cytaty z książki "Sen o okapi"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Lepiej się potykać na nowych drogach niż dreptać w miejscu na starych [...].
Nie zawsze można sobie wybrać przygody, do których jest się stworzonym.
Ludzie, których nie widujemy, mogą przecież szwendać się po naszym życiu, które toczy się gdzieś bardzo daleko, i wprowadzać zamęt, jak niewidzialne duchy, które chyłkiem upuszczają kosztowności.
Z miłości mogliśmy zrobić wszystko. Mogliśmy ją ukryć, lepiej lub gorzej, mogliśmy wlec ją za sobą, podźwignąć wysoko do góry i nieść przez wszystkie kraje świata albo upchnąć w wiechciu kwiatów, mogliśmy złożyć ją w ziemi albo wysłać do nieba. Miłość na wszystko się zgadzała, cierpliwa i uległa, jak to ona, ale odmienić jej nie mogliśmy.
[...] dopóki ktoś nie umarł, każde pożegnanie może być przedmiotem negocjacji.
Sądzili, że człowiek, nim umrze, bodaj na ostatni dzwonek powinien wnieść w swoje życie prawdziwość. A zatajone prawdy, jak sądzono, są właśnie tymi najprawdziwszymi: ponieważ nikt nie ważył się ich tknąć, zastygały w swojej prawdziwości, a że zatajenie skazało je na bezruch, z biegiem lat nabierały coraz bujniejszych kształtów.
Tato kochał Alaskę. Tyle że rzadko go widywał, co upraszczało tę miłość, bo nieobecni nie mogą się źle zachowywać.
Lepiej się potykać na nowych drogach niż dreptać w miejscu na starych.
Wiedział bowiem, że z wewnętrznymi głosami nie wolno wdawać się w żadne dyskusje, wiedział, że potrafią się zrobić strasznie gadatliwe, jeśli natychmiast się ich nie ujarzmi.
[...], uznałam bowiem, że tym jednym jedynym jest właśnie ktoś, kto oszczędza drugiemu takiego widoku, kiedy świat zaczyna biec swoim torem.
To jest okapi, kochanie - odpowiedział dziadek. - I jeśli istnieje coś takiego, to wszystko jest możliwe.
Z miłością mogliśmy zrobić wszystko. Mogliśmy ją ukryć, lepiej lub gorzej, mogliśmy wlec ją za sobą, podźwignąć wysoko do góry i nieść przez wszystkie kraje świata albo upchnąć w wiechciu kwiatów, mogliśmy złożyć ją w ziemi albo wysłać do nieba. Miłość na wszystko się zgadzała, cierpliwa i uległa, jak to ona, ale odmienić jej nie mogliśmy.
...przyszło mi na myśl, że ja sama jeszcze nigdy na nic się nie zdecydowałam, że dotychczas raczej wszystko mi się przydarzało, i pomyślałam jeszcze, że do tej pory niczemu nie powiedziałam tak naprawdę "tak", tylko zawsze mówiłam nie "nie".
Wszystko więdnie - pomyślał Optyk - wszystko się marszczy, przewraca i opada, i pęka przez jedno zdanie: "Może lepiej nie".
Nie zawsze można sobie wybrać przygody, do których jest się stworzonym.
Chyba rzeczywiscie nie należymy do siebie. To nic złego. W takim okapi też nic do siebie nie pasuje, a jednak to niewiarygodnie piękne.
Kochana Selmo, z okazji ślubu Inge i Dietera chciałbym Ci wreszcie
Kochana Selmo, uśmiejesz się, ale
Kochana Selmo, Twoja Szarlotka była jak zwykle niezrównana. A propos niezrównana. Ty jesteś
Kochana Selmo, z okazji rozwodu Inge i Dietera
Kochana Selmo, całkiem bez okazji
Najdroż
Kochana Selmo, zawsze chciałem Ci
Kochana Selmo, i znowu święta.
Miłość dosięga człowieka - pomyślałam - wkracza jak ten komornik sądowy, który ostatnio zjawił się u rolnika Leidiga w sąsiedniej wiosce. Wkraczająca miłość - pomyślałam - nakleja na wszystkim, co człowiek posiada, pieczęcie sekwestrowe, mówiąc: "To wszystko już do ciebie nie należy".
Głowę Optyka zamieszkiwała cała wspólnota głosów. Byli t najokropniejsi mieszkańcy, jakich można sobie wyobrazić. Stale za głośni, przede wszystkim po dwudziestej drugiej, niszczyli wyposażenie wnętrza, było ich mnóstwo, nigdy nie płacili i nie można im było wypowiedzieć najmu.
- Miłość i śmierć. Jednego i drugiego nie da się wypróbować, przed obydwoma nie ma ucieczki, jedni i drugie dosięgnie człowieka.
Na lotniskach aż się roi od starannie poupychanych prawd które na ostatni dzwonek chcą się wydostać na światło dzienne.
Im się robię starszy, tym mocniej wierzę w to, że zostaliśmy stworzeni tylko dla ciebie. I jeśli istnieje jakiś dobry powód do tego, żeby być stworzonym, to jesteś nim ty.
Kiedy na coś patrzymy, z naszej perspektywy może zniknąć, ale kiedy nie staramy się tego widzieć, owo coś nie może zniknąć.
Choć anatomicznie było to niemożliwe, próbowałam odmienić swoją miłość, uczynić ją przynajmniej przewidywalną i łatwiejszą w użyciu.
Z miłością mogliśmy zrobić wszystko. Mogliśmy ją ukryć, lepiej lub gorzej, mogliśmy wlec ja za sobą, podźwignąć wysoko do góry i nieść przez wszystkie kraje świata albo upchnąć w wiechciu kwiatów, mogliśmy złożyć ją w ziemi albo wysłać do nieba. Miłości na wszystko się zgadzała, cierpliwa i uległa, jak to ona, ale odmienić jej nie mogliśmy.
Tego wszystkiego naturalnie nie mogłam wiedzieć, bo wiedząc wcześniej takie rzeczy, moglibyśmy stracić rozum; postradalibyśmy zmysły, wiedząc wcześniej, że w mniej niż godzinę całe szeroko zakrojone życie może się wywrócić do góry nogami.
Tak to zwykle jest przy gościach - zauważyła kiedyś Selma - człowiek wszystko wypucuje na błysk, a gość i tak natychmiast pójdzie w miejsce, o którym się zapomniało.
Wysycha morze głębokie,
kruszą się skały niezłomne,
to jedno pewne jest w życiu,
że nigdy Cię nie zapomnę.