cytaty z książki "Trupojad. Nie ma ocalenia"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdzieś tam Edward Tinker je swojego ulubionego żytniaka z indykiem i czeka, aż świat na chwilę spuści go z oka. Czeka, żeby wszystko i wszyscy odwrócili się do niego plecami, na jedną krótką chwilę potrzebną by choć raz, porządnie oddać za te wszystkie kopniaki, które do tej pory spadły mu na grzbiet.
I ja, tak myślę, ja go rozumiem...
Bon apetit, Edwardzie.
Gdziekolwiek teraz jesz śniadanie...
- Dokumenty - rzekł funkcjonariusz, wyciągając do niego dłoń w czarnej rękawicy.
Trupojad jął gorączkowo przeszukiwać kieszenie, ale poza flakonikiem w prawej kieszeni spodni i kilkoma złożonymi na pół nekrologami we wewnętrznej kieszeni marynarki nie znalazł nic. Żadnych dokumentów.
Czy trupożerca może zjeść sam siebie? - przyszło mu nagle do głowy. Jeżeli przeżyje własną śmierć...
Ludzie odwiedzają cmentarze, by się przyzwyczaić do tego, co ich wkrótce czeka. Niektórych jednak sprowadza tu coś zupełnie innego...
Najpierw my jemy grzybki, potem grzybki jedzą nas.