-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "egipt ptolemeuszy" [2]
[ + Dodaj cytat]
Ptolemeusz, trzeci tego imienia król Egiptu, wyszedł z rannej kąpieli owinięty w długą chlajnę. O parę kroków za nim szedł szatny królewski. Głosem cichym i poufnym doradzał, żeby monarcha włożył strój faraonów, bo ma się zjawić delegacja wysokich kapłanów egipskich.
- Czego chcą? Pewno znów zdechło jakieś święto bydlę?
Szatny zaśmiał się stłumionym chichotem, mimo że jeszcze jego ojciec był Egipcjaninem i on sam w dzieciństwie modlił się do owych dziwnych stworzeń krokodyli, kotów, krogulców.
Ptolemeusz lubił te drobne sprawy; na każdy dzień przygotowano mu parę listów od chłopów o umorzeniu podatku, jakiś zawiły proces z zapadłej wsi, jakieś zażalenie na uszkodzoną groblę lub zasypany kanał. Biegło się wtedy do państwowego katastru, przynosiło różne dokumenty, wzywano odpowiedzialnych urzędników i król miał chwilę dziecinnej radości, że może zajrzeć w byt najodleglejszej prowincji, poznać wymiar znikomego okrucha ziemi, która gdzieś u brzegu pustyni obsiewa jego chłop i niewolnik. Pochłonięty tą pracą, zapominał o wszystkim.