cytaty z książki "Dobrze, że jesteś"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nikt nie jest w stanie nas uratować, dopóki sami nie będziemy chcieli wyjść z naszej ciemnej doliny.
Zamiatamy pod dywan nasz ból. Nie chcemy pokazać, jak bardzo coś nas dotknęło. To też część naszego życia, nasza emocja.
Życie jest cholernie trudne. Każdy dźwiga swój krzyż, pcha przed sobą taki wózeczek jak ja, w którym zapakowane jest życie wraz z problemami”.
Uważam, że każdy z nas jest takim rozbitkiem, który wiosłuje jak najszybciej do brzegu. I podczas tego wiosłowania spotyka go też dużo fajnych rzeczy".
Bo miłość przychodzi do nas niespodziewanie, to jedno, ale też wtedy, kiedy człowiek sobie wszystko w głowie poukłada. Trzeba mieć tam, w tej głowie, już wszystko porozliczane, aby otworzyć się na drugiego człowieka. Serce to taki wariat nasz kochany, ale głowa to całkiem inna sprawa. Żeby wszedł do niej inny człowiek, musisz tam mieć porządek.
Zanim człowiek stanie się twardzielem, musi wiele w życiu przejść, wiele ciosów zebrać, wiele łez wylać. Walnąć nieraz głową w mur. Musi ominąć kilka przeszkód. Przeczołgać się pod przeciwnościami losu. A potem wziąć się w garść.
Nie jest w stanie zmienić świata. Jedyne, co może zrobić, to popracować nad własnym nastawieniem do niego.
Nie zawsze będzie dobrze. Lepiej powiedzieć: "będzie, jak będzie, a ty musisz to przetrwać".
Zdarzamy się sobie...Niejeden raz niespodziewanie komuś się przydarzamy. I ty zdarzyłaś się mnie. Byłaś moim najpiękniejszym zdarzeniem w życiu.
Tęsknimy....Nasze małe tęsknoty snują się za nami w nocy. Tęskniłem za Tobą mocno.
I trudno mi wtedy było zasnąć.
Coś się kończy, kiedy dopiero się zaczęło. Ale wiesz co, Zoja... Na koniec poczułem smak życia i teraz wiem, dlaczego tak bardzo chciałaś, bym to życie przeżył. Prawdziwie.
Ważne, by nie oceniać pochopnie ludzi. Ważne, by pochylić się nad drugim człowiekiem i wyciągnąć w jego stronę dłoń".
Nawet nie wiesz, jakie okazy możesz spotkać na ulicy. I nie jesteś w stanie sobie wyobrazić, co doprowadziło do tego, że ci ludzie się tam znaleźli. Zazwyczaj wielkie załamanie, a potem bankructwo i utrata wszystkich dóbr materialnych. Dzisiaj jesteś na górze, a jutro możesz być na dnie i nikt cię z tego dna nie będzie chciał wyciągnąć.
Zamiatamy pod dywan nasz ból. Nie chcemy pokazać, jak bardzo coś nas dotknęło. Dlaczego? To też część naszego życia , nasza emocja.
Bo jeśli ktoś nie prosi cię o radę, to mu jej nie dawaj.
Uświadomiła sobie, że zawsze masz w swoim życiu takich ludzi, dla których jesteś w stanie zrobić naprawdę dużo. I ich problem staje się twoim problemem, a ich radość twoją radością.
Bo cokolwiek człowiek by zrobił, świat będzie trwał - i to jest fakt, a ponoć z faktami się nie dyskutuje.
Mimo tylu rozczarowań ludźmi, tylu przykrych sytuacji, tylu opatrzonych ran, mimo wylądowania nieraz w czarnej d...., miałam na tyle siły, by się podnieść i iść dalej, czasem kuśtykając. Ale do przodu... Zawsze do przodu! Bo nie ma co się cofać.
Wiele w naszym życiu zależy od tego, czy po pierwsze damy radę wyjść z naszego prywatnego bagienka, w którym utkwiliśmy. Po drugie, jakie osoby spotykamy ba swojej drodze. Po trzecie, czy będziemy mieli w sobie na tyle determinacji, by przyjąć ich pomocną dłoń.
On, który poświęcał życie na pracę, teraz dostał wiadomość z nieba: Nic nie trwa wiecznie. Nic.
Nie zabierzemy ze sobą do grobu niczego. Na łożu śmierci będziemy mieli gdzieś sprawy, które zaprzątały nam kiedyś głowę.
A jednak w pewnym okresie życia coś w ich związku przestało stykać. Wiesz, dzieje się to wtedy kiedy o więcej rzeczy się spieracie niż ze sobą zgadzacie.
Zobacz jakie marnotrawstwo. Ktoś wyrzucił jedną trzecią fajki. Podniosłem i pomyślałem, że sobie wypalę, ale kiedy zobaczyłem ciebie, taką sierotę bożą, uznałem, że to ty powinieneś się porządnie zaciągnąć.
Ty widzisz moją ułomność, a ja nie widzę twojej. Tylko tym się różnimy. A przecież każdy z nas jest w jakiś sposób kaleki, Zmaga się ze swoimi ułomnościami, słabościami, wadami, lękami, strachami. Widzisz Borysie, każdy czasem musi zdać sobie sprawę ze swojej ułomności i powiedzieć do siebie: tego nie jestem w stanie zrobić, a to już tak.
Kochanie, bo widzisz, bo może to już ten czas, by zachłysnąć się życiem.
Bo może warto docenić spokój poranka i to, kiedy latem kwiat w ogrodzie zakwitnie.
A zimą ogień rozbłyśnie w kominku.
Kochanie, bo dzisiaj wyprasowałam tonę ubrań i mam uśmiech od ucha do ucha.
Mała rzecz, a cieszy. I to, że w domu pachnie ciastem,też.
I to, że latem na łące stokrotki, a zimą choinka upstrzona światełkami.
Kochanie, wypiłam dzisiaj tak dobrą kawę, przymknęłam oczy i sobie pomyślałam, że jestem we właściwym czasie i miejscu.
Nieprawda, Borys. Każdy z nas może spaść na dno i nie będzie potrafił sobie z tym poradzić. Każdy...