-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "pustosłowie" [6]
[ + Dodaj cytat]
Bardzo potrzebna mądrość ich Francji, za katy!
I z książek, które płodzą, dwór diablo bogaty!
Patrzcie mi trzech cymbałów, co łeb pusty w górę
Wystawia, iż oblekli go w cielęcą skórę:
Zaraz za pierwsze w państwie mają się umysły;
Od ich pióra los krajów i koron zawisły!
Myślą, że za najlżejszym ich bazgrot rozgłosem
Pensje, zaszczyty rosnąć im winny przed nosem,
Że świat cały powinien im oddawać względy,
Że sława ich imienia rozlega się wszędy,
Że w nauce nie mają równych na tej ziemi,
Bo wiedzą to, co inni wykryli przed niemi;
Bo lat trzydzieści mieli i oczy, i uszy,
Bo każdy z nich przez nocy tysiąc łeb swój suszy,
Aby go zapaskudzić łaciną, greczyzną,
Umysł swój naładować zakutą stęchlizną,
Starych szpargałów wchłonąć lada łachman tani!
Ludzie, co swą nauką chodzą jak pijani,
Biegli tylko w łatwości pustego paplania,
Do niczego niezdatni, bez sądu, bez zdania,
I którzy przez swą śmieszność posiedli tę sztukę,
By każdemu obrzydzić wiedzę i naukę!
Pstrągiem jest myśl pożądana, która ruchem ogona pokona wodospad i przerwie kręg czyhających jak hieny cierników, małych rybkomyśli, które kąsają zewsząd i wciąż spokojność nocy.
Z wolnością jak ze wspinaniem – mówić o niej i na serio ją uprawiać to odległe zdarzenia. W Tatrach szybko się wie, kto opowiada, a kto praktykuje. Góry mówią "sprawdzam".
To prawda - przyznała Marianna - że podziw dla piękna natury to dzisiaj puste słowa. Każdy udaje wrażliwość na piękno i usiłuje opisać swoje uczucia ze smakiem i elegancją tego, który pierwszy określił pojęcie malowniczości. Nie znoszę wszelkiego pustosłowia i czasami zachowuję swoje przeżycia dla siebie, ponieważ nie mogę ich wyrazić za pomocą innych słów jak te, które są tak zużyte i spospolitowane, że już nie mają ani sensu, ani znaczenia.
[...] teksty Biblii dadzą się użyć i nadużyć do uzasadnienia i usprawiedliwienia wszelkich możliwych punktów widzenia.
Druga sofistyka kryła jednak w sobie wielkie niebezpieczeństwo, jakim była bezmyślność przybrana w powabną formę językową. Rzecz to normalna, gdy zwraca się uwagę raczej na to, jak kto mówi, niż co mówi.