Ja akurat tu nie widzę jakiegoś naciągania ludzi na kasę - przecież wróżbita do niczego nie namawia. Wprawdzie żeby przewidzieć, to o czym napisano nie trzeba być wróżbitą i za bardzo nie rozumiem, czemu to wróżbita miałby czytać tylko książki "zawodowe" (skoro istotą czytelnictwa jest poszerzanie własnych zainteresowań), no ale jakoś specjalnie mnie to nie rusza. Rozumiem, że miał być wpis na czasie i pewnie redakcja liczyła na to, że czytelnicy potraktują go z odpowiednią dozą dystansu.

Ja akurat tu nie widzę jakiegoś naciągania ludzi na kasę - przecież wróżbita do niczego nie namawia. Wprawdzie żeby przewidzieć, to o czym napisano nie trzeba być wróżbitą i za bardzo nie rozumiem, czemu to wróżbita miałby czytać tylko książki "zawodowe" (skoro istotą czytelnictwa jest poszerzanie własnych zainteresowań), no ale jakoś specjalnie mnie to nie rusza. Rozumiem,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Maciej:
- Zabójcza myśl, tym mnie rozwaliłeś. A co takiego ma robić Administracja i właściciele dochodowego, dużego i znanego serwisu? Zajmować się własną pracą i własnym forum? Czy jeść watę cukrową w tym czasie?


Ich praca polega na czymś innym, zaś forum jest nasze, to my tu działamy, nawet nawzajem się pilnujemy (moderatorzy).

Maciej:
- Zabójcza myśl, tym mnie rozwaliłeś. A co takiego ma robić Administracja i właściciele dochodowego, dużego i znanego serwisu? Zajmować się własną pracą i własnym forum? Czy jeść watę cukrową w tym czasie?


Ich praca polega na czymś innym, zaś forum jest nasze, to my tu działamy, nawet nawzajem się pilnujemy (moderatorzy).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@fprefect - "Sądzisz, że oni mają czas i chęci śledzić wszystkie wypowiedzi na forum?" -

- Zabójcza myśl, tym mnie rozwaliłeś. A co takiego ma robić Administracja i właściciele dochodowego, dużego i znanego serwisu? Zajmować się własną pracą i własnym forum? Czy jeść watę cukrową w tym czasie?


Osioł_Dardanelski: Kama:LubimyCzytać:Zapraszamy do dyskusji.
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?
Kobieto, rozumiemy wszyscy, że masz jakąś prywatną krucjatę przeciwko LC. To dobrze, młodzież musi się buntować - ponoć to mija, po nocy poślubnej.

- Jak rozumiem, dojrzali faceci (po zaliczonych nocach różnorakich) już się nie buntują, nie krytykują i nie narzekają (na głupoty i bzdety np.)? :)

@fprefect - "Sądzisz, że oni mają czas i chęci śledzić wszystkie wypowiedzi na forum?" -

- Zabójcza myśl, tym mnie rozwaliłeś. A co takiego ma robić Administracja i właściciele dochodowego, dużego i znanego serwisu? Zajmować się własną pracą i własnym forum? Czy jeść watę cukrową w tym czasie?


Osioł_Dardanelski: Kama:LubimyCzytać:Zapraszamy do dyskusji.
Do dyskusji z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kama:
Mam zastrzeżenia gdy ktoś próbuje z innych robić głupków. I jeszcze myśli, że inni nie zauważą.

Nie zauważyłem aby ktoś z kogoś zamierzał zrobić głupka w tamtym temacie.

fprefect, rozumiem, że gdy ty zapraszasz kogoś do dyskusji, to masz na myśli, że ty się z tej dyskusji wypisujesz. Niech żyje logika. I bez obrazy, ale nie jesteś autorem tego "wielce mądrego marketingowego tekstu" więc oczywiste jest, że nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać o intencjach autora.

Nie wiem co do tego ma logika. Tam nie było zaproszenia "podyskutuj z ekipą LC". Tylko poddany temat do dyskusji, możesz się zgadzać z tezami w nim przedstawionymi lub nie i wyrazić swoje zdanie. Ktoś to Twoje zdanie, w toku dalszej dyskusji, może poprzeć lub z nim polemizować i nie musi to być autor tematu. I odkryłaś tak długo skrywaną tajemnicę, o tato i mamo, oni stronę prowadzą w celach zarobkowych, nie spodziewałem się tego po osobach lubiących czytać.


Chcesz pogadać na inne tematy, proszę bardzo. Zachwyć mnie czymś, skoro nie byłeś w stanie zwrócić uwagi na nadużycia i celowe wprowadzanie ludzi w błąd przez redakcję (lub głupotę stażysty etc.).

A goń się ze swoim zachwytem. Nie zwróciłem uwagi, bo nie było na co.

Ośle, fprefekcie czy inni którzy by chcieli porozmawiać nt. administracji/redakcji Lubimy Czytać, a nimi nie są - nie jestem zainteresowaną tą dyskusją z wami. Chcecie podyskutować o czymś innym, jestem otwarta na propozycje. Sugestie w pw.

To było wystosować list otwarty do administracji i redakcji, a nie wypowiadać się na forum UŻYTKOWNIKÓW, ponoć ktoś tu jest z logiką za pan brat, ee nie. Sądzisz, że oni mają czas i chęci śledzić wszystkie wypowiedzi na forum?

Kama:
Mam zastrzeżenia gdy ktoś próbuje z innych robić głupków. I jeszcze myśli, że inni nie zauważą.

Nie zauważyłem aby ktoś z kogoś zamierzał zrobić głupka w tamtym temacie.

fprefect, rozumiem, że gdy ty zapraszasz kogoś do dyskusji, to masz na myśli, że ty się z tej dyskusji wypisujesz. Niech żyje logika. I bez obrazy, ale nie jesteś autorem tego "wielce mądrego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Straszne głupoty prawi ten wróżbita Maciej, ale andrzejkowe przymrużenie oka nikomu nie zaszkodzi. :-)

Straszne głupoty prawi ten wróżbita Maciej, ale andrzejkowe przymrużenie oka nikomu nie zaszkodzi. :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Osioł_Dardanelski: Kama:LubimyCzytać:Zapraszamy do dyskusji.
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?
Kobieto, rozumiemy wszyscy, że masz jakąś prywatną krucjatę przeciwko LC. To dobrze, młodzież musi się buntować - ponoć to mija, po nocy poślubnej...

Nie lubię głupoty. I wkurza mnie, gdy ex cathedra się pisze głupoty i wciska kit na portalu w redakcji którego są (przynajmniej powinni) oczytani ludzie. Nie widzisz też problemu w powielaniu przez redakcję marketingowych bzdur? Bo ja widzę. I w związku z tym mam wątpliwości, czy ewentualne dobre recenzje nie są po prostu marketingiem. Ktoś za to dostał kasę?

Mam zastrzeżenia gdy ktoś próbuje z innych robić głupków. I jeszcze myśli, że inni nie zauważą.

Chcesz się bawić w personalne przepychanki "staruszku"? Proszę bardzo.

fprefect, rozumiem, że gdy ty zapraszasz kogoś do dyskusji, to masz na myśli, że ty się z tej dyskusji wypisujesz. Niech żyje logika. I bez obrazy, ale nie jesteś autorem tego "wielce mądrego marketingowego tekstu" więc oczywiste jest, że nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać o intencjach autora.

Chcesz pogadać na inne tematy, proszę bardzo. Zachwyć mnie czymś, skoro nie byłeś w stanie zwrócić uwagi na nadużycia i celowe wprowadzanie ludzi w błąd przez redakcję (lub głupotę stażysty etc.).

Ośle, fprefekcie czy inni którzy by chcieli porozmawiać nt. administracji/redakcji Lubimy Czytać, a nimi nie są - nie jestem zainteresowaną tą dyskusją z wami. Chcecie podyskutować o czymś innym, jestem otwarta na propozycje. Sugestie w pw.

Osioł_Dardanelski: Kama:LubimyCzytać:Zapraszamy do dyskusji.
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?
Kobieto, rozumiemy wszyscy, że masz jakąś prywatną krucjatę przeciwko LC. To dobrze, młodzież musi się buntować - ponoć to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A ja jakoś nadal nie mogę przekonać się do e-booków. Czytałam już co prawda kilka książek w wersji elektronicznej, ale brakowało mi tego "czegoś" - szelestu kartek, przyjemności z przewracania stron czy po prostu fizycznego obcowania z zadrukowanymi stronicami - nie wiem, czego dokładnie, ale moje wrażenia były uboższe. Zdecydowanie wolę wersje papierowe, ale możliwe, że to jedynie kwestia przyzwyczajenia.

A ja jakoś nadal nie mogę przekonać się do e-booków. Czytałam już co prawda kilka książek w wersji elektronicznej, ale brakowało mi tego "czegoś" - szelestu kartek, przyjemności z przewracania stron czy po prostu fizycznego obcowania z zadrukowanymi stronicami - nie wiem, czego dokładnie, ale moje wrażenia były uboższe. Zdecydowanie wolę wersje papierowe, ale możliwe, że to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kama:
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?

Z nami? Hmm też prawda, kim my jesteśmy żeby tak światła osoba miała z pospólstwem dyskutować i o czym? Nie na wszystkie pytania też zostanie Ci udzielona odpowiedź, takie życie. Tym bardziej napastliwość co poniektórych nie zachęca do dyskusji z nimi, może temu nie ma odzewu na tak doniosłe pytanie.

Kama:
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?

Z nami? Hmm też prawda, kim my jesteśmy żeby tak światła osoba miała z pospólstwem dyskutować i o czym? Nie na wszystkie pytania też zostanie Ci udzielona odpowiedź, takie życie....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Osobiście nie wierzę w żadne przepowiednie wróżbitów, wróżek, Cyganek i innych 'speców' od przepowiadania przyszłości. Jednak mam nadzieję, że rynek książki papierowej i elektronicznej i czytelnictwo w naszym kraju osiągnie dobry poziom.

Osobiście nie wierzę w żadne przepowiednie wróżbitów, wróżek, Cyganek i innych 'speców' od przepowiadania przyszłości. Jednak mam nadzieję, że rynek książki papierowej i elektronicznej i czytelnictwo w naszym kraju osiągnie dobry poziom.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kama: LubimyCzytać:Zapraszamy do dyskusji.
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?

Kobieto, rozumiemy wszyscy, że masz jakąś prywatną krucjatę przeciwko LC. To dobrze, młodzież musi się buntować - ponoć to mija, po nocy poślubnej...


A wracając do tematu - mam nadzieję, że wydawcy pójdą po rozum do głowy i e-booki będą dodawane do wersji papierowych, albo raczej wersje papierowe będą dodawane do e-booków. O ile jestem w stanie zrozumień ceny audiobooków, które wynikają z nakładu pracy lektorów, aktorów, dźwiękowców, montażystów, wynajmu studia nagrań etc. To ceny e-booków nadal są dla mnie sporym rozczarowaniem.

Kama: LubimyCzytać:Zapraszamy do dyskusji.
Do dyskusji z kim? Cały czas nie odpowiedzieliście na moje pytania zadane w komentarzach "Gwiazd naszych wina". Kiedy odpowiecie i weźmiecie udział w dyskusji, do której tak zachęcacie?

Kobieto, rozumiemy wszyscy, że masz jakąś prywatną krucjatę przeciwko LC. To dobrze, młodzież musi się buntować - ponoć to mija, po nocy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej