cytaty z książki "Z zamkniętymi oczami"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie ma człowieka, który naprawdę przestałby palić. Palenie można rzucić co najwyżej na chwilę. Na całe dni. Albo miesiące, albo lata. Ale nikt tak naprawdę nie przestaje. Papieros zawsze będzie cię kusić. Niekiedy pojawia się ni stąd, ni zowąd we śnie, nawet pięć lub dziesięć lat po tym, jak "przestałeś".
Czujesz wówczas, że palce dotykają bibułki, stukasz papierosem o blat biurka i słyszysz cichy, błogi dźwięk; czujesz, że masz w ustach filtr w kolorze ochry; słyszysz trzask zapałki i widzisz żółty płomień, niebieski u spodu.
Czujesz wręcz, jak dym dociera do płuc, patrzysz, jak unosi się nad papierami, książkami, filiżanką kawy.
Wtedy się budzisz. I myślisz, że jeden papieros, tylko jeden, nie zrobi przecież żadnej różnicy. Że mógłbyś go zapalić, bo nadal trzymasz na wszelki wypadek paczkę papierosów w szufladzie biurka albo w jakimś innym miejscu. Potem oczywiście zmieniasz zdanie; bo jeśli zapalisz jednego, zapalisz i drugiego, a potem jeszcze jednego i tak dalej, i tak dalej. Czasami się udaje, czasami nie. Tak czy owak w takich chwilach pojmujesz, że zwrot "przestać palić" to jedynie abstrakcyjne pojęcie.
Być może prawdziwa przyjaźń jest właśnie takim luksusem, dostępnym, kiedy ma się dwadzieścia lat.
W czarnej nocy duszy jest zawsze trzecia nad ranem.
Poczułem się smutny i stary. Poczułem się jak ktoś, kto patrzy, jak mija czas, jak ktoś, kto patrzy, jak inni się zmieniają, lepiej lub gorzej dorośleją, odchodzą. Dokonują wyborów. On zaś zostaje w tym samym miejscu, robi te same rzeczy, pozwalając, aby decydował za niego przypadek. Ktoś, kto patrzy, jak życie mija.
Kiedy się budzę, tak właśnie myślę. Miałem przed sobą tyle dróg, ale już ich nie mam, ponieważ nie odważyłem się spróbować.
Wiem, co to niepokój. Czasami udaje mi się pojąć jego naturę i opanować go. Częściej wygrywa on i zmusza mnie do robienia różnych rzeczy, chociaż wiem, że nie mają żadnego sensu.
Wiesz, Guido, myślisz wtedy o mnóstwie spraw. A przede wszystkim o zmarnowanym czasie. Myślisz o spacerach, na które nie poszedłeś, o wszystkich tych razach, kiedy się nie kochaliście, o tym, jak często kłamałeś. Jak bardzo skąpiłeś uczuć. Wiem, że to banalne, ale myślisz, że chciałbyś cofnąć czas i powiedzieć jej, jak ją kochasz, za każdym razem, kiedy powinieneś był, ale tego nie zrobiłeś. To znaczy zawsze.