cytaty z książki "Ukryte skarby"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Może się trochę przyodziejesz? Oświadczyłeś mi bardzo jasno, że nie interesuję cię od strony fizycznej, a widok twojego wilgotnego, na wpół nagiego ciała mógłby wywołać we mnie nieokiełznany seksualny amok.
Bo chociaż trudno być samotnym w sali pełnej ludzi, to ty jesteś samotny.
Nie pamietał, czy kiedykolwiek widział, jak jego rodzice wymieniają choćby najbardziej bezosobowy uścisk czy pocałunek. jedyne uczucie, którego był swiadkiem, kazało im obrzucać się obelgami i naczyniami.
Przesunęła dłonią po lśniącej podstawie u stóp balustrady; balustrady; pomyślała, stworzonej dla zjeżdżających po niej dzieci lub dla błądzących po niej palców kobiet.
...
Na gzymsie kominka powinny się tłoczyć rodzinne fotografie, pomyslała. Mnóstwo fotografii, jedna obok drugiej, upamiętniających narodziny i zmianę pokolen. A w środku powinien stać stary szafkowy zegar, cicho odmierzający czas.
Gdzie podziały sie masywne świeczniki z wypalonymi do końca świecami? - pomyślała niemal rozpaczliwie. Gdzie są głębokie fotele z małymi podnóżkami, przysunięte w stronę ognia na kominku?
Ogień wypędziłby stąd to zimno, dodała w myślach, nieświadomie rozcierając ramiona w drodze powrotnej. Tu jest o wiele za zimno.
Kiedy kobieta mówi mężczyxnie, że go kocha, prosi go o wszystko.
Jak można wymagać, żeby człowiek, którego dzieciństwo było studium nieszczęścia, zrobił pierwszy krok w kierunku stworzenia własnej rodziny? Byłoby nieuczciwością, gdybym go zmuszała do zrobienia tego kroku i byłabym niesprawiedliwa wobec siebie, gdybym tego kroku odmówiła.
Dorależała na brzuchu, jej włosy, potargane przez noc, odsłaniały policzek, przez co twarz prezentowała się w całej okazałości, wyjąwszy ukryte pod grzywką czoło. Wyglądała niesłychanie pociągająco.
Myślał, że zawdzięcza to tym wielkim, ciemnym oczom, które zdominowały pełną wyrazu twarz. Ale te oczy były teraz zamkniete, a twarz uśpiona.
I ciągle wyglądała cholernie dobrze.
Może to z powodu skóry. Skóra Dory była jak jedwab, gładki, biały jedwab, leciutko zróżowiony.
Otrząsnął się, zarazem zakłopotany i przerażony tym, co pomyślał. Kiedy mężczyzna zaczyna szukać metafor na opisanie skóry kobiety, znaczy to, że już po nim.
Czuł jej zapach - tę niebywale seksowną woń, od której zawsze zasychało mu w ustach. Kolejny problem, pomyślał, pojawia się wówczas, gdy mężczyzna daje się złapać na tak oczywisty haczyk jak perfumy.
Minęło wiele czasu, zanim dojrzałam do odpowiedzialności, którą pociaga za sobą fakt, że ktoś nas kocha, martwi się o nas, że komuś na nas zależy.
Pożegnajmy stare, powitajmy nowe, dzwońcie, dzwońcie, dzwony przez śniegi zimowe. Stary rok odchodzi, więc odejść mu dajmy, pożegnajmy kłamstwo, prawdę powitajmy.
Tennyson.