Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
- Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
- ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nancy Tucker
Źródło: Edward Grant
1
7,5/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Nancy Tucker – ukończyła psychologię eksperymentalną na Uniwersytecie Okswordzkim. Pracowała w szpitalu na oddziale psychiatrycznym dla dzieci i młodzieży, a obecnie jest asystentką psychologa w poradni zaburzeń odżywiania dorosłych. W młodości cierpiała na jadłowstręt psychiczny. Po ukończeniu szkoły opublikowała swoją pierwszą książkę, The Time in Beetween (2015),w której opisała doświadczenia związane z zaburzeniami odżywiania. Kolejna książka, napisana już podczas studiów That Was When People Started to Worry (2018),dotyczy narastającego problemu chorób psychicznych wśród młodych kobiet. Pierwszy dzień wiosny to powieściowy debiut autorki.
7,5/10średnia ocena książek autora
488 przeczytało książki autora
457 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Ludzie ciągle coś obiecywali, tak jakby „obiecuję” było czymś więcej niż głupim słowem, które nic nie znaczy.
Ludzie ciągle coś obiecywali, tak jakby „obiecuję” było czymś więcej niż głupim słowem, które nic nie znaczy.
1 osoba to lubiZbliżały się wakacje. Sześć tygodni bez szkoły. Sześć tygodni bez mleka i herbatnika na długiej przerwie, bez obiadów w stołówce, bez urodzi...
Zbliżały się wakacje. Sześć tygodni bez szkoły. Sześć tygodni bez mleka i herbatnika na długiej przerwie, bez obiadów w stołówce, bez urodzinwych cukierków. Mój brzuch zapiszczał jak pociąg w oddali.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Pierwszy dzień wiosny Nancy Tucker
7,5
"Zabiłam dzisiaj małego chłopczyka. Zabrałam go do trójkąta i z całej siły ścinęłam za szyję w niebieskim domu. Ręce ślizgały mi się od potu, ale nie puszczałam. Umarł pode mną, a potem sto milionów ludzi patrzyło, jak wysoki i silny pan wynosi go stamtąd i oddaje mamie."
Tak sobie siedziałam dzisiaj, korzystając z rzadkiej chwili swobody bezstresowej i pomyślałam: "Zrobię porządki na półce Legimi."
I tak po kolei odpalałam ebuczki, zerkałam na pierwsze dwie strony i kasowałam - często kuszące okładki zapowiadały wiele, a okazywało się, że jednak niewiele znajdowałam w środeczku.
I kiedy przyszła kolej na Pierwszy dzień wiosny (ze średnią okładką, która nie przykuła mojej uwagi) okazało się, że ta się nie dała skasować po pierwszej stronie. Ani po drugiej.
Odłożyłam ją dopiero po dwóch godzinkach. Po ostatniej stronie.
To jest MÓJ RODZAJ literatury. MÓJ RODZAJ opowieści.
Nie czytałam opisu, więc kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać, ale już pierwsze słowa były mega szokujące, więc cytat, który dałam na początku, nie jest żadnym spojlerem - TAK właśnie zaczyna się ten dramat.
Poprzednia moja lekturka - Nikomu ani słowa - dotyczyła psychopatycznej matki i od połowy zaczynała być już nużąca, choć szokująca.
Tu nie było znużenia.
Tu napięcie rosło ze strony na stronę, pokazywało tą samą historię z różnych perspektyw małej, a potem już dorosłej dziewczynki.
Dziewczynki - potwora.
Dziewczynki, która w wieku ośmiu lat udusiła małego dwuletniego chłopca.
"... czułam się jak duch albo anioł. Nikt mnie nie widział, ale istniałam.
Byłam jak Bóg.
A więc tak mało trzeba, pomyślałam. Tak mało było trzeba, żebym poczuła się wszechmocna. Jeden poranek, jedna krótka chwila, jeden mały blondynek. Tyle co nic."
I spodobało się to jej.
"Muszę znów to poczuć. Muszę znów to zrobić."
Dziewczynki, która nie zdawała sobie sprawy z tego (czy aby na pewno),że martwym jest się tylko raz.
Dziewczynki, której nie można nieawidzić.
Dziewczynki, której historia rozrywa serce. Na kawałki.
Narracja jest PRZEREWELACYJNA. Siedzimy sobie w głowie tego małego "diabelskiego nasienia" i pomału zadajemy sobie pytanie: kto tak naprawdę jest tu ofiarą?
Świetne studium psychologiczne wydawałoby się psychopatycznej osobowości, ale nie do końca właśnie tak jest.
Nie mogę napisać więcej, wspomnę tylko, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i nie każdy rodzi się psychopatą...
"Nie widzisz mnie, nie znajdziesz mnie, nie złapiesz mnie."
Sto dwadzieścia procent realizmu, który mrozi krew w żyłach.
I tak sobie teraz myślę, że może tak nijaka okładka właśnie miała być taka?
Ekranizacja byłaby trudna do zrealizowania, ale reżyser Wieloryba myślę, że dałby radę...
POLECAM MEGA BARDZO!
Pierwszy dzień wiosny Nancy Tucker
7,5
Uważam, że jest to naprawdę bardzo dobra książka.
Temat jest trudny, w opinii niektórych może nawet kontrowersyjny, ale uważam, że został zrealizowany na bardzo wysokim poziomie.
W tym wszystkim nie chodzi o usprawiedliwianie złych czynów i romantyzowanie popełnianych przestępstw lub patologii, chodzi o ukazanie skąd pewne zachowania i skłonności mogą się brać.
Niejeden powiedziałby, że przecież Chrissie nie działa się jakaś wielka krzywda w dzieciństwie, więc taka musiała się urodzić. Po prostu była zaniedbywana, nikt się o nią nie troszczy, to nie może doprowadzić do takich czynów i zachowań, na pewno urodziła się psychopatką.
Otóż może doprowadzić.
Ta książka bardzo dobrze ukazuje, jak ogromny wpływ na dziecko ma jego wychowanie, jak ważne jest okazywanie miłości, czułości, ciepła, zainteresowania, docenianie go.