Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają by zgniły.

Ludzie za dużo mówią. Trajkoczą jak szympansy i wypełniają świat hałasem, nawet gdy nie mają nic do powiedzenia.

Dobre zoo to miejsce, gdzie ludzie zacierają złe wrażenia.

Przez te wszystkie lata nauczyłem się rozumieć ludzkie słowa. Jednak rozumienie ludzkiej mowy to nie to samo co rozumienie ludzi.

Wspomnienia są bezcenne. Pomagają określić, kim jesteśmy.

Stella kiedyś się ze mną droczyła, mówiąc, że słonie są lepsze od goryli, bo głębiej odczuwają radość i smutek.

"Wasze serca są z lodu" - mówiła z błyskiem w oku. - "Nasze są z ognia".

W tej chwili oddałbym wszystkie rodzynki w polewie jogurtowej, jakie są na świecie, za serce z lodu.

Zapominam, kim powinien być. Czy jestem człowiekiem? Czy jestem gorylem?
Ludzie mają zbyt wiele słów, więcej niż potrzebują.
A jednak nie ma nazwy na to, czym jestem.