cytaty z książki "Pokrzyk"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...] nic proste nie jest. Ktokolwiek sądził inaczej, grubo się mylił. A każdy punkt widzenia sprawia, że przyglądasz się zupełnie innej historii.
To zawsze było najważniejsze. Po której kto jest stronie. Bo prawda zawsze jest subiektywna i zależy od punktu widzenia.
Leokadia starała się sprawić, żeby wszyscy uważali, że są zależni od niej. A było odwrotnie. Iga zrozumiała to zbyt późno. Postanowiła wtedy, że będzie przyjeżdżać do tego domu tak rzadko, jak się da. Nie chciała dać się wkręcić w błędne koło. Chciała być jak najdalej od zła.
Elżbieta czuła, że szuka poczucia bezpieczeństwa w drwinach i ataku. Jak wtedy, kiedy pocałowała policjanta. Wyczuła, że zbije go z tropu. Tak samo, kiedy palnęła niepotrzebnie o testamencie podczas wczorajszej konfrontacji przy stole, zdradzając ich motyw. Całe szczęście udało jej się wybrnąć z sytuacji.
Elżbieta uległa emocjom. To dało chwilową satysfakcję. Nie przewidziała jednak, że być może posunie się za daleko. Zerknęła na rozsierdzoną siostrę. Te myśli i słowa trzeba było zachować dla siebie. Pozwolić Idze i Adrianie myśleć, że naprawdę spanikowała. Zamiast głupio się chwalić. To było dziecinne. A teraz mogła przez to zginąć.
Była cholerna środa (...) Dzień. który nie należał ani do początku, ani do końca tygodnia.