-
Artykuły
„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!
1 -
Artykuły
Bracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego roku
2 -
Artykuły
„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynu
4 -
Artykuły
Maj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2
5
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Czytanie groźne dla zdrowia?
Jak się okazuje w niektórych przypadkach czytanie może narazić nasze zdrowie na szwank. Zwłaszcza jeśli książki są trujące. Naukowcy odkryli w duńskiej bibliotece trzy woluminy, których okładki zostały pokryte... arszenikiem!
Dwóch pracowników duńskiego uniwersytetu Syddansk, bibliotekarz naukowy Jakob Povl Holck oraz prof. Kaare Lund Rasmussen, specjalista w dziedzinie fizyki, chemii i farmacji, przypadkowo dokonało szokującego odkrycia. Podczas próby odczytania łacińskiego średniowiecznego tekstu z pergaminu wykorzystanego na okładki młodszych dzieł naukowcy odkryli, że książka ta może zagrażać zdrowiu czytelników.
Farba pokrywająca okładkę uniemożliwiała przeczytanie tytułu, dlatego naukowcy zdecydowali się zbadać ją za pomocą fluorescencji rentgenowskiej (XRF). Okazało się, że zawierała arszenik. Prawdopodobnie była to tzw. zieleń paryska. Jest to związek chemiczny, obecnie stosowany jako środek bakteriobójczy do konserwacji drewna. Jaki był powód wykorzystania arszeniku? Naukowcy podejrzewają, że chodziło o ochronę przed szkodnikami. W 1867 roku zieleń paryską stosowało się do zwalczania stonki ziemniacznej.
Wszystkie trzy książki zawierające arszenik są obecnie przechowywane w spacjalnym pomieszczeniu i zapakowane w osobne kartonowe pudła. Planowana jest ich digitalizacja.
komentarze [12]
Ale to że książki zostały pokryte arszenikiem to chyba nie wina książek tylko świra, który je nim pokrył. Samo czytanie jako takie nie jest szkodliwe tak mi się chyba wydaje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Znacznie groźniejsze jest, moim zdaniem, jedzenie chipsów :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A może czytanie może być naprawdę groźne. Nie ze względu na okłedkę, ale ze względu na zawartość. Przykładem może być "Mein Kamof". Kiedy podchodzi się do tekstu bezkrytycznie i bierze się każde zdanie za prawdę. Są książki i artykuły, które sieją nienawiść.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@LetMeRead nie chodzi o okładkę , ale o zawartość i o tytuł artykułu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Śmiech,śmiechem są ludzie.Którzy to biorą dosłownie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Jak widzisz nagłówek "Latanie może być niebezpieczne", to się zapowietrzasz w komentarzach, że "nie latanie jest niebezpieczne, tylko ewentualne zetknięcie z ziemią"? :P
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
To samo pomyślałem Imię Róży w 2018 roku czyli wielki Come Back ! :D
Nie toleruję i nie stosuję sam, bo wydaje mi się to obrzydliwe ślinienie palców i przekładanie kartek w książce. Gorzej jeszcze to wygląda w przypadku liczenia pieniędzy. Jest to niehigieniczne, nieestetyczne i dodatkowo niszczy papier. Jak potem te książki wyglądają ? Brudne z poplamionymi brzegami, z...