cytaty z książki "Yumi i Malarz Koszmarów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Częstym błędem jest przypisywanie komuś słabości, bo jest uczynny. Jeśli tak sądzicie, możecie być typem ludzi, którzy nie mają pojęcia, jak wiele wysiłku – jak wiele siły – wymaga tolerowanie waszej głupoty.
Jak w przypadku człowieka z biegunką w fabryce papieru ściernego, czasem żadna z dostępnych możliwości nie jest optymalna.
Pocałunek nie musi być bardzo dobry, żeby był cenny. Nie służy żadnemu celowi. Jest ważny wyłącznie ze względu na osobę, z którą go dzielicie.
Napotkanie czegoś przerażającego na jawie jest wystarczająco paskudne, ale przynajmniej te śmiertelne okropności mają kształt, materialność. To, co ma kształt, można zrozumieć. To, co ma masę, można zniszczyć.
Koszmary to płynna groza. Kiedy człowiek choć w najmniejszym stopniu zapanuje nad jednym z nich, on się zmienia. Wypełnia zakamarki duszy jak rozlana woda pęknięcia na podłodze. Koszmary to sączący się chłód, stworzony przez umysł, by ukarać samego siebie. W tym sensie koszmar to definicja masochizmu.
Ale ona czuła się... zmęczona. I winna z powodu braku właściwych emocji.
I jeszcze bardziej zmęczona, bo poczucie winy tego rodzaju jest ogromnym ciężarem. Większym niż kamienie, które poruszała wcześniej.
Następnie poczuła się zawstydzona. Bo poczucie winy ma mnóstwo przyjaciół i trzyma ich adresy na podorędziu, żeby móc szybko ich wezwać.
Artystów definiuje swego rodzaju szaleństwo. Zdolność do rozmyślnego ignorowania tego, co istnieje.
Naprawdę trudno jest być wielkim malarzem – szepnął, kiedy uklękli obok śladu koszmaru. – Ale jest (nisko)łatwo być niezłym. Niezależnie jednak od tego, co myśli brygadzista, wykonywałem swoją pracę… i nie pozwoliłem, by komukolwiek stała się krzywda. Nigdy bym na to nie pozwolił. Ja… może nie jestem wojownikiem, którego pragnęłaś. Nie jestem osobą, której ktokolwiek by pragnął. Ale staram się.
Uśmiechnęła się z przejęciem. Był to upajający uśmiech ze względu na autentyczność. Uśmiechy, podobnie jak promieniowanie, działają tym mocniej , im są bliżej.
Powiadają, że wszystko co zjadacie, nawet powietrze, którym oddychacie, staje się częścią was. Osie tworzące materię, którą przyjmujecie, zaczyna tworzyć was samych. Ja jednak odkryłem, że chwile, które przyjmujemy w swoich duszach jako wspomnienia, są o wiele ważniejsze od tego co jemy.
Potrzebujemy takich chwil tak samo jak powietrza, a one zostają. Są potężne. Tak, ludzie to coś więcej niż suma ich przeżyć ustawionych na stercie jak kamienie. Ale najlepsze chwile to fundamenty, które wykorzystujemy, by sięgnąć do gwiazd.
To smutna prawda. Znęcanie się jest znacznie skuteczniejszym rodzajem uwięzienia niż jakakolwiek cela.
Tak czy inaczej, chodzi o to - sztuka nie musi być dobra, by być wartościowa. Ktoś kiedyś powiedział, że sztuka jest jedynym prawdziwie bezużytecznym tworem - który nie ma żadnego mechanicznego celu. A jest ceniona jedynie ze względu na percepcję ludzi, którzy ją oglądają.
Nadzieja to wspaniała sprawa, a bohaterowie są niezbędni dla ludzkich aspiracji.
Nasze ciała są naprawdę niewiarygodnymi narzędziami – powiedział Tojin. – Czy to nie zadziwiające, że dostrajamy silnik, aż mruczy, ale nigdy nie robimy tego samego z naszymi ciałami?