-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "służba zdrowia" [17]
[ + Dodaj cytat]W Albanii istnieją dwa równoległe systemy opieki zdrowotnej. Jest prywatna służba zdrowia, gdzie płaci się przy ladzie i dostaje pokwitowanie, i jest państwowa służba zdrowia, gdzie często płaci się lekarzowi i pielęgniarce z ręki do ręki (bez pośredników) i nie dostaje pokwitowania.
Powód, dla którego rzadko który [belgijski] lekarz może sobie pozwolić na zatrudnienie asystentki, jest prosty: w Belgii nie ma na uniwersytetach numerus clausus, więc lekarzy nie brakuje. Jeden przypada na 220 pacjentów, i jest to najwyższy wskaźnik w Europie.
- W ogóle nie powinno się wychodzić na korytarz. - [Doktor] Swoboda sadowi się za biurkiem. - Na zewnątrz jesteś mesjaszem, pocieszycielem strapionych, wskrzesicielem martwej nadziei dostępnym bez ograniczeń dla wszystkich naraz i dla każdego z osobna. A jeśli zawiedziesz, natychmiast zmieniasz się w kubeł na rzygi. Więc już lepiej nie wyłazić i trzymać się drugiego przykazania. Wie pani, jak brzmi? (…) Przykazanie drugie współczesnej medycyny brzmi: "Bądź urzędnikiem" - ciągnie Swoboda rekolekcyjnym tonem. - Twoim jedynym zadaniem jest bezszmerowe i wydajne wykonywanie procedur medycznych. Badanie, jak najrzadziej skierowanie do specjalisty, recepta najchętniej nierefundowana, doskonale wymierzona i zważona porcja empatii, żeby pacjent nie stracił do cna zaufania do systemu, nie daj Boże, hospitalizacja. Liczy się skuteczność: dużo zrobić, mało wydać, jeszcze więcej zarobić. Da się, zapewniam panią, tylko proszę zauważyć, że lekarzem to ja w tym wszystkim w ogóle nie jestem. System wymaga...
Za każdym razem, gdy pojawiała się propozycja podniesienia podatków najzamożniejszym, ulegaliśmy argumentom, że ci uciekną z kraju. Tak więc menadżerowie zostali, uciekły za to pielęgniarki.
[...] kiedy przeznaczamy środki na ochronę zdrowia, to nie tracimy pieniędzy, lecz inwestujemy je w ludzki dobrobyt; kiedy tego nie robimy, to nie czynimy oszczędności ani nie prowadzimy odpowiedzialnej polityki fiskalnej, ale narażamy bezpieczeństwo obywateli i obywatelek. Pandemia koronawirusa powinna nauczyć nas przynajmniej tej jednej rzeczy. Podobnie jest z finansowaniem transportu publicznego - to inwestycja w czystsze powietrze, mniej zakorkowane miasta, w większą przestrzeń dla ludzi oraz walkę z kryzysem klimatycznym. To także jedna z dróg radzenia sobie z nierównościami społecznymi. Wprowadzenie tanich lub bezpłatnych możliwości podróżowania jest dużym ułatwieniem dla biedniejszych części społeczeństwa. I sposobem przekonania tych ludzi, że próby zapobieżenia kryzysowi klimatycznemu nie muszą oznaczać wyrzeczeń.
Kooperatywa spożywcza oddaje w ręce ludu produkcję i bogactwa krajowe. (...)
Kooperatywa spożywcza oddaje w ręce ludu oświatę i zdrowie. (...)
Kooperatywa spożywcza uczy samorządu i wolności.
Czułam potworny ból głowy i zimno kamiennej posadzki... musiałam wygrzebać się spod tego zwalistego cielska, bo inaczej zapalenie płuc gwarantowane. Wiadomo, co to oznacza dla osoby w moim wieku przy naszej służbie zdrowia...
Ja o siebie dbam i dlatego zapisałam się na badania. Przez tydzień wstawałam o czwartej rano, żeby zarejestrować się do ortopedy. Aż w końcu się udało. Był to jeden z moich większych sukcesów ostatnio. Dobre dwusetne miejsce w kolejce do operacji z terminem za cztery lata.
SOR przerobi ich bez pudła z cwanych "bomisiów" w polutnych potomków biblijnego Hioba. Będą doświadczani przez bogów SOR-u.
Ratowanie życia jest pełne gwałtownej siły. Brutalne. Łamiące żebra i konwenanse. Nieznoszące ograniczeń.