Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Zamień leczenie na jedzenie" Książka jest swego rodzaju kompendium wiedzy o odżywianiu, organizmie, czy odziałowaniu na przyswajane leki i pokarmy. Autorka doskonale przytacza nam tematy takie jak to w jaki sposób nasze organizmy reagują na cukry, węglowodany, białka zwierzęce czy inne rzeczy. W jakim stopniu te prowadzą do zakwaszenia organizmu i w jaki sposób zdrowy tryb życia przywraca równowagę kwasowo-zasadową. Być może brzmi to teraz dla niektórych nie do końca zrozumiale ale książka napisana jest w naprawdę dobry i ciekawy sposób i myślę, że wielu z Was podobnie jak jak czytając ją będzie niejednokrotnie robiło pauzę w czytaniu z myślą "ale jak to, myślałam, że to..." wyżej wymieniona książka kilka razy zaskoczyła mnie treścią ale w pozytywny sposób i myślę, że jest naprawdę warta uwagi, szczególnie dla tych osób, które bardzo cenią sobie zdrowie swoje i swoich bliskich. Możemy tu przeczytać o wielu zdrowotnych właściwościach takich warzyw, owoców, ziaren, orzechów, przypraw ale również jak właściwie korzystać z diet czy postów. Możemy przeczytać również o leczeniach niektórych chorób, schorzeń czy dolegliwości takich jak np migrena, trądzik, zaparcia, choroby nerek i wiele, wiele innych. Kiedy dodawałam na story kilka poszczególnych stron z książki, ktoś napisał, że to wszystko bez sensu bo nic nie można jeść. Takie spostrzeżenia powinny być wydawane dopiero po przeczytaniu całości a nie jednej strony bo wtedy mamy tylko szczątkówą wiedzę na temat treści. Mnie osobiście takie podejścia denerwują tak samo jak ciągłe pytania "co Ty w ogóle jesz, skoro nie jesz mięsa?", kurcze produktów jest całe mnóstwo, jeśli ktoś jest bardzo ciekaw odpowiedzi na takie pytanie, to myślę, że najlepszą odpowiedzią było by gdyby spróbowali odstawić mięsa np na tydzień a wtedy przekonali by się sami, że tak też da się żyć i nie umrzeć z głodu 👍😉 Książkę Wam polecam bo jest naprawdę ciekawa i ma dużo zaskakujących oraz przydatnych treści.