cytaty z książki "Teściowa"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Poczucie humoru to cecha wrodzona. Tak samo jak przyzwoitość.
Istnieje jedyna słuszna prawda: jeśli chcesz coś otrzymać, najpierw musisz coś oddać.
Wiadomo, że namiętność to produkt z terminem przydatności do spożycia... Jak długim? Tego nie wie nikt.
Z kolonii pamiętam kompot z osami, emaliowane nocniki, na których nas sadzano i z jakiegoś powodu czasem nie pozwalano z nich wstawać. Wilgotną pościel i ciągłe deszcze.
Gdy tylko weszłam, od razu się zorientowałam, że w takim filmie jeszcze nie grałam, jak zwykła mawiać moja przyjaciółka Sonia. Nadęcie, nadęcie i jeszcze raz nadęcie. Na bogato!
Przypomina mi się takie powiedzenie: "Matka przez dwadzieścia lat robi z syna człowieka, a jego dziewczynie wystarczy dwadzieścia minut, żeby zrobić z niego idiotę". A niby taka malutka, taka chudziutka... Chucherko takie... A tu proszę.
Przecież bezwarunkowo kocha się swoje dzieci i swoich krewnych. Może nie mam racji?
Dążenie do czystości było u niej wręcz niezdrowe. Lubiła na przykład wszystkim opowiadać, że z jej muszli klozetowej można pić wodę. W sensie, że jest taka czysta. Któregoś razu moja mama nie wytrzymała:
- A co, zabrakło ci filiżanek?
Zgoda, pampersy to cudowny wynalazek ludzkości. Jestem zagorzałą zwolenniczką postępu i innowacji. Ale karmić swojego wnuka konserwantami nie pozwolę!
A tak w ogóle: "Nie mów nikomu, co się dzieje w domu. Każdy ma jakiegoś trupa w szafie".
Jak mawia moja przyjaciółka Tania, trzeba częściej wspominać siebie w młodości, wówczas zachowania naszych dzieci nie będą nam się wydawały takie straszne i nierozsądne.
I bardzo szybko zrozumiała, że bez kompromisów nie da się mieć szczęśliwej rodziny. Za żadne skarby.
To nie była dziewczyna - to były same pozytywne emocje. Czysty pozytyw.
Moje stosunki z Andzią były powściągliwe i dyplomatyczne. Nie całowałyśmy się na powitanie, ale dzielnie znosiłyśmy siebie nawzajem.
Cholera, liczyłam, że w moim wieku będę już miała prawo nie dostosowywać się do obcych ludzi! Najwyraźniej się pomyliłam!
Ciotka zawsze mawiała: "Nie potrzebuję niczego od nich. Ani wykształcenia, ani urody. Niech sobie będzie jedna z drugą dojarką czy robotnikiem drogowym. Tylko niech się do mnie czasem uśmiechnie! Nawet jeśli niezbyt mnie lubi".
Ślub to przecież nic innego jak zalegalizowanie pożycia intymnego. Do przodu, z pieśnią na ustach!
A jej ptaszyna wyfruwa. Biedna podpułkownikowa! Oddawać swoje jedyne dziecko w łapy złośliwej teściowej. Bo w to, że ze mnie będzie złośliwa teściowa, nie wątpię ani przez sekundę.
Bez wątpienia wdałam się w swoją kochaną mamusię - taka sama ze mnie żmija i cynik.
Przecież wszystkie jesteśmy jeśli nie teściowymi, to z pewnością synowymi.
Jednak nocna gżegżółka, jak wiadomo, zawsze dzienną przekuka. Ja jestem dzienna. I myślę, że wszystko jest już zaklepane.
Wiera nie potrafiła cieszyć się życiem. Uwielbiała cierpieć i właśnie z tego czerpała przyjemność.
Ilu wyjątkowo mądrych i wykształconych ludzi wcale nie należy do bogatych? A ilu złodziei i bandytów żyje jak pączek w maśle? Zwłaszcza w naszym wspaniałym kraju. Czy naprawdę na tym świecie do wielkich pieniędzy dochodzi się wyłącznie nieuczciwie?
Rosyjskie przysłowia to skarbnica mądrości. Jedno z nich mówi że "uczciwą pracą ludzie się nie bogacą".
Nie przypadkiem w dawnych czasach dobierano się w pary w obrębie swojej warstwy społecznej. I nie było rozwodów. Prawie. O wyjątkach się nie mówi - dlatego są wyjątkami.
Kocha się wszystkie dzieci. Te nieudane również. Je nawet bardziej niż te udane.
Ja muszę znosić wszystko. Muszę wysłuchać, uspokoić, przekonać, że nie jest tak źle, jak z pozoru wygląda. Pocieszyć. Pogodzić. Przywrócić status quo. Muszę. Ponieważ jestem kobietą. Jestem mądrzejsza, silniejsza, bardziej cierpliwa. Wszystko potrafię. A jeśli czegoś nie potrafię, to się nauczę i wkrótce będę potrafiła. I nikogo nie obchodzi ile mnie to wszystko kosztuje!
Nawiasem mówiąc, nie każdy jest zdania, że trzeba odkurzać codziennie i że zanoszenie koszul do prania to największy grzech na świecie.
Ty - bądźmy szczerzy - też manipulujesz swoim mężem, jak każda mądra kobieta.