Na poprzednim konkursie mówiłam:
a) wiersz - Czesław Miłosz "Na dzień dobry"

Czasem wiatr zdmuchnie
smutek przelotny,
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
I przegoni wszystkie kłopoty,
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.

Czasem deszcz o szyby zadzwoni
Mokra trawa kroplami lśni
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
Więc dziękuję deszczowi za łzy.

Czasem słońce w gonitwie do lata
Znowu ogród barwami roznieci
Pozapala iskry na kwiatach,
Więc dziękuję słońcu, że świeci.

No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś...

b)prozę-fragment książki Ewy Nowak "Bransoletka"
-"W gąszczu, szczawiu we Wrzeszczu, klaszczą kleszcze na deszczu. Szepcze szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy pszczoła pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki i liszka taszczą płaszcze w Szczypliszkach". Jeszcze raz. Perfekcyjne opanowanie tekstu to podstawa aktorskiego kunsztu i pamiętajcie "sz" jest bardzo ważne. Plecy proste, ale bez przesady. Głośno, wyraźnie, z przepony. W gąszczu szczawiu, we Wrzeszcz...
Jedziemy dopiero 20minut, a ja o spokoju już mogę zapomnieć. Nawiedzona pani Salomea stoi nad moją głową, potrząsa potarganymi włosami i wydziera się na całe gardło. Źle wybrałam miejsce, trzeba było iść na sam koniec autokaru jak wszyscy rozsądni ludzie, ale oczywiście zajęłam pierwsze wolne siedzenie to teraz mam.
Pani Salomea kazała nam się zastanowić, jak siedzimy, jaki komunikat wysyła nasze ciało, kogo teraz gramy. Nikogo nie gramy! Jedziemy na głupawe warsztaty teatralne i tyle! "Zastanówcie się nad jakąś cechą charakteru i pokażcie ją w swojej postawie, jesteś nieśmiała, wrażliwa, zrozpaczona..." Niby jak mam to pokazać siedząc w autokarze?"

Na poprzednim konkursie mówiłam:
a) wiersz - Czesław Miłosz "Na dzień dobry"

Czasem wiatr zdmuchnie
smutek przelotny,
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje,
I przegoni wszystkie kłopoty,
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.

Czasem deszcz o szyby zadzwoni
Mokra trawa kroplami lśni
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
Więc dziękuję deszczowi za łzy.

Czasem słońce w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej! Postanowiłam spróbować wznowić, a właściwie rozpocząć działalność tej grupy. Jestem uczennicą z rocznika 2000 i w 2013 zaczęłam naukę w gimnazjum. W naszej szkole dwa razy w roku (wiosną i jesienią) odbywają się konkursy recytatorskie. Każdy uczestnik musi zaprezentować wiersz i fragment prozy. I właśnie w tej dyskusji chciałabym prosić o rady dotyczące wiersza i prozy dla mnie w przeszłym konkursie. Repertuar na dowolny temat. Najlepiej jakiś wesoły i optymistyczny, bo w takich tekstach czuje się najlepiej. Z góry dziękuję za pomoc.
Ps. Konkurs odbędzie się w roku szkolnym 2014/15, ale ja po prostu teraz zaczynam szukać natchnienia. A może komuś innemu ten wątek też pomoże?

Hej! Postanowiłam spróbować wznowić, a właściwie rozpocząć działalność tej grupy. Jestem uczennicą z rocznika 2000 i w 2013 zaczęłam naukę w gimnazjum. W naszej szkole dwa razy w roku (wiosną i jesienią) odbywają się konkursy recytatorskie. Każdy uczestnik musi zaprezentować wiersz i fragment prozy. I właśnie w tej dyskusji chciałabym prosić o rady dotyczące wiersza i prozy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej