Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli "kobiecość" znaczyłaby kobiecą seksualność i urok, kobiety nigdy by jej nie traciły i nie musiały odkupywać. Jeśli odczuwamy przyjemność, wszystkie mamy "dobre" ciała. Nie musimy wydawać pieniędzy, chodzić głodne, zmagać się i uczyć, jak stać się zmysłowymi, zawsze byłybyśmy zmysłowe. Nie musimy wierzyć w to, że w jakiś sposób powinnyśmy zapracować na erotyczną troskę, zawsze na nią zasługujemy.

Bądźmy bezwstydne. Bądźmy zachłanne. Szukajmy przyjemności. Unikajmy bólu. Ubierajmy, dotykajmy, jedzmy i pijmy to, na co mamy ochotę. Szanujmy wybory innych kobiet. Szukajmy takiego seksu, jakiego pragniemy i walczmy zaciekle przeciwko takiemu seksowi, jakiego nie chcemy. Znajdźmy swoje własne motywacje. A jeśli uda nam się przebić i zmienić zasady gry tak, by poczucie własnej urody nie mogło zostać zagrożone, wyśpiewajmy tę urodę, ubierzmy ją, afiszujmy się z nią, pokazujmy ją.

Mit urody nie dba o to, jak wyglądamy, dopóki czujemy się brzydkie.

Asymetria mitu urody mówi kobietom i mężczyzną kłamstwa na temat ich ciał, aby utrzymać ich seksualną separację. Kłamstwa mitu zaprzeczają temu, co heteroseksualne kobiety wiedzą o ciałach mężczyzn. To kobiety powinny być płcią o "delikatnej skórze", a przecież wiedzą one, że skóra wokół męskiego sutka jest niezwykle delikatna i że są miejsca na jego ciele, na przykład żołądź, delikatna powłoka penisa, gdzie skóra jest delikatniejsza niż gdziekolwiek na jej ciele. To kobiety są "wrażliwą płcią", a jednak nie ma na kobiecym ciele żadnej części tak wrażliwej jak jądra. Kobiety zawsze, niezwykle od kobiety, powinny zakładać bluzki, ponieważ ich sutki są seksualne. Męskie sutki są seksualne, ale nie muszą oni w związku z tym przykrywać się, gdy temperatura przekracza trzydzieści stopni. Kobiety są "brzydkie", gdy mają rozstępy. Mężczyźni często w ogóle nie są świadomi, że mają rozstępy na biodrach. Piersi kobiet powinny być doskonale symetryczne, genitalia mężczyzn na pewno takie nie są. Jest mnóstwo literatury na temat wstrętu, jaki budzą widok i smak kobiecego ciała, mężczyźni mogą mieć nieprzyjemny smak i wyglądać zatrważająco, kobiety kochają ich mimo wszystko.

Nie atakuję nic, co sprawia, że kobiety czują się dobrze, atakuje tylko to, przez co czujemy się źle.

Wygrywa ta, która czuje, że to, co każda kobieta robi z własnym ciałem - o ile jest to niewymuszone - pozostaje jej własną sprawą.