-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "zamiatin" [2]
[ + Dodaj cytat]
- Tak, tak, właśnie! Wszyscy właśnie muszą oszaleć, koniecznie muszą oszaleć - jak najprędzej! Ja wiem - to
konieczność.
A czy spróbowaliście kiedy zedrzeć z niego skorupę i popatrzeć, co
tam tkwi w środku? Zaraz wam pokażę. Przypomnijcie sobie: mroczne wzgórze, krzyż, tłum. Jedni - w górze, zalani krwią,
przybijają ciało do krzyża; inni - w dole, zalani łzami, patrzą. Czy nie wydaje się wam, że rola tamtych na górze jest
najtrudniejsza, najważniejsza? Gdyby ich nie było, jak zainscenizowano by tę majestatyczną tragedię? Ciemny motłoch ich
wygwizdał: ale za to przecież autor tragedii - Bóg - powinien ich jeszcze szczodrzej wynagrodzić. A sam chrześcijański,
arcymiłosierny Bóg, który pomału w ogniu piekielnym spala wszystkich nieposłusznych - czyż nie jest oprawcą? Czy może
tych, których chrześcijanie spalili na stosie, było mniej niż spalonych chrześcijan? A przecież - zrozumcie, przecież tego
właśnie Boga wysławiano przez wieki jako Boga miłości. Absurd? Nie, przeciwnie: krwią wypisany patent na
niezniszczalny rozsądek człowieka. Nawet wtedy - dziki, włochaty - rozumiał: prawdziwa, algebraiczna miłość ludzkości -
jest nieodzownie nieludzka, a nieodzowną cechą prawdy - jest jej okrucieństwo. Jak nieodzowną cechą ognia jest to, że
spala. Możecie mi pokazać ogień, który nie pali? No, przekonujcie mnie, spierajcie się!
Jakże się miałem spierać? Jakże mogłem się spierać, skoro były to (dawniej) moje własne myśli - tyle, że nigdy nie
umiałem oblec ich w taką kutą, błyszczącą zbroję. Milczałem....