cytaty z książki "Głodna Puszcza"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mój świat, od kilku tygodni idealnie uporządkowany, zaczął
się walić mniej więcej w czwartek po południu.
Spokój jest jak kotleciki w sosie grzybowym. Zdecydowanie zbyt szybko się kończy.
- Eliah - wyrzęziłem. - Umyjże sobie tę gębę, ja cię proszę...
Wedle zasad Pokoju Puszczy ta, która daje życie, zasługuje na najwyższy szacunek, co w polityce nazywa się matriarchatem. Wypróbujcie kiedyś u siebie. Polecam.
Na tym właśnie przyłapała mnie córka Salia.
Wypadła zza rogu stodoły w chwili, gdy wymachiwałem patykiem przed nosem szczerze zaintrygowanego psa i przymierzałem się do rzutu. Zwolniła i zatrzymała się, a potem obrzuciła mnie dokładnie tym samym spojrzeniem, które żona Sara miała zarezerwowane na każde z moich nietypowych zachowań.
Dokładnie tym samym, pomyślałem. Identycznym. Na starość mam przerąbane.
- Śrubki – powtórzył krasnolud tonem nieznoszącym sprzeciwu. – I nie groź mi, Kociołek. Masz zbyt dobre serce, by podnieść na mnie rękę.
– Może i racja – ująłem tacę i skierowałem się do wyjścia – ale wiem, czego dorzucić ci do owsianki, żebyś z kibla nie zszedł przez tydzień. Innymi słowy, Majster, morda w kubeł.
Mam trójkę dzieci i doskonale wiem, na czym polega szantaż emocjonalny. To, co usłyszałeś, to jedynie propozycja.
Ale zaczynam się martwić. Bo Złe ewidentnie stało się twoją obsesją, a obsesja to nic dobrego, nawet ta najszlachetniejsza.
Potem umowa wygasa, a zaczyna obowiązywać książęcy foch, Jego potęgi zaś, Kociołek, nie zna nikt.
- Poczekaj. - Gramm potrząsnął głową. - Człekoń, tak? To ja mam jedno pytanie...
- Nie - rzekł elf. - Nie próbował mnie wychędożyć.
Zacna to cecha, ale chyba na śmierć zapomniałeś, że każdy z moich braci doprowadził umiejętność obrażania się i rozpamiętywania urazów do absolutnego mistrzostwa, a w rozstrzyganiu swoich problemów posługuje się zbrojnymi oddziałami.
Ale czy zdradą jest odwrócenie się od wrzasków żądnego krwi szaleńca i powrót do domów, gdzie czekają żony i dzieci?