzec łąki i pola, dlatego dbam o to co cudowne, lecz niestety często zaśmiecone. Mam nadzieje że stan naszego środowiska będzie się zmieniał na lepsze a także, że ludzie zrozumieją swoje błędy i zaczną żyć w zgodzie z natura jak robie to ja :) Uważam że świat, który wspólnymi siłami stanie się mniej zanieczyszczony i tym samym piękny,będzie najwspanialszym miejscem jaki mogłabym sobie wyobrazić by słuchając śpiewu ptaków- poczytać książkę! :D

Mieszkam we wsi wiec śmiało mogę przyznać ze zyje blisko natury, blisko łąk i lasów, które uwielbiam za zapach, swierze powietrze i odglosy zwierząt.
Staram się jak najbardziej dbać o środowisko by Ziemia była piękną planetą. Gdy widze smieci na łące, w lesie czy na poboczu drogi, jest mi bradzo przykro gdy pomysle o tym jak ludzie bezmyślnie zaśmiecają i niszczą dary...

Przyroda jest dla mnie bardzo ważna. Bardzo lubię patrzeć na przyrodę.Wszystko jest takie piękne, każda pora roku ma coś w sobie.Uwielbiam zapachy kwiatów,najbardziej lubię bez i konwalię.Lubię przyglądać się również zwierzętom np:jak dzięcioł stuka w drzewo.Oczywiście owoce i warzywa są darem od natury,z którego możemy korzystać.Kocham truskawki i malinki, a smak swojej domowej młodej marchewki nie ma porównania.Natura mnie wycisza,najbardziej pobyt nad morzem i jego kojący szum.Bez przyrody,nasze życie byłoby szare.

Przyroda jest dla mnie bardzo ważna. Bardzo lubię patrzeć na przyrodę.Wszystko jest takie piękne, każda pora roku ma coś w sobie.Uwielbiam zapachy kwiatów,najbardziej lubię bez i konwalię.Lubię przyglądać się również zwierzętom np:jak dzięcioł stuka w drzewo.Oczywiście owoce i warzywa są darem od natury,z którego możemy korzystać.Kocham truskawki i malinki, a smak swojej...

Uwielbiam dosłownie wszystko do wytworzone przez naturę. Jak sama nazwa wskazuje naturalne, prawdziwe, przesiąknięte życiem. Kiedyś tak nie było, ale zauważyłam, że z biegiem czasu zaczęłam doceniać śpiew ptaków (który usłyszę nie tylko na spacerze w lesie, ale od razu po otworzeniu okna czy w miejskim zgiełku), zapach kwiatów, krzewów, pożyteczność większości zwierząt i dary natury w postaci owoców i warzyw. Dodatkowo natura jest idealnym miejscem na aktywny, ale i pasywny odpoczynek. Samo wdychanie świeżego powietrza w lesie powoduje w płucach szczęście.

Uwielbiam dosłownie wszystko do wytworzone przez naturę. Jak sama nazwa wskazuje naturalne, prawdziwe, przesiąknięte życiem. Kiedyś tak nie było, ale zauważyłam, że z biegiem czasu zaczęłam doceniać śpiew ptaków (który usłyszę nie tylko na spacerze w lesie, ale od razu po otworzeniu okna czy w miejskim zgiełku), zapach kwiatów, krzewów, pożyteczność większości zwierząt i...

Z całą pewnością natura jest tematem, którego nie zauważamy w monotonii szarej codzienności.Trudniej jest przystanąć w tym ciągłym biegu i spojrzeć na piękno otaczającego nas świata. Spacer po lesie, łące czy chociażby ścieżką w parku, wycieczka rowerowa po bezdrożach lub po prostu śpiew ptaków na drzewie za oknem stanowią idealne tło do refleksji i chwila zastanowienia. Świeże powietrze to nasze naturalne środowisko i obcowanie z przyrodą działa dobrze zarówno na nasze zdrowie fizyczne jak i stronę mentalną...
PS. Nic nie odda klimatu wygodnego fotela, za oknem srogiego deszczu w letni wieczór i książki w stylu "Ryby śpiewają w Ukajali" A.Fiedlera lub "Rio Anaconda" W.Cejrowskiego przed nosem...

Z całą pewnością natura jest tematem, którego nie zauważamy w monotonii szarej codzienności.Trudniej jest przystanąć w tym ciągłym biegu i spojrzeć na piękno otaczającego nas świata. Spacer po lesie, łące czy chociażby ścieżką w parku, wycieczka rowerowa po bezdrożach lub po prostu śpiew ptaków na drzewie za oknem stanowią idealne tło do refleksji i chwila zastanowienia....

Od narodzin mieszkam na wsi. Jeszcze kilkanaście lat temu nasz wielorodzinny dom stał niemal samotnie, lecz z biegiem lat przybywali kolejni mieszkańcy. Front domu wychodzi na niezbyt ruchliwą, asfaltową ulicę, wokół której usytuowane są jednorodzinne domki. Na tyłach domu znajduje się całkiem sporych rozmiarów ogród, z zieloną trawą, warzywami i kilkoma drzewami owocowymi. Wraz z krańcem ogrodu kończy się też cywilizacja. Widok jest oszałamiający, mogłabym tu wkleić zdjęcie, ale nawet w połowie nie odda jego piękna. Wielka zielona dolina, obsypana kwiatami, wzgórza na których zjeżdżałam na sankach jako dziecko, lasy mieszane widoczne niemal na każdym krańcu, tak jakby otulały to miejsce. Widok jaki zapamiętałam jeszcze z dzieciństwa. Mimo, że jestem kobietą nowoczesną, studiuję i pracuję jednocześnie, dobrze czuję się na ruchliwych, gwarny ulicach- to już zawsze będzie mój azyl.

Od narodzin mieszkam na wsi. Jeszcze kilkanaście lat temu nasz wielorodzinny dom stał niemal samotnie, lecz z biegiem lat przybywali kolejni mieszkańcy. Front domu wychodzi na niezbyt ruchliwą, asfaltową ulicę, wokół której usytuowane są jednorodzinne domki. Na tyłach domu znajduje się całkiem sporych rozmiarów ogród, z zieloną trawą, warzywami i kilkoma drzewami owocowymi....

Znam przyrodę "od kuchni", ponieważ z wykształcenia jestem...biologiem=)i wiem, jak wielka jest nieświadomość ludzka. Jak mało wiedzą ludzie o środowisku. Teraz będzie wylewanie pretensji i żali:
1. W mojej prywatnej skali zidiocenia społeczeństwa, ta głupia aktywność ludzka, zasługuje na nagrodę Darwina - spalanie śmieci "bo to co się spali znika". Idealnym komentarzem byłby tu stek przekleństw. Ale w kulturalny sposób poinformuję jedynie, że palone w piecach plastyki, gumy i inne sztuczne tworzywa są tak ciężkie (nawet po przejściu w stan gazowy), że osiadają tuż przy wylocie pieca - na dachu. Chcąc się pozbyć śmieci zatruwasz siebie, swoich sąsiadów, swoje najbliższe otoczenie - finalnie - to co spaliłeś zjadasz lub wdychasz. Dlatego brawo dla pseudo-inteligencji!...
2. Wypalając trawę NIE pomagasz środowisku! Tak głęboko zakorzeniona w wiejskiej społeczności, bzdurna pewność, że trzeba wypalać łąki,żeby usuwać "stare zielsko", aby nowe rośliny mogły urosnąć. I teraz wyobraźmy sobie spalone miejsce - ziemia jest tak zniszczona, ze nic prócz najbardziej opornych na czynniki zewnętrzne gatunków tam nie urośnie - czyli - nie pomagamy ziemi, tylko pomagamy chwastom.
3. Brak filtrów w kominach. Absurdem jest fakt, że domy prywatne wydzielają znacznie większa porcję zanieczyszczenia, niż duże firmy... jeśli straż miejska ma za mało obowiązków (jak twierdza niektórzy) powinni przeprowadzić akcje "sprawdzamy stan pieców i co w nich jest palone".
4. Jazda samochodem do sklepu...oddalonego 50 metrów od domu... albo lepiej - jazda samochodem na siłownię, w której spalamy kalorie na rowerku stacjonarnym...ratunku!

Przykłady mogłabym mnożyć i mnożyć, ale zwróciłam uwagę na najistotniejsze fakty. Mam nadzieje, ze garstka osób, która przeczyta moją wypowiedź coś z niej wyniesie=)

Przyroda, to wymierający gatunek. Szanuję ją, kocham i chcę dla niej wszystkiego co najlepsze. Tylko na świeżym powietrzu czuję, że jestem żywym organizmem...

Znam przyrodę "od kuchni", ponieważ z wykształcenia jestem...biologiem=)i wiem, jak wielka jest nieświadomość ludzka. Jak mało wiedzą ludzie o środowisku. Teraz będzie wylewanie pretensji i żali:
1. W mojej prywatnej skali zidiocenia społeczeństwa, ta głupia aktywność ludzka, zasługuje na nagrodę Darwina - spalanie śmieci "bo to co się spali znika". Idealnym komentarzem...

Natura jest istotną częścią mojego życia. Uwielbiam wdychać powietrze po burzy podczas jazdy rowerem, w wakacje wolę spać na hamaku pod gwiazdami, podczas deszczu biegam po kałużach i wchłaniam piękno przyrody. To na powietrzu najlepiej jest mi się uczyć, czytać, kontemplować. Poza tym jestem wegetarianinem, kocham zwierzęta i staram się im pomagać, będąc wolontariuszem w schronisku.

Natura jest istotną częścią mojego życia. Uwielbiam wdychać powietrze po burzy podczas jazdy rowerem, w wakacje wolę spać na hamaku pod gwiazdami, podczas deszczu biegam po kałużach i wchłaniam piękno przyrody. To na powietrzu najlepiej jest mi się uczyć, czytać, kontemplować. Poza tym jestem wegetarianinem, kocham zwierzęta i staram się im pomagać, będąc wolontariuszem w...

Jestem skończonym mieszczuchem. Mecz w pubie. Drgająca powieka. Smartphone pod poduszką. Ucisk w karku. Nocny maraton kinowy. Hektolitry kawy. Rosnąca irytacja.
Przecież ja wcale nie potrzebuje wypadów za miasto. Dobrze mi tu.
Zmęczone myśli snują się po mojej czaszce.
Matko, nie wiem czego potrzebuje! Nie mam już siły. Chcę po prostu się położyć. Nie na łóżku. Nie na parkiecie. Na ziemi. Na trawie.

Jestem skończonym mieszczuchem. Mecz w pubie. Drgająca powieka. Smartphone pod poduszką. Ucisk w karku. Nocny maraton kinowy. Hektolitry kawy. Rosnąca irytacja.
Przecież ja wcale nie potrzebuje wypadów za miasto. Dobrze mi tu.
Zmęczone myśli snują się po mojej czaszce.
Matko, nie wiem czego potrzebuje! Nie mam już siły. Chcę po prostu się położyć. Nie na łóżku. Nie na...

Historia pszczół[bookLink]297464|Historia pszczół[/bookLink]

Historia pszczół[bookLink]297464|Historia pszczół[/bookLink]

 [bookCover]297464|Historia pszczół[/bookCover]