(...) czy to partyzanci, czy Lizbona nas morduje, Lizbona, Amerykanie, Rosjanie, Chińczycy, banda pierdolonych skurwysynów, zmówionych , żeby nam dojebać w dupę, w imię interesów, których nie ogarniam? Kto mnie wysłał na to zadupie z czerwonego kurzu i piasku, żebym grał w warcaby z wiekowym kapitanem awansowanym z sierżanta, śmierdzącym andropauzą zrezygnowanego skryby i w chronicznie złym humorze z powodu zapalenia okrężnicy? Kto mi wyjaśni absurd tej sytuacji, listów, jakie dostaje, mówiących mi o świecie uczynionym obcym i nierealnym przez dal, kalendarzy, w których zaznaczam dni odliczane do powrotu i znajduję przed sobą zaledwie tunel miesięcy, w których rzucam się rykiem, zraniony wół, nierozumiejący, niepotrafiący zrozumieć?
Dodał/a:
cztery_sowy
1 osoba to lubi
nie
życie
miłość
zło
zen
człowiek
śmierć
ludzie
świat
kobieta
szczęście
bóg
czas
wiara
sen
wojna
prawda
samotność
cierpienie
ból
gra
dom
smutek
dzieci
serce
przyjaźń
dobro
mężczyzna
nadzieja
wolność
los
związek
rodzina
religia
siła
nauka
przeszłość
sens
marzenia
walka
praca
relacje
pamięć
dusza
kłamstwo
przyszłość
książki
rzeczy
cel
seks