Miasto (z) książek – spacer z przewodnikiem
Jeśli w najbliższą sobotę, 13 sierpnia będziecie w Poznaniu, zachęcamy do wzięcia udziału w literackim spacerze „Miasto (z) książek”. Wędrówka poznańskimi ulicami z przewodnikiem to okazja do odkrycia Poznania z kart literatury: z kryminałów Piotra Bojarskiego, z powieści Elżbiety Cherezińskiej czy cyklu jeżycjada Małgorzaty Musierowicz.
Spacer pozwoli odkryć inną, bardziej literacką stronę Poznania. Czytelnicy-spacerowicze wraz z komisarzem Kaczmarkiem z kryminałów Piotra Bojarskiego spróbują rozwikłać mroczne zagadki miasta, zobaczą zamek Przemysła z czasów świetności ukazany w powieściach Elżbiety Cherezińskiej. Nie zabraknie też oczywiście Borejków – najsłynniejszej poznańskiej rodziny stworzonej dzięki wyobraźni Małgorzaty Musierowicz. Będzie to też okazja do tego, by spojrzeć na Poznań jako miasto książek poprzez zwracanie uwagi na poznańskie wydawnictwa, biblioteki, antykwariaty i księgarnie.
Spacery odbywają się w konwencji „freewalking tour" - wstępne zapisy nie są wymagane, a wycieczka odbywa się niezależnie od liczby uczestników i pogody. Na zakończenie można podziękować przewodnikowi napiwkiem.
Przewodnika spaceru „Miasto (z) książek”, Annę Basińską, spotkacie w sobotę o godzinie 10 na placu Międzymoście (plac na pograniczu Chwaliszewa i Garbar). Wycieczka zakończy się na placu Mickiewicza. Spacer potrwa około dwóch godzin.
Miejsce spotkania:
13 sierpnia (sobota), godz. 10:00
plac Międzymoście, Poznań
W imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy!
komentarze [8]
Poznań - moja miłość! Jaka szkoda, że nie mogę dołączyć...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPolecam odkrywanie Lublina ze swietnymi kryminalami Marcina Wronskiego. Choc nie pochodze z tego miasta to mialam okazje byc tam wiele razy i przekonac sie, ze Lublin jest piekny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nawet tak sobie ostatnio pomyślałam, że po tych wszystkich wakacyjnych kierunkach, moglibyście napisać coś o polskich miastach. No i proszę - jest :) Poznań kojarzy mi się głównie z "Jeżycjadą". Kiedyś jeździłam tam na szkolenia, szukałam różnych charakterystycznych miejsc, które pamiętałam z książek pani Musierowicz i naprawdę dobrze się bawiłam.
Dodam tylko, że Wrocław...
Jaka szkoda, że mnie nie ma w tę sobotę w Poznaniu :(
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Plac Międzymoście, aż takich ambicji w Poznaniu nie mamy ;)))
Wybieram się tam z koleżanką, bierzemy parasol, rogale marcińskie i zakładamy wygodne buty.