Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Żal nie wy­ma­ga wiel­kich słów, wy­star­cza samo uczu­cie żalu.

Cmentarze to kina dla biedaków.

Powiedziałam mu, że pierdolę papieża-polaka, bo ma żółtą skórę, że wolę Baranowskiego Fabiana i każdemu wolna wola w wyborze świętych, nie będziesz mi mówił, jak mam sobie życie układać, religijny faszysto.

Cmentarze to kina dla biedaków - mówiła mama.
Pracowała ciężko w Biedronce i choć starała się zapewnić nam przyszłość, to nie miała środków na pozalekcyjny rozwój zainteresowań. Spacerowanie po cmentarzu musiało nam wystarczyć za historię, biologię i języki obce.

Ruhen in Gott. Choć nie wiedziałam, co znaczy ruhen, to domyśliłam się, że nie „ruchać".

Po śmierci zamieniały się w bladziutkie cherubinki i mieszkały razem z wiewiórkami w dziuplach. Tak, to dzieci, biedne, wsiowe dzieci.

... zresztą na onkologii ludziom zwisa, to nie ginekologia pełna wrzasku i patologii, bo dzieci rodzą dzieci, co się nikomu nie podoba, (...), tu panuje elegancka atmosfera nicości.

Bo różne są u ludzi kości- takie do łamania się i upadania - i takie do parcia do przodu, szusowania po puchu.

Eleganckie prawie zawsze znaczy kłamliwe.

Przez Boga w ogóle nie można się dogadać, bo przez Boga można się wyłącznie nie dogadać.

Niebo pruło się za sprawą petard i fajerwerków, które wypuszczali z rękawa ci, co na wszystko się cieszą, nawet na upływ czasu. (str. 18).

...człowiek to nie do końca człowiek, a zwierzę to nie do końca zwierzę. (str. 115).

Flaczek słońca spadł na ziemię i dołączył do innych śmieci, żeby się całkiem rozłożyć. (str. 118).

od razu sobie przypomniałam Daniela, który w dzieciństwie przychodził tu i sikał na ściany, manewrując siurkiem jak malarz pędzlem, a potem wrzeszczał, że te mokre ślady to malowidła naskalne - Sonia chciała go naśladować, ale nijak nie mogła się na stojąco zeszczać i wciąż moczyła sobie uda. Gdy się zorientowałam, co robią, to odciągnęłam siostrę. "Nie możesz zostać artystką, bo urodziłaś się bez siurka" - westchnęłam, ale potem zmieniłam zdanie. Bo choć Daniel miał siurka, to też artystą zostać nie mógł - i powiedziałam siostrze: "Jesteś biedna, więc nie możesz zostać artystką, a brakiem siurka się nie martw, bo można nim zmalować zaledwie dziecko".

Życie idzie przed śmiercią w orszaku potrzeb.