forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Nasza klasa – wygraj książkę „Ofiara bez twarzy”.
Fabian Risk, bohater powieści "Ofiara bez twarzy" po latach pracy w sztokholmskiej policji przenosi się do rodzinnego Helsingborga. Ledwo wprowadza się do nowego domu, a już zostaje wezwany na miejsce zbrodni. W szkolnej pracowni zostają znalezione zwłoki brutalnie zamordowanego nauczyciela. Obok ciała leży stare zdjęcie klasowe z przekreśloną głową zabitego. Martwy nauczyciel to jego dawny kolega z klasy. Szybko staje się jasne, że zabójca postępuje zgodnie z drobiazgowym planem. Na liście ma więcej osób. Fabian wpada w skomplikowane śledztwo, które budzi w nim wspomnienia z czasów szkolnych, pełne obrazów brutalnego znęcania się nad jednym z uczniów. Nie ma powodów do dumy. Wkrótce sprawy przybierają nieoczekiwany obrót.
Spotkania klasowe po latach mogą przynieść wiele niespodzianek. Często z zaskoczeniem przyjmujemy informacje o tym, jak potoczyło się życie naszych dawnych kolegów i koleżanek. Ktoś został policjantem, ktoś nauczycielem, a jeszcze ktoś inny seryjnym mordercą mszczącym się za dawne krzywdy. Życie na szczęście rzadko przypomina książki kryminalne. Czy historia któregoś z Waszych znajomych wprowadziła Was w szczególne zdumienie na zjeździe absolwentów?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Ofiara bez twarzy
Regulamin
- Konkurs trwa od 19 lutego do 26 lutego włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Marginesy.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [66]
Najbardziej na takim spotkaniu zaskoczył mnie kolega Mariusz. Bogaty synulek, jedynak, któremu wszystko było wolno. To ten, którego w klasie inni naśladowali, a żeby być w jego paczce zrobiliby wszystko. Rodzice Mariusza kilka lat temu zginęli w wypadku. On założył rodzinę, ma córkę. Jednak jak to lekkoduch z czasem przegrał i przepił wszystko co wpadło mu w ręce i żona go...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Dla mnie największym zaskoczeniem była koleżanka, która w liceum nienawidziła języka angielskiego, zawsze miała same dwóje i ledwo zaliczała ten przedmiot, a okazało się, że teraz sama jest nauczycielką tego języka. Z tego co opowiadała przed maturą zapisała się na korepetycje i nagle coś w jej głowie zaskoczyło tak, że zaczęła chłonąć całą gramatykę. Maturę oczywiście...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Po kilku latach spędzonych na studiach myślałam, że znam trochę ludzi, z którymi spędziłam niejedną godzinę na zajęciach.
A tu proszę, historia Tomka uświadomiła mi, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Studiowałam z Tomkiem na jednym roku. Chudy, wysoki, o nieszczególnej aparycji. Kujon? Nie, zdecydowanie nie. Ale utrzymywał się w tzw średniej. Bo wiedział jak kombinować, komu...
Ja mam niestety trochę mniej przyjemną historię. Na jednym ze spotkań klasowych dowiedziałam się, że mój kolega z podstawówki miał okropny wypadek. Mianowicie podczas pracy, jedna z ciężkich maszyn wciągnęła mu rękę do środka. Na szczęście nie był sam i udzielono mu pomocy, jednak rany były okropne, konieczna była rekonstrukcja, koszmarnie długi czas rehabilitacji i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kochałam się w nim przez całą szkołę średnią. Do dziś pamiętam jaki Robert był przystojny i łagodny, inny od rówieśników. Dzięki niemu zaczęłam regularnie uczęszczać na rekolekcje,bo on też zawsze chodził.
Gdy widziałam go na korytarzu miękły mi nogi. Potem szkoła się skończyła, więcej go nie zobaczyłam.
Pewnego dnia zadzwoniła Anita. W mojej starej szkole ogłoszono bal...
Lubiłam moją klasę w szkole podstawowej i gimnazjum (tak fajnie wymyślili, że klasa podstawowa przeszła do gimnazjum niezmieniona z kilkoma osobami nowymi). Miałam kilka bliskich koleżanek, które zawsze zapraszałam na urodziny i spędzałam czas po szkole. Po opuszczeniu jednak szkoły nasze drogi się rozeszły, kontakty się oziębiły, zobojętniły. Nagle ktoś wstawił na facebook...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Osobiście nigdy nie przeżyłam żadnego zjazdu absolwentów, ponieważ dopiero w tamtym roku ukończyłam LO. Lecz 2 lata temu moja mama była na 100-leciu Liceum i na tą uroczystość przyjechało wielu byłych uczniów i nauczycieli.
Gdy moja mama wróciła do domu była w ogromnym szoku, jej przyjaciele ze szkolnych lat prowadzili całkiem inne życie niż można byłoby się po nich...
Może ich historie nie wzbudziły we mnie zdumienia, a raczej rozczarowanie. Skończyliśmy interesujący kierunek technikum, a żadne z nas nie pracuje tak naprawdę w zawodzie. Teoretycznie więc wszyscy byliśmy zdumieni tym co wynikło z czterech lat nauki o czymś co przydaje nam się teraz praktycznie hobbystycznie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tak.... Powieje stereotypami - trudno!
Dziewczyny z tak zwanych złych domów poszły na resocjalizację. Kinga i Ania...
Nie potrafiłam tego zrozumieć, dopóki koleś z psychologii nie wyjaśnił mi owego mechanizmu na moich studiach.
Pewien Michał, co się miał za Boga od kasy, skończył pod mostem. Zbyt był pewny siebie i niestety z trzech uczelni go wyrzucono. To jedynak. Mimo...