„Struś oraz inne zguby” – czyli jak dorastać z autystycznym bratem

LubimyCzytać LubimyCzytać
04.09.2018

Jak to jest żyć z kimś ze spektrum autyzmu? Jak to wygląda z perspektywy osoby, która została odsunięta na dalszy plan i obarczona dodatkową odpowiedzialnością? „Struś oraz inne zguby” to poruszająca lektura o młodej dziewczynie, która musi dzielić swój świat między ukochanego brata a pragnienie posiadania części świata na własność.

„Struś oraz inne zguby” – czyli jak dorastać z autystycznym bratem

Część ludzi myśli, że autyzm oznacza wyjątkowy rodzaj inteligencji, rodzaj geniuszu, który utrudnia obcowanie ze zwykłymi śmiertelnikami. To część prawdy.

Ale innym razem autyzm wyraża się właśnie tymi rozrzuconymi po kuchni płatkami kukurydzianymi. Pociąga za sobą wybuchy histerii z powodu trójkątów Pascala i potrzebę gwałtownego wypłakania się.

Świadomość na temat zaburzeń ze spektrum autyzmu dzięki mediom dociera do coraz szerszego grona. Coraz częściej możemy natrafić na książki o osobach choćby z zespołem Aspergera, który jest jedną z form autyzmu. Najczęściej są to opowieści o ludziach, których zaburzenie wiąże się z dodatkowymi umiejętnościami. Być może czasami wyglądającymi na genialne umiejetności – szybie liczenie, wyobraźnia przestrzenna, dostrzeganie wzorców tam, gdzie inni tego nie zauważają. Jednak w wielu przypadkach życie osoby z autyzmem to przede wszystkim zmaganie się z codziennością. Z niedostosowaniem, niezrozumieniem czy – jak mówi jedenastoletnia bohaterka książki Struś oraz inne zguby, Olivia – właśnie z wybuchami histerii i wszechogarniającym chaosem.

Beth Hautala, autorka książki, pochyliła się nie nad superumiejętnościami osoby z autyzmem, tylko nad życiem rodziny, w której wszystko kręci się wokół niepełnosprawnego dziecka. A główną bohaterką jest osoba, która w takich powieściach zazwyczaj jest jedynie tłem. W tym wypadku Hautala skupiła się na siostrze osoby chorej.

Mama nigdy mnie nie słuchała. Słuchała wyłącznie Jacoba – każdego jego słowa, nawet tego niewypowiedzianego.

W rodzinach z dzieckiem niepełnosprawnym lub ze specjalnymi potrzebami pozostałe rodzeństwo często przejmuje dodatkową odpowiedzialność. Przedwcześnie dojrzewa, musi być tym rozsądniejszym dzieckiem, często rezygnuje z własnych marzeń i planów, bo w rodzinie nie ma już na nie miejsca. Tak jest w przypadku Olivii, gdy pojawia się szansa na zagranie w sztuce teatralnej. Rodzice niemal automatycznie zakładają, że brat również weźmie w tym udział. Będzie to miało dla niego znaczenie terapeutyczne. Nikt natomiast nie pyta Olivii o zdanie.

To miało być jej wydarzenie i jej świat. Odległy od tego, który dzieli z bratem, tego wszystkiego, o czym trudno mówić, ale co się z tym wiąże – wstydu, zażenowania, gdy inni się przyglądają lub pokazują ją palcami.

Książki dla młodszych czytelników mają to do siebie, że przedstawiają wygładzony świat, nawet gdy bohaterowie borykają się z ważnymi problemami. Mają one uwrażliwiać na pewne tematy i pokazywać różnorodność zachowań. Ale mogą również uczyć młodego czytelnika odpowiedzialnych zachowań w przyszłości.

Myślę, że każdy z nas jest nienormalny, w ten czy inny sposób. I może, gdybyśmy potrafili szczerze ze sobą rozmawiać, łatwiej byłoby też pokazywać sobie nawzajem prawdziwe kolory.

„Struś oraz inne zguby” choć jest lekturą dla nastolatków, to może przypomnieć o wielu ważnych sprawach również i nieco starszym czytelnikom.

Książkę można zakupić tutaj.

artykuł sponsorowany


komentarze [2]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
ina71  - awatar
ina71 04.09.2018 18:21
Czytelnik

Chętnie przeczytam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 04.09.2018 11:07
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post