Alison Croggon[authorLink]53943|Alison Croggon[/authorLink]
Pani Croggon jak dla mnie posunęła się za daleko. Przeniosła fikcję poza granice opowieści. Bowiem na wstępie informuje nas:
"Niniejszy tom to pierwsze pełne tłumaczenie "Naraudh Lar-Chane" (czyli Zagadki Drzewnej Pieśni), jednej z najważniejszych legend zaginionej cywilizacji Edil-Amarandhu.",
co oczywiście jest kłamstwem, gdyż oszustwem jest choćby sam Edil-Amarandh. Do tego ma czelność powoływać się na nieistniejące źródła!
Tę książkę czytałam jedynie ze względu na piękno całokształtu świata zawartego w "Pellinorze" - krajobrazów, ludzi i rozwiązań społecznych. Akcja i styl pisania są beznadziejne. Gdy zaczęłam się interesować tajemniczym lądem, dowiedziałam się, że to wszystko jedynie wyobraźnia autorki, która chciała zniwelować granicę między fikcją a rzeczywistością. Ja jednak uważam, że pewne ograniczenia są właściwe.

Alison Croggon[authorLink]53943|Alison Croggon[/authorLink]
Pani Croggon jak dla mnie posunęła się za daleko. Przeniosła fikcję poza granice opowieści. Bowiem na wstępie informuje nas:
"Niniejszy tom to pierwsze pełne tłumaczenie "Naraudh Lar-Chane" (czyli Zagadki Drzewnej Pieśni), jednej z najważniejszych legend zaginionej cywilizacji Edil-Amarandhu.",
co oczywiście jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej